Zaślepka na obiekt leadowy Architektura

i

Autor: Archiwum Architektury

Teksty wprowadzające do panelu dyskusyjnego Młodzi do Łodzi 2013 - KTO: Kim jest architekt?

2013-05-13 20:17

18 maja, przed łódzką Nocą Muzeów, uczestnicy konfrontacji Młodzi do Łodzi 2013 wezmą udział w trzech panelach dyskusyjnych.  KTO: Kim jest architekt – sposoby uprawiania zawodu, cele zawodowe - to temat pierwszego z nich. Przeczytaj teksty wprowadzające do tematyki panelu

Marlena Happach, Hubert Trammer

i

Autor: Archiwum Architektury

18 maja 2013 – sobota10.30-13.00     Dyskusja 1.  KTO: Kim jest architekt – sposoby uprawiania zawodu, cele zawodowe; prowadzenie: Marlena Happach, Hubert TrammerKim jest architekt, kto jest architektemArchitekt to jeden z zawodów, którego nazwa wpisana jest w tytuł uzyskiwany wraz z dyplomem ukończenia studiów. Czy znaczy to, że każdy kto uzyska taki dyplom jest architektem niezależnie od tego, czym się w życiu zajmuje? Coś w tym jest, gdyż bycie architektem to specyficzny stan ducha i charakteru. Czy nie jest to tylko kwestia w określony sposób ukształtowanego ego, które każe posiadaczom dyplomu architekta uważać, iż wiedzą lepiej, niezależnie od faktów? A może jednak doświadczanie architektury sprawia, iż niezależnie od tego, co robią absolwenci architektury, faktycznie pozostają architektami?Czy absolwent architektury, który uczy przyszłych architektów, samemu architektury nie tworząc, jest architektem?Historia zna wielu znakomitych architektów bez dyplomu architekta. Wielu im podobnych działa dziś także w Polsce – rozpoczęta przed dyplomem praktyka projektowa spowodowała, że na zrobienie dyplomu nie stało czasu. Są też architekci, którzy doszli do zawodu poprzez inne wykształcenie. Coraz większa liczba rożnego rodzaju ruchów społecznych sprawia, iż coraz więcej ludzi aktywnie włącza się w kształtowanie przestrzeni. Czy także ich nie należałoby uznać za architektów?Sposoby uprawiania zawoduArchitekci od zawsze poszerzali granice swojej profesji. Czy to w kierunku malarstwa, czy to w kierunku tworzenia wizji obejmujących organizację życia społecznego. W Polsce lata 90. XX wieku i początek wieku XXI to czas, kiedy na plan pierwszy wysunęło się realizowanie budynków zleconych przez inwestorów. Można było usłyszeć o kilku architektach działających w polityce, a także o tych, którzy z braku możliwości odnalezienia się w zawodzie osiedli na uczelni. O urbanistyce mówiło się głównie, że nie istnieje. Od około dziesięciu lat coraz częściej sami architekci inicjują działania przekładające się na zmianę kształtu różnych miejsc w Polsce, i to zwykle nie samych budynków, a znajdującej się pomiędzy nimi przestrzeni wspólnej. Chcemy porozmawiać o różnych formach uprawiania zawodu, poszerzaniu jego granic, nie zapominając jednak, że profesja ta w tradycyjnym wymiarze nadal funkcjonuje i jest potrzebna. W porównaniu z rokiem 2003, kiedy odbyło się pierwsze spotkanie Młodzi do Łodzi, działa w Polsce więcej młodych architektów i młodych pracowni, a pośród nich jest chyba mniej dużych biur. Więcej też jest grup nieformalnych. Istnieje przy tym zjawisko – mogące budzić pewne zastrzeżenia – pracowni opierających się w dużej mierze na bezpłatnej pracy stażystów. Spośród biur architektonicznych prowadzonych przez uczestników tegorocznej edycji Młodzi do Łodzi, tylko dwie zatrudniają więcej niż pięciu pracowników (jedna 14, druga 7).   Cele zawodowePodczas pierwszego spotkania Młodzi do Łodzi w 2003 roku słychać było narzekania, że architekci zarabiają mniej niż ich klienci. Architekci pracowali wówczas głównie dla najbogatszych Polaków. Dziś wielu z nas pracuje dla lokalnych społeczności, dla ludzi o dochodach znacznie mniejszych niż nasze, zarabiając przy tym mniej niż nasi koledzy dziesięć lat temu.  Wypowiedziana w Łodzi w 2003 roku przez Huberta Trammera teza, iż polskie społeczeństwo nie interesuje się architekturą, gdyż architekci nie interesują się problemami społeczeństwa jest już nieaktualna. Zainteresowanie architekturą w polskim społeczeństwie jest ogromne, a i coraz więcej architektów interesuje się problemami społeczeństwa. O tym, jak szeroki jest wachlarz celów zawodowych polskich architektów poniżej 40 roku życia mamy nadzieję dowiedzieć się podczas dyskusji.czytaj także teksty wprowadzające do tematyki kolejnych paneli: dyskusja 2 - kondycja i dyscyplina zawodu architekta dyskusja 3 - eukacja i autoedukacja architektoniczna

Krzysztof Kwiatkowski

i

Autor: Archiwum Architektury

Krzysztof KwiatkowskiArchitekt dzisiaj Małe miasto a duże biuro. Pracuję w biurze w niedużym mieście. Projektujemy w całej Polsce. Skala realizacji bardzo zróżnicowana. Wciąż zbieram nowe doświadczenia.Spotykam się z opiniami, że młodzi architekci bez uprawnień „odwalają czarna robotę” i płacą tzw. frycowe. Szefowie w moim biurze potrafią zadbać o młodych architektów i pomóc im w rozwoju zawodowym – widzą w tym korzyści na przyszłość. Czuję się częścią zespołu, jednak pociąga to za sobą odpowiedzialność i konieczność szybkiego dokształcania w dziedzinach, w których nie mam jeszcze doświadczenia.Szef architekt – czy w ogóle ma czas na projektowanie? Podejście szefa to podstawa – scala działanie zespołu i jest aktywnym ogniwem w nadawaniu tonu poszczególnym projektom.Nieważne, ile projektów jest w danym momencie w opracowaniu, znajdzie czas na rozmowę.Specjalizacja biura w poszczególnych projektach i skali – specyfika miasta, w którym projektuję wymusza koncentracje i specjalizacje w dziedzinach przemysłowych  i usługowych.Czy warto w ogóle startować w konkursach? Przecież z tego nie można wyżyć. Jest za to pewien prestiż i większa rozpoznawalność na rynku. Z tego co widzę, biura poszukują zleceń pewnych. Może to być wymuszone obecną sytuacją gospodarczą w Polsce, która wpływa na liczbę prowadzonych dziś inwestycji.Szukanie zleceń to domena innych, architekt niech robi to, co do niego należy. W biurze są osoby, które zajmują się pozyskiwaniem zleceń i obsługa prawną. Szef prowadzi ostateczne negocjacje i zatwierdza zlecenie.Przesiadywanie w biurze cały dzień nie ma sensu. Chyba że mam ważny powód i jest coś do skończenia na „wczoraj”. Widzę, że brak odpoczynku wpływa negatywnie na moją kreatywność i efektywność pracy.

Natalia Romik

i

Autor: Archiwum Architektury

Natalia RomikArchitekt nigdy nie działa sam. Jest ludzkim konglomeratem  pomysłów, poszukiwań, prób, mozolnego kreowania, pracy wytwórczej (również fizycznej), pomiarów konstrukcyjnych. Bywa socjologiem, designerem, menagerem, czasem filozofem.Często w rękach architektów tworzenie brył, „władza wizualizacji” i nieskończoność kompozycji  przeistacza się w toksyczne zawładnięcie przestrzeni, którą jednak różnie widzimy i różnie chcemy odbierać. Architekt bywa społecznikiem i pozytywistą – tacy mają niestety najciężej w gąszczu konkursów, grantów i wyparcia przez biznesową nawę wypełnioną po brzegi przez „Archi-stars”.

Katarzyna Sadowy

i

Autor: Archiwum Architektury

Katarzyna SadowyKIM JEST ARCHITEKT?Widzę możliwe odpowiedzi:* architekt to ktoś, kto uzyskał przygotowanie zawodowe, poświadczone tytułem architekta (inżyniera architekta); * ktoś, kto posługuje się narzędziami i metodami pracy typowymi dla zawodu (opanowanymi niekoniecznie dzięki formalnemu wykształceniu, ale na przykład dzięki praktyce);* ktoś, kto w życiu zawodowym realizuje cele podporządkowane sensowi architektury. Te cele to wartości, które mogą być różne: mieć charakter bardziej twórczy i artystyczny (stworzenie dzieła architektonicznego) lub społeczny (zapewnienie właściwego środowiska życia użytkownikom architektury).W przypadku pierwszej odpowiedzi, architektem zostaje się na zawsze. Pierwsza i druga odpowiedź również świadczy o ciągłości „bycia architektem” – zyskuje się nie tylko konkretne umiejętności, ale określony sposób obserwacji i oceny otaczającego świata, co staje się niezbywalnym elementem sposobu myślenia. W trzecim przypadku bycie architektem należy cały czas podtrzymywać poprzez dokonywanie wyborów podporządkowanych wartościom, które w pracy architektonicznej uważamy za najważniejsze.

Mariusz Tenczyński

i

Autor: Archiwum Architektury

Mariusz TenczyńskiArchitekci mają różne wyobrażenie o tym, jak powinien wyglądać ich zawód. To, kim jest architekt, zależy zarówno od talentu i predyspozycji, jak i doświadczenia oraz osób, które spotyka na swojej drodze zawodowej. Architektury uczymy się przez całe życie – to pasja, cierpliwość i wytrwałość. Uprawianie tego zawodu powinno bazować przede wszystkim na zdrowym rozsądku i świadomości. Trzeba ciągle doskonalić umiejętności i mieć w sobie pokorę wobec otoczenia. Nasza praca powinna świadczyć o tym, czym jest dla nas architektura.

Wojciech Wółkowski

i

Autor: Archiwum Architektury

Wojciech WółkowskiKTO i jakArchitekt praktykującyOsoba wykształcona w kierunku projektowania architektonicznego, pracująca twórczo jako projektant budynków, ich elementów bądź otoczenia. Ale też osoba koordynująca pracę grupy twórców, projektantów z innych branż czy konserwatorów, odpowiadająca za właściwy kształt całości. Ta droga uprawiania architektury wybierana jest przez zdecydowaną większość młodych architektów. Architekt teoretykOsoba o wykształceniu architektonicznym zajmująca się teorią projektowania i dziejami architektury, prowadząca badania architektoniczne. Ten sposób uprawiania zawodu jest dziś niemal niespotykany.Architekt praktyk i teoretykOsoba parająca się zarówno praktyką architektoniczną, jak i teorią i historią architektury.Ten sposób uprawiania architektury wydaje się najbardziej owocny tak z punktu widzenia wartości merytorycznej projektów, jak i niezastąpionego praktycznego spojrzenia w badaniach teoretycznych i historycznych. Cele oficjalneCelem architekta, i architektury w ogóle, ma być tworzenie rzeczy (budynków i ich zespołów) pięknych i użytecznych/funkcjonalnych. Po za tym oczywiście bezpiecznych, ekonomicznie uzasadnionych itp., ale jest to również zadanie innych profesji związanych z architekturą. To jednak dążenie do piękna ma być wartością odróżniająca zawód architekta od innych zawodów budowlanych. Celem architektów teoretyków jest oczywiście powiększanie zasobu wiedzy naukowej dotyczącej tej dziedziny. Celem architektów parających się konserwacją jest zachowanie dzieł stworzonych przez poprzedników, a niekiedy również (jest to jednak cel poboczny) przystosowanie owych dzieł do wymogów współczesnego użytkownikaCele nieoficjalneJak się zdaje celem zarówno architektów praktyków, jak i teoretyków jest tworzenie dzieł uznanych przez odbiorców, a co za tym idzie – zdobicie osobistej „sławy”. Dla części architektów uprawianie zawodu jest zapewne również sposobem zaspokojenia aspiracji ekonomicznych,czy zdobycia odpowiednio wysokiej pozycji społecznej. Architekci młodzi to, jak się wydaje, głównie przedstawiciele praktycznego odłamu grupy zawodowej, co związane jest przede wszystkim z obecną kondycją społeczeństwa i nikłymi możliwościami realizowania się na niwie teoretycznej. Dobre i złe strony takiego wyboru drogi zawodowej odnoszą się jednocześnie do architektów starszego i młodszego pokolenia.