Spis treści
- Cała wieś polska buduje Dom Chłopa. Wyboista droga
- Wnętrza Domu Chłopa - ptasie mozaiki Rechowiczów
- Dom Chłopa po 1989 roku
Cała wieś polska buduje Dom Chłopa. Wyboista droga
Krótko po wojnie, w 1946 roku rozpoczęła się organizacja zbiórki na budowę domu ludowego w Warszawie. W budynku o przeznaczeniu oświatowym, kulturalnym i społecznym planowano m.in. hotel, stołówkę, ambulatorium, bibliotekę, salę zebrań, przestrzeń dla młodzieży i związków, biura i drukarnię. Ostatecznie stanęło na usługach i hotelu na 1000 miejsc.
Zobacz także: Biblioteka SGH w Warszawie. Spektakularne wnętrza perły modernizmu - skrywa piękną czytelnię
Pieniądze, z przerwami aż do 1953 roku, wśród swoich członków zbierały Związek Samopomocy Chłopskiej, Związek Młodzieży Wiejskiej RP Wici, Zjednoczone Stronnictwo Ludowe i Naczelna Rada Odbudowy Warszawy. Cel: niemal 5,5 miliona cegiełek - 20 milionów złotych.
W lutym 1951 roku - "miesiącu budowy Domu Chłopa" - tak zachęcano do wpłat:
Każdy chłop, przybywający do Warszawy, znajdzie gościnę, nocleg, opiekę, pomoc w załatwianiu sprawy, dla której przyjechał.
Przedłużająca się zbiórka nie była przykładem dobrej organizacji i sukcesu. Mimo to zebrano ponad połowę kwoty. Zamieszanie z wyborem lokalizacji budynku również przedłużało i komplikowało sprawę. Po wielu zmianach potencjalnego adresu, w 1953 roku Sekretariat Komitetu Centralnego zadecydował, że Domu Chłopa budować nie należy, komitety budowy rozwiązano, a ludność wiejska zaczęła zadawać niewygodne pytania o wpłacone pieniądze.
W 1956 roku wybrano wreszcie lokalizację; plany zostały zaopiniowane pozytywnie i zaakceptowane przez Prezydium Rządu. Komitety budowy Domu Chłopa zostały przywrócone; postanowiono, że w połowie budowę sfinansuje skarb państwa. Rok później ogłoszono konkurs zamknięty na projekt budynku.
Lista zaproszonych architektów to prawdziwa plejada gwiazd: oprócz Bohdana Pniewskiego i Małgorzaty Handzelewicz-Wacławek, którzy ostatecznie konkurs wygrali, znaleźli się tu m.in. Barbara i Stanisław Brukalscy oraz Romuald Gutt (który zresztą - przez nadmiar obowiązków - projektu nie wysłał).
Zwycięski projekt jako jedyny nie przytłaczał otoczenia swoją wysokością, nie ingerował też w przedwojenny zarys placu. Czytelna i zwarta bryła poskutkowały jednogłośnym werdyktem sądu konkursowego. Środowisko przyjęło koncepcję z nieco mniejszym entuzjazmem.
Po rozstrzygnięciu konkursu do zespołu projektowego dołączył Wojciech Świątkowski, a do projektu zaczęto wprowadzać szereg mniejszych i większych zmian. Do końca budowy odbyło się w związku z tym mnóstwo spotkań, zebrań i konsultacji w pracowni-domu Bohdana Pniewskiego.
Budowa ruszyła dopiero w maju 1958 roku. Od tego czasu jej koszty dwukrotnie przekroczyły budżet - kontrola wykazała przyczyny: zwiększenie kubatury o 15 tysięcy m³, przeznaczenie na wyposażenie wnętrz środków trzy razy większych niż pierwotnie zakładano, zastosowanie drogich materiałów konstrukcyjnych oraz bogaty wystrój plastyczny.
Nieprawidłowości groziły karami umownymi, jednak ostatecznie od nich odstąpiono. Po ponad trzech latach, 8 września 1961 roku budynek oddano do użytku. Trzy miesiące później nadal pracowano nad wnętrzami.
Budynek składający się z dwóch części - głównej i hotelowej - miał łącznie ok. 10 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Fale wieńczące dach miały symbolizować rozkołysane zboże, tymczasem ówczesna prasa nazwała budynek Domem Baby.
Elewację ozdobiono kamieniem Zygmuntówka i wapieniem Karsy. Klatkę schodową - marmurem Zielona Marianna i Sławniowice. Wejście do budynku zdobiła nieistniejąca już mozaika Władysława Zycha.
Złote mozaikowe płyteczki ułożono na ściętych narożnikach budynku.
Wnętrza Domu Chłopa - ptasie mozaiki Rechowiczów
Na szczęście do dziś zachowały się kompozycje wykonane przez Hannę i Gabriela Rechowiczów oraz Barbarę Pniewską-Krasińską. Potężna mozaika połączona z freskiem zaczyna się na patio i przenika przez szybę do wnętrza byłej kawiarni - dziś sal konferencyjnych.
Dominują na niej motywy ptasie. Została wykonana z szkła, otoczaków, blachy i porcelany.
Dom Chłopa po 1989 roku
Dom Chłopa łączył świat wsi i stolicy, wykorzystując i sprawnie łącząc motywy oswojone, momentami wręcz swojskie, z nowoczesnymi, wielkomiejskimi.
W 1989 roku Dom Chłopa przeszedł na własność sieci Gromada; od tego czasu budynek przeszedł wiele przebudów i remontów, część przy udziale Małgorzaty Handzelewicz-Wacławek. Otwarty hall oraz kawiarnię podzielono, wymieniono posadzki, skuto mozaikę wejściową, a w latach 2001-2003 dobudowano drugi budynek.
Dobudowa wzbudziła wiele kontrowersji, krytycznie wypowiadał się m.in. syn Handzelewicz-Wacławek. Nie był to jednak czas łaskawy dla powojennej architektury, sprawa więc ucichła. Po transformacji Dom Chłopa ostatecznie porzucił swoją pierwotną funkcję i stał się hotelem.
Zobacz także: Willa Bohdana Pniewskiego w Warszawie. Piękne wnętrza domu architekta
Źródło: Adam Parol, Anna Helena Przybyła, „Okazały, największy i jedyny w swoim rodzaju” Dom Chłopa w Warszawie (Miejsce, 5/2019), dostęp z dn. 12.03.2024