DIVERCITY – Festiwal Miast we Wrocławiu

i

Autor: archiwum serwisu

DIVERCITY – Festiwal Miast we Wrocławiu

2017-09-29 14:20

Najciekawsze inicjatywy i pomysły na miasto prezentowane podczas tegorocznej konferencji DiverCITY3. W tym numerze projekt Otwarte Sąsiedztwo, działania Laboratorium Architektury 60+ oraz rozmowa z holenderskim urbanistą Paulem Goedknegtem.

DiverCITY3. Pomysł na miasto. KONFERENCJA

Już 3 października we Wrocławiu rozpocznie się dwudniowa konferencja DiverCITY3, organizowana wspólnie przez Ministerstwo Rozwoju, Miasto Wrocław oraz Norweski Związek Władz Lokalnych i Regionalnych. Prelegentami będą polscy i zagraniczni eksperci zajmujący się szeroko rozumianą polityką miejską. Jak czytamy w programie konferencji, europejskie miasta stoją dzisiaj przed wieloma wyzwaniami. Z jednej strony zmiany demograficzne, społeczne, kulturowe, gospodarcze i środowiskowe wymagają szukania nowych rozwiązań i perspektyw, z drugiej ważne jest zachowanie tożsamości, tradycji i historii, które budują wizerunek miasta i sprawiają, że mieszkańcy identyfikują się ze swoim miejscem życia oraz chcą się angażować dla jego dobra. Pytania stawiane w ramach cyklu DiverCITY krążą wokół jakości życia w mieście i sposobów jej kształtowania. Podczas pierwszej edycji wydarzenia dyskutowano o „mieście dla wszystkich” i „mikrozmianach”, rok temu o angażowaniu podmiotów prywatnych w finansowanie działań rewitalizacyjnych i zachęcaniu lokalnych społeczności do aktywności na rzecz poprawy jakości środowiska miejskiego. Tematem przewodnim tegorocznej konferencji jest Pomysł na miasto. Uczestnicy będą więc rozmawiać o tym, jak powinna wyglądać przestrzeń zurbanizowana, jakie są oczekiwania wobec życia w mieście i jakimi środkami można te oczekiwania realizować. Aby ukierunkować dyskusje, przewidziano następujące panele tematyczne: Miasto mieszkańców, Przyjazna przestrzeń, Ruch w mieście i Zielone miasto. Spotkanie ma być okazją do zbudowana trwałych relacji między przedstawicielami samorządów, ruchów miejskich i mieszkańców oraz architektami, urbanistami, konserwatorami zabytków i deweloperami. W założeniu organizatorów ma przyczynić się do stworzenia stałej platformy wymiany doświadczeń, dyskusji i pozyskiwania wiedzy o mieście dla wszystkich zainteresowanych tą tematyką. W kolejnych numerach „Architektury-murator” będziemy publikować najciekawsze inicjatywy i pomysły na miasto, które zostaną omówione na konferencji. W tym numerze o współzarządzaniu przestrzenią miejską w partnerstwie publiczno-społecznym na przykładzie projektu Otwarte Sąsiedztwo piszą aktywiści Andrzej Górz i Wojciech Matejko. Publikujemy też rozmowę z Paulem Goedknegtem, miejskim urbanistą z holenderskiego Nijmegen, które zdobyło tytuł Zielonej Stolicy Europy 2018, oraz krótki tekst na temat inicjatyw podejmowanych przez Fundację Laboratorium Architektury 60+, która jest jedną z pierwszych organizacji tego typu zajmujących się potrzebami seniorów w Polsce. Projekt DiverCITY3 stanowi efekt współpracy z partnerami norweskimi w ramach realizacji programu miejskiego finansowanego z funduszy norweskich i EOG.

3-4 PAŹDZIERNIKA

Wrocławskie Centrum Kongresowe przy Hali Stulecia, ul. Wystawowa 1

http://divercity3.pl

DIVERCITY – Festiwal Miast we Wrocławiu

i

Autor: archiwum serwisu Dzięki współpracy różnych organizacji społecznych oraz władz miasta teren osiedla zmienił się w otwartą przestrzeń działań kulturalnych i obywatelskich; Fot. Otwarty Jazdów

Otwarte Sąsiedztwo. WSPÓŁZARZĄNIE MIASTEM

Mija sześć lat od głośnego buntu mieszkańców Warszawy przeciwko planom likwidacji osiedla Jazdów – kilkudziesięciu drewnianych domków zbudowanych w 1945 roku między gmachem Sejmu a parkiem Ujazdowskim, z których część wciąż pozostaje zamieszkana. Osoby zaangażowane w walkę o zachowanie zespołu powołały do życia inicjatywę Otwarty Jazdów, przeciwstawiając się wizji rozwoju miasta, w której pozyskiwanie nowych terenów inwestycyjnych odbywa się kosztem niszczenia tego, co nadaje Warszawie specyficzny charakter, tworzy jej genius loci. Wokół osiedla skupiło się wówczas kilka organizacji pozarządowych i grup nieformalnych, które w 2015 roku, z pomocą stowarzyszenia Biuro Obsługi Ruchu Inicjatyw Społecznych – BORIS, w toku wielu spotkań i warsztatów określiło wspólne cele i wartości, tworząc tzw. Partnerstwo dla Osiedla Jazdów. W preambule do aktu ustanawiającego Porozumienie czytamy m.in. Jazdów jako ważne miejsce społeczno-kulturalne na mapie Warszawy zależy od wspólnego zaangażowania i dbałości różnych grup, instytucji, organizacji, sąsiadów, mieszkańców i wszystkich ludzi zainteresowanych jego rozwojem. Pragniemy, aby nasza partnerska współpraca (...) stała się najlepszym przykładem, opartej o dialog, troski o wspólne dobro. Naszą misją jest więc zachowanie charakteru osiedla oraz dbanie o jego dziedzictwo historyczne, przyrodnicze i społeczne. Staramy się łączyć różne grupy, aby razem z nimi tworzyć ofertę społeczną i kulturalną dostępną dla każdego, sprawdzać w praktyce alternatywne modele finansowania i wymiany bezpieniężnej, wspólnie uprawiać ogrody i po prostu dobrze spędzać czas wolny. W 2016 roku podjęliśmy się realizacji projektu, który miał ambitny cel: stworzenie wytycznych dla modelu współzarządzania terenem osiedla przez Partnerstwo Otwarty Jazdów i władze Warszawy. W trakcie prac przekonaliśmy się jednak, że jest to zadanie o wiele trudniejsze niż śmiało założyliśmy na początku. Przyczyna leżała nie tylko w skomplikowanym ustroju Warszawy i obawie reprezentantów dzielnicy lub miasta przed zajęciem konkretnego stanowiska względem przyszłości Jazdowa. Problemem okazał się również, w pewnym sensie, skład zespołu realizującego projekt. Nasza wrażliwość na kwestie związane z ochroną dóbr wspólnych objawiała się koniecznością rozważenia (absolutnie) wszystkich za i przeciw przed wybraniem konkretnej wizji rozwoju. Okazywało się, że rozwiązanie dobre dla społeczności może zaszkodzić przyrodzie i architekturze osiedla, rozwiązanie atrakcyjne dla reprezentantów samorządu (budujące mocną markę), niekoniecznie okaże się dobre dla społeczności. Obecnie kontynuujemy prace nad tym modelem w ramach projektu Otwarte Sąsiedztwo, realizowanego dzięki wsparciu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich prowadzonego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Założeniem projektu jest osiągnięcie konsensusu odnośnie wizji funkcjonowania osiedla Jazdów oraz stworzenie formalnego wzorca współzarządzania tym terenem w partnerstwie publiczno-społecznym. Chcielibyśmy, aby wypracowane rozwiązania stały się przykładem dla innych miejsc, które mają dobrze zorganizowaną społeczność pragnącą dzielić odpowiedzialność za ich zarządzanie z jednostkami samorządu terytorialnego. Projekt to również kolejna okazja, abyśmy podzielili się naszą wiedzą i refleksjami na temat tego, co działo się i dzieje na terenie osiedla. Mimo względnie niewielkiego obszaru, liczba i waga problemów skłania do spojrzenia na jego przypadek w dużo szerszej perspektywie przemian społecznych, przestrzennych, ekonomicznych i środowiskowych zachodzących we współczesnych miastach.

Andrzej Górz, Wojciech Matejko

OTWARTY JAZDÓW – PARTNERSTWO DLA OSIEDLA JAZDÓW

Paul Goedknegt – urbanista z Nijmegen. ROZMOWA

Jest Pan jednym z głównych autorów ostatniego sukcesu Nijmegen, które zdobyło tytuł Zielonej Stolicy Europy 2018 roku. Co trzeba zrobić, aby Komisja Europejska przyznała danemu miastu to prestiżowe wyróżnienie?

Potrzeba przede wszystkim dwóch rzeczy: tzw. USP, czyli unikatowej oferty sprzedaży [unique selling proposition – przyp. red.] i aktywnej roli obywateli. Ważna jest wspólnota i myślenie w kategoriach społecznościowych. Urbaniści i inni miejscy urzędnicy muszą bardzo uważnie i cierpliwie wsłuchiwać się w potrzeby obywateli i być gotowi na weryfikację swoich pomysłów. Powinni też tłumaczyć mieszkańcom, jakie są założenia poszczególnych projektów czy planów zagospodarowania. Trzeba przy tym pamiętać, że każda, nawet najmniejsza inicjatywa, to krok naprzód. Szacunek do potrzeb pojedynczego człowieka, jest tak samo istotny jak realizacja dużych projektów.

Tytuł Zielonej Stolicy Europy przyznawany jest miastu wyróżniającemu się pod względem wzrostu gospodarczego, poprawy jakości życia mieszkańców, ale przede wszystkim ochrony środowiska. Co tak naprawdę oznacza dziś termin „zielone miasto”?

To sposób myślenia i pewna świadomość konieczności zmiany naszego stylu życia. Przy czym ten sposób myślenia nie ma nic wspólnego z lewicowymi czy prawicowymi poglądami. Chodzi o miasto ze zdrowym środowiskiem, czystym powietrzem i taką ilością zielonych przestrzeni, by zaspokajały potrzeby zarówno młodszych, jak i starszych. To miasto, które przeciwstawia się zmianom klimatycznym, ale i demograficznym, zapewniając wszystkim takie same możliwości rozwoju i zaangażowania. Zielone miasta przyszłości będą poddawane ciągłej ewolucji w zakresie różnych form współpracy, konsultacji, innowacji i zarządzania.

Przyjeżdża Pan do Polski regularnie od ponad 30 lat. Jak przez ten czas zmieniły się nasze miasta?

W polskich miastach w stosunkowo krótkim czasie udało się dokonać rzeczy niezwykłych. Większą uwagę zwraca się na przestrzeń publiczną: jest więcej miejsca dla pieszych, więcej ścieżek i wypożyczalni rowerowych. W większym stopniu wykorzystywane są tereny nadrzeczne, często traktowane jako marka i ważny element tożsamości danego miasta. Adaptacje historycznych budynków coraz częściej przeprowadza się w ramach szerszych strategii, które wpisują się w nurt tzw. placemakingu, polegającego na tworzeniu i zarządzaniu przestrzenią we współpracy ze społecznością lokalną i dostosowywaniu jej do zmieniających się w czasie potrzeb. Wciąż zbyt mało jest publicznych parkingów, a co za tym idzie – zbyt dużo miejsca w przestrzeni miejskiej zajmują samochody.

Będzie Pan jednym z głównych prelegentów tegorocznej konferencji DiverCITY, która odbędzie się pod hasłem Pomysł na miasto. Ma Pan jakieś pomysły dla polskich miast?

Przede wszystkim powinniście kontynuować rozwój demokracji. Aby zmieniać miasta na lepsze, trzeba konsultować się z mieszkańcami, a ci muszą wierzyć w system. Potrzeby i zachowania Polaków po doświadczeniach socjalizmu wydają się zrozumiałe – chęć posiadania samochodu, praca na własny rachunek, a nie dla wspólnego dobra. Łatwo jednak wylać dziecko z kąpielą. Starajcie się wykorzystywać pozytywne elementy socjalizmu, o równości społecznej myślcie w sposób nowoczesny. Trzeba zachować równowagę między potrzebami jednostki a odpowiedzialnością za grupę. Reasumując, nie pytaj, co twoje miasto może zrobić dla ciebie, ale co ty możesz zrobić dla swojego miasta.

Rozmawiał Tomasz Żylski

Paul Goedknegt - starszy urbanista w holenderskim mieście Nijmegen. Od lat 80., kiedy to odbył praktyki w Miastoprojekcie i na Politechnice Warszawskiej, regularnie przyjeżdża do Polski

Przestrzeń z perspektywą 60+. INICJATYWA

Według danych GUS w 2014 roku po raz pierwszy liczba osób 60+ była w Polsce większa niż młodych, poniżej 15 roku życia, i ten trend będzie narastać. Jedną z organizacji, która zajmuje się potrzebami seniorów w naszym kraju jest Fundacja Laboratorium Architektury 60+ (LAB 60+), skupiająca naukowców, praktyków i dydaktyków, zajmujących się szeroko rozumianą problematyką ̨starzenia się społeczeństwa w różnych skalach przestrzennych, od ujęcia planistycznego, poprzez zagadnienia architektoniczne, po projektowanie wnętrz i wzornictwo przemysłowe. Fudacja ściśle współpracuje z Wydziałem Architektury Politechniki Śląskiej w Gliwicach, który zapewnia jej wsparcie m.in. w zakresie podejmowanych działań i projektów. LAB 60+ wypracowuje własne metody projektowania dla osób starszych, uwzględniając zasady projektowania uniwersalnego i angażując ich w cały proces. Zwracamy uwagę nie tylko na funkcje bezpośrednio dotyczące seniorów, jak domy opieki czy uniwersytety trzeciego wieku, ale na wszystkie elementy środowiska zbudowanego, jak różnorodne formy zamieszkiwania czy obiekty usługowe – mówi inicjatorka Laboratorium Architektury 60+ architektka Agnieszka Labus. Wśród projektów zrealizowanych przez fundację warto wymienić symulację postrzegania miasta przez osobę starszą, przygotowaną we współpracy z firmą 4Experience. Do tego celu wykorzystano specjalne gogle do wirtualnej rzeczywistości, nazywając je Obiektywem 60+. Symulacja zawiera trzy scenariusze, ukazujące m.in., jak przestrzeń miejską postrzega człowiek cierpiący na zaćmę i co się dzieje, kiedy tracimy orientację lub równowagę. Produkt, jako wspomagający proces projektowania z uwzględnieniem problemów osób starszych, przeznaczony jest głównie dla architektów i instytucji odpowiedzialnych za planowanie przestrzenne. Obecnie fundacja ubiega się o środki na wdrożenie symulacji. W ramach organizacji działa też Międzypokoleniowe Studio Projektowe LAB 60+. Na zlecenie Krajowego Instytut Gospodarki Senioralnej przygotowało ono m.in. przebudowę trzech placówek dziennej opieki dla osób niesamodzielnych na terenie gmin Czorsztyn, Łapsze Niżne i Szczawnica. Inwestycja ma się zakończyć do 2019 roku. LAB 60+ zostało docenione już m.in. przez pierwszą w Polsce akademię start-upową dla kobiet – Girls go start up Academy, prowadzoną przez Fundację Edukacyjną Perspektywy oraz Stowarzyszenie TOP500 Innovators przy współpracy ambasady Stanów Zjednoczonych, a także przez Komisję Europejską, która zamieściła je na mapie innowacyjnych laboratoriów Unii Europejskiej.

DIVERCITY – Festiwal Miast we Wrocławiu

i

Autor: archiwum serwisu Testowanie obiektywu 60+ podczas targów Media Tent III, które odbyły się w czerwcu 2016 roku w Gliwicach; Fot. archiwum LAB 60+