Małopolski Ogród Sztuki w Krakowie ma już 6 lat. Budynek, według projektu Ingarden & Ewý Architekci, mieści nowoczesne centrum kultury zarządzane przez Teatr im. Juliusza Słowackiego. Odbywają się tu jednak nie tylko spektakle, ale też koncerty, wystawy, pokazy filmów i warsztaty dla różnych użytkowników. Dzięki temu przemieszaniu funkcji, obiekt stał się jednym z popularniejszych miejsc na kulturalnej mapie miasta, przyciągając mieszkańców właściwie o każdej porze dnia. Nic dziwnego, że doczekał się także swojego święta. Budynkowi poświęcono bowiem tegoroczną edycję Międzynarodowego Biennale Architektury Wnętrz, które od 2010 roku organizuje krakowska ASP. W ramach wydarzenia, odbywającego się w dniach 7-25 marca pod hasłem MOS-space re/in/venting, rozstrzygnięto m.in. konkurs studencki na projekt nowej aranżacji przestrzeni gmachu.
Pretekstem do przeprowadzenia tego rodzaju poszukiwań było zakończenie tzw. okresu trwałości projektu, czyli pięciu lat od moment realizacji, podczas których, według unijnych regulacji, nie można dokonywać zmian sposobu użytkowania obiektów publicznych współfinansowanych ze środków UE. Idea tego miejsca od początku nie była jasno sprecyzowana. To częsty przypadek w Polsce, że budujemy siedzibę dla instytucji kultury, nie do końca wiedząc, jak ma ona później funkcjonować. Wspólnie z uczestnikami biennale postanowiliśmy więc poszukać nowych pomysłów dla przestrzeni MOS-u – mówił Krzysztof Głuchowski, dyrektor Teatru Słowackiego podczas rozpoczynającej biennale konferencji. Jak tłumaczył, instytucja powinna w jeszcze większym stopniu otwierać się na młodych ludzi, w planach jest więc wydzielenie stref coworkingowych, a także przeniesienie i powiększenie kawiarni.
Współautor budynku, Krzysztof Ingarden, nie tylko dał przyzwolenie na ingerencje studentów w ramach konkursu, ale przewodniczył też naszemu jury i obiecał pomoc przy ewentualnej realizacji wybranych rozwiązań w przyszłości. To wielka odwaga z jego strony. Współczesna architektura musi być jednak zmienna, by odpowiadać na stale zmieniające się potrzeby użytkowników – mówiła Beata Gibała-Kapecka, dziekan Wydziału Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych. Oprócz niej, Krzysztofa Głuchowskiego i Krzysztofa Ingardena, w jury znaleźli się jeszcze Stanisław Tabisz, rektor krakowskiej ASP, Agnieszka Łakomy, plastyk miejski Krakowa, Bohdan Lisowski, prezes lokalnego oddziału SARP, włoski architekt i wykładowca Mauro Afro Borella oraz dizajner Marco Bonetto. Grand Prix sędziowie jednogłośnie przyznali Magdalenie Czuj, studentce III roku Wydziału Architektury Wnętrz ASP w Krakowie. Autorka zaproponowała przestrzeń dla cyfrowych nomadów – nowego typu pracowników, którzy mogą wykonywać swoje obowiązki zdalnie, z dowolnego miejsca na świecie. Strefę do pracy podkreśliła ogromną drewnianą instalacją w formie kokonu, symbolizującego tymczasowe schronienie. Od razu wiedzieliśmy, że to zwycięska praca. Koncepcji nie można zrealizować, bo drewniana struktura w zbyt dużym stopniu zdominowałaby przestrzeń, ale ten pomysł nie liczy się z ograniczeniami, jest w nim pewne szaleństwo – uzasadniał Krzysztof Głuchowski.
Własną, oddzielną nagrodę przyznał Annie Sosnal z Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach, która zaprojektowała podwieszany do sufitu lekki system ekspozycyjny. Z kolei Beata Gibała-Kapecka, dziekan Wydziału Architektury Wnętrz, nagrodziła Magdalenę Jankowską z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie za modułowe regały na książki, wydzielające jednocześnie przestrzenie do pracy. W konkursie przyznano też trzy honorowe wyróżnienia, wszystkie otrzymały studentki krakowskiej ASP: Edyta Ptasznik, Magdalena Krzyżak oraz Justyna Jasek i Maria Anweiler. Cieszę się z samego faktu, że nadesłano ponad 80 prac. Ponieważ budynek pomyślany był jako obiekt prowadzący dialog z historią, staraliśmy się wybrać takie, które ten dialog kontynuują i idą krok dalej, wprowadzając nowe funkcje i nowe rozwiązania – mówił podczas ogłoszenia wyników Krzysztof Ingarden.
W ramach biennale odbyło się wiele dodatkowych wydarzeń, w tym konferencja naukowa Publicspace re/in/venting, z udziałem m.in. portugalskiego architekta Samuela Gonçalvesa, który opowiedział o opracowanym przez siebie systemie prefabrykacji Gomos, a także ogólnopolska konferencja dziekanów wydziałów architektury wnętrz. Imprezie towarzyszyła też wystawa Showroom interior design images, prezentująca manifesty wydziałów projektowych z całej Polski. Celem tegorocznej edycji – jak tłumaczyła dziekan Beata Gibała-Kapecka – była bowiem również integracja całego środowiska. Biennale to próba połączenia sił wszystkich wydziałów architektury wnętrz, co jest szczególnie istotne w kontekście projektu tzw. Ustawy 2.0 – mówiła w trakcie inauguracji wydarzenia. Planowana Ustawa, nazywana też Konstytucją dla Nauki, zakłada m.in. nowy model zarządzania uczelniami, zniesienie obowiązku habilitacji czy utworzenie nowej ścieżki kształcenia doktorantów. Pod koniec marca dokument przyjęła Rada Ministrów, pod głosowanie w sejmie ma on zostać przedłożony w maju.Tegoroczne biennale otwiera obchody jubileuszu 200-lecia Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, którego główne wydarzenia zaplanowano na jesień.