Architektura postmodernizmu 50 lat na fali

i

Autor: archiwum serwisu Grafika: Jakub Stępień

Architektura postmodernizmu 50 lat na fali

2015-09-30 11:38

Podróż w czasie tropami najbardziej kontrowersyjnego stylu w historii architektury, którego podobno nigdy nie było, ale wciąż trwa. Kalendarium przełomowych wydarzeń w historii postmodernizmu w opracowaniu Agnieszki Dąbrowskiej.

Postmodernizm w architekturze – nie ma zgody, kiedy się zaczął i kiedy skończył ani co go wyróżniało. Dziś rzadko który architekt przyznaje się do bycia „postmodernistą”. Badacze i media podejmują jednak od kilku lat intensywne próby wtłoczenia tego kierunku w historyczne ramy, także po to, by móc ratować cenne obiekty przed rozbiórką (grozi ona m.in. wrocławskiemu Solpolowi, o czym dalej w artykule). Zapraszamy w podróż w czasie – tropami najbardziej kontrowersyjnego stylu w historii architektury. Stylu, którego podobno nigdy nie było, ale wciąż trwa, a nawet – jak piszą zagraniczne media – jest „na fali” (choć złośliwi powiedzą pewnie, że już od ponad pół wieku osiada na architektonicznej mieliźnie).

1964 PIERWSZY DOM

W Filadelfii powstaje Vanna Venturi House, dziś uznawany za pierwszy budynek w stylu postmodernistycznym. Projektuje go dla swojej matki 34-letni Robert Venturi. Dwa lata później wydaje książkę, dzięki której architektura współczesna odkrywa bogactwo i złożoność architektury historycznej – „Complexity and Contradiction in Architecture”.

1972 NOWE ŻYCIE ZACZYNA SIĘ W VEGAS

Wyburzenie zdewastowanego osiedla Pruitt-Igoe w St. Louis (1952-1955) zaprojektowanego przez Minoru Yamasakiego. Według amerykańskiego krytyka i najważniejszego teoretyka architektury postmodernistycznej Charlesa Jencksa dzień 15 lipca 1972 roku oznaczał symboliczną śmierć architektury modernistycznej. W tym samym roku Robert Venturi, Denise Scott Brown i Steven Izenour wydają po studialnej podróży do Las Vegas „Learning from Las Vegas”. Książka jest przełomem w patrzeniu na architekturę i jej modernistyczne dogmaty. Autorzy wskazują na kilka ważnych wątków, które architekci i urbaniści będą rozwijać w następnych latach – dekorowana szopa vs. rzeźba-kaczka, rola znaku i komunikacji, partycypacja społeczna, pluralizm i otwartość na architekturę wernakularną.

1977 BIBLIA POSTMODERNIZMU

Pierwsze wydanie słynnej książki Charlesa Jencksa „The Language of Post-Modern Architecture” (polskie wydanie „Architektura postmodernistyczna” ukazuje się nakładem Arkad w roku 1987). Część pierwsza to rozprawa z modernizmem, druga stanowi analizę przekazu wizualnego architektury, a trzecia jest przeglądem „niemodernistycznych” realizacji (włącznie z odbudową warszawskiej starówki).

1978 PIERWSZA RUINA

Zaprojektowana przez Charlesa Moore ʼa w Nowym Orleanie Piazza dʼItalia oszałamia świat barwnym kolażem historyzujących elementów. Plac miejski, zbudowany m.in. po to, by zaznaczyć obecność włoskich imigrantów w Nowym Orleanie, jest przykładem słynnego postmodernistycznego podwójnego kodowania, które opisuje w swojej książce Jencks (architektura „chce się podobać” i komunikuje się zarówno ze zwykłymi odbiorcami, jak i ze znawcami, choć jej komunikaty mogą być odczytywane przez nich w różny sposób; celem architekta jest bowiem rozwijanie dyskusji między odmiennymi, często sprzecznymi gustami i kulturami). Urbanistyczne założenie szybko popada w ruinę. Pierwsza renowacja kończy się w 2004 roku, trwa kolejna, którą podjęto w roku 2013.

1980 POWRÓT ULICY

Pierwsze w historii biennale architektury w Wenecji odbywa się pod hasłem „Obecność przeszłości” (kurator: Paolo Portoghesi) i stanowi rodzaj manifestu ruchu postmodernistycznego. Każdy z 20 zaproszonych architektów projektuje jedną z fasad przy ciągnącej się przez salę wystawową 70-metrowej ulicy tzw. Strada Novissima. „Zwiedzający mogli w ten sposób zobaczyć, co dla postmodernistów oznacza »powrót ulicy« jako elementu formatywnego miasta” – tak pisze o wystawie „Architektura” w 1982 roku.

1982 PLURALIZM PO POLSKU

Polskie czasopismo „Architektura” publikuje rozmowę z Charlesem Jencksem, którą przeprowadzają Henryk Drzewiecki i Lech Kłosiewicz („Pluralizm jest dobry na wszystko”, nr 2/1982). Znany krytyk architektury przyjeżdża do Warszawy w 1981 roku na XIV Kongres UIA, a jego rozmowa z polskimi architektami zostaje zarejestrowana i wyemitowana w programie telewizyjnym „30 minut z architekturą”. Prawie cały drugi numer „Architektury” z tego roku poświęcony jest postmodernizmowi.

1984 3 X ARCYDZIEŁO

Krakowscy architekci Dariusz Kozłowski, Wacław Stefański i Maria Misiągiewicz zaczynają projektowanie niekwestionowanej ikony polskiego postmodernizmu – Wyższego Seminarium Duchownego Zgromadzenia Księży Zmartwychwstańców w Krakowie (budynek zostaje oddany do użytku 9 lat później, w tym samym roku, co wrocławski Solpol). Również od roku 1984 Nowy Jork może cieszyć się najsłynniejszym postmodernistycznym wieżowcem świata – zaprojektowanym przez Philipa Johnsona zwiastunem architektury „ikonicznej” – AT&T Building, a Stuttgart – Neue Staatsgalerie, niepowtarzalnym muzeum autorstwa Jamesa Stirlinga.

1993 POMPOL

We Wrocławiu otwiera swoje podwoje dom towarowy Solpol – najbardziej kontrowersyjne dzieło polskiej architektury postmodernistycznej (przez głównego autora – Wojciecha Jarząbka – nie jest on jednak uznawany za postmodernistyczny), symbol transformacji i młodego polskiego kapitalizmu. Solpol prawdopodobnie wkrótce zostanie wyburzony, bo w lipcu tego roku konserwator odmówił jego wpisu do rejestru zabytków.

2009 AKCJA RATUNKOWA

Pierwsze próby ratowania postmodernistycznej architektury – zaprojektowany w 1969 roku przez Roberta Venturiego i Denise Scott Brown Lieb House przepływa ponad 150 km na barce po wodach Nowego Jorku do Glen Cove, gdzie zostaje ponownie zmontowany i ma służyć jako pensjonat. Spektakularną akcję ratunkową, udokumentowaną filmem „Saving Lieb House”, organizują przyjaciele oraz syn Venturiego i Scott Brown. Podobnie jak wielu innych znanych architektów, również ci najsłynniejsi protagoniści ruchu postmodernistycznego, dziś się od niego odcinają (a przynajmniej od głównego amerykańskiego nurtu tego kierunku zwanego PoMo). Lieb House określają jako pierwszy na świecie „pop-art house”.

2011 WIECZNIE ŻYWY

Otwarcie w londyńskim Victoria & Albert Museum przekrojowej wystawy poświęconej postmodernizmowi w sztuce, dizajnie i architekturze – „Postmodernism: Style and Subversion 1970-1990”. Kuratorzy ekspozycji stwierdzają, że dziś prawie niemożliwe jest odnalezienie architektów, którzy przyznawaliby się do faktu, że byli czy są postmodernistami. W tekście opublikowanym w katalogu Charles Jencks jednak odnajduje postmodernistyczne upodobanie do ornamentu, podwójne kodowanie, ekspresję i tradycjonalizm w wielu współczesnych budynkach „starchitektów” (m.in. Casa da Musica w Porto Rema Koolhaasa i OMA). Jencks wydaje również książkę podsumowującą cały nurt – od lat 60. do dzisiaj – „The Story of Post-Modernism: Five Decades of the Ironic, Iconic and Critical in Architecture”. Na łamach brytyjskich czasopism „The Architectural Review”, „Blueprint” i „Architectural Design” toczy się dyskusja na temat dziedzictwa i ciągu dalszego architektury postmodernizmu.

2012 NASZ POMO JEST PRAWIE W PORZĄDKU

Pierwsza współczesna książka, a także wystawa o polskiej architekturze doby postmodernizmu – „Postmodernizm jest prawie w porządku. Polska architektura po socjalistycznej globalizacji”. Łukasz Stanek i Piotr Bujas – architekci i badacze architektury – stawiają tezę, że wiele krajowych dzieł postmodernizmu powstało w wyniku wyjazdów polskich projektantów do krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, gdzie mieli oni okazję zapoznać się z zachodnią myślą architektoniczną, a także z architekturą regionalną i wernakularną. Obszerny wywiad Tomasza Żylskiego z autorami wystawy i książki „Architektura-murator” publikuje w numerze 1/2012.

2013 ...ALE GDZIE ON JEST?

Druga książka o polskiej architekturze postmodernistycznej – „Postmodernizm polski. Architektura i urbanistyka”. Na jeden z dwu tomów składa się seria rozmów, jakie historyczki sztuki – Lidia Klein i Alicja Gzowska – przeprowadzają z polskimi architektami- postmodernistami, którzy jednak w większości odżegnują się od klasyfikowania ich twórczości jako postmodernistycznej (recenzja Grzegorza Stiasnego w numerze 4/2014 „Architektury-murator). W 2013 roku ukazuje się również pierwsze polskie wydanie „Learning from Las Vegas”, zatytułowane „Uczyć się od Las Vegas”, a w numerze 9/2013 „Architektury -murator” można przeczytać rozmowę Mai Mozgi-Góreckiej ze współautorką książki – Denise Scott Brown.

2014 WRÓG PUBLICZNY

Michael Graves bierze w obronę własne dzieło – Portland Building – jeden z najbardziej znienawidzonych i najbardziej znanych postmodernistycznych budynków na świecie (jego zdjęcie widnieje na okładce polskiego wydania książki Jencksa z 1987 roku, który pisze, że pozostaje on „pierwszym wielkim pomnikiem postmodernizmu, tym czym Bauhaus był dla modernizmu, ponieważ – przy wszystkich swoich wadach – pokazuje, że można budować na wielką skalę, używając sztuki, ornamentu i symbolizmu, i to w języku zrozumiałym dla mieszkańców”). Od 1982 roku obiekt służy urzędnikom Portland, którzy niedawno obliczyli, że na jego modernizację potrzeba ponad 95 mln dolarów. Choć od 2011 roku figuruje w National Registry of Historic Places, jego los jest niepewny. Autor budynku – Michael Graves – umiera 12 marca 2015 roku.

2015 POMORENESANS

W lipcu 170-metrowy Vanna Venturi House zostaje wystawiony na sprzedaż za kwotę 1,75 mln dolarów, a na portalu Dezeen trwa „pomo summer”. Redaktorzy zauważają, że postmodernistyczna architektura przeżywa dziś renesans. „Jeśli w postmodernizmie chodziło o wolność eksperymentowania, o humor i o lekkość, to dziś, po latach modernistycznej powagi, można dowieść, że on nigdy nie przeminął” – piszą Zdjęcia: Ali Naghdali for Venturi, Scott Brown and Associates, Inc. (Lieb House), Rollin LaFrance, courtesy of Venturi, Scott Brown and Associates, Inc. (Vanna Venturi House), Wikimedia Commons/Colros (Piazza dʼItalia), Wikimedia Commons/David Shankbone (AT&T Building), Imago Stock&People/ East News (Portland Building), Marcin Czechowicz (Solpol), Staatsgalerie Stuttgart (Neue Staatsgalerie).