Utopia goni utopię: Wieżowiec zawieszony w powietrzu, z fundamentem na asteroidzie. Rzeczywistość zaczyna się od science-fiction

2025-06-26 13:45

Analemma Tower odwraca tradycyjny schemat budowli z fundamentem opartym o Ziemię - budynek korzysta z kosmicznej podstawy nośnej. Z asteroidy miałby zostać opuszczony wytrzymały kabel, na którym zawieszona zostanie wysoka konstrukcja. Mimo utopijnego charakteru projektu, motywacje stojące za jego powstaniem wydają się być wątpliwe. Czego więc może nauczyć nas "kosmiczny wieżowiec"?

Spis treści

  1. Wieża odwraca tradycyjny schemat budowli z fundamentem opartym o Ziemię 
  2. Złoty środek między odważną awangardą a nudnym „pudełkiem na buty”
  3. Medialny szum, czy realny kierunek architektury przyszłości?
  4. Kompleks biurowy Diuna. Kiedyś "nierealne", teraz "nieopłacalne"
Spacer po Galerii PLATO z Robertem Koniecznym

Wieża odwraca tradycyjny schemat budowli z fundamentem opartym o Ziemię 

Nowojorskie biuro Clouds Architecture Office zaprezentowało system, który potencjalnie umożliwiłby budowę budynków o niemal nieograniczonej wysokości. Analemma Tower to przykład budynku o funkcjach mieszanych, który wykorzystuje strategie projektowania planetarnego. Wieża odwraca tradycyjny schemat budowli z fundamentem opartym o Ziemię - zamiast tego budynek korzysta z kosmicznej podstawy nośnej. Z asteroidy, która zostanie umieszczona na orbicie wokół Ziemi, zostanie opuszczony w kierunku ziemi wytrzymały kabel, na którym zawieszona zostanie wysoka konstrukcja. Jak podkreślają architekci:

Ponieważ nowy typ wieżowca jest zawieszony w powietrzu, może zostać zbudowany w dowolnym miejscu na świecie, a następnie przetransportowany do swojej docelowej lokalizacji. W propozycji sugeruje się budowę Analemmy nad Dubajem, który słynie z konstrukcji wysokich budynków, przy kosztach pięciokrotnie niższych niż w Nowym Jorku.

Według koncepcji Analemma czerpałaby energię z paneli słonecznych umieszczonych w przestrzeni kosmicznej. Zainstalowane powyżej gęstej i zmiennej atmosfery, panele miałyby stały dostęp do promieniowania słonecznego i wyższą efektywność niż konwencjonalne instalacje fotowoltaiczne. Woda byłaby filtrowana i poddawana recyklingowi w półzamkniętym obiegu, uzupełniana przez kondensat zbierany z chmur i deszczu.

Analemma Tower

i

Autor: CloudsAO Widok Analemmy przelatującej nad budynkami w Midtown Manhattan.
Analemma Tower

i

Autor: CloudsAO Asteroida zostaje przeniesiona na orbitę geosynchroniczną i wyposażona w kable nośne, które podtrzymują wieżę zawieszoną poniżej.

Złoty środek między odważną awangardą a nudnym „pudełkiem na buty”

Mimo rewolucyjnego i skrajnie utopijnego charakteru projektu, motywacje stojące za powstaniem Analemma Tower wydają się co najmniej wątpliwe. Według projektantów wieża:

"(...) odpowiada na pragnienie ekstremalnej wysokości, odosobnienia i ciągłego ruchu. Jeśli obecny boom na luksusowe wieżowce potwierdza, że cena za metr kwadratowy rośnie wraz z piętrem, to Analemma Tower będzie biła wszelkie rekordy — uzasadniając tym samym swoje ogromne koszty budowy."

Czytaj także: Kosmiczne kampusy. Polska rewolucja w architekturze uczelni wyższych

W rzeczywistości, w której współczesna architektura z trudem nadąża za narastającymi kryzysami - migracyjnym, klimatycznym czy ekonomicznym - wskazywanie kierunku opartego głównie na eskalacji ludzkich pragnień wydaje się nie tylko nieuzasadnione, ale wręcz szkodliwe. Nie znaczy to jednak, że sama koncepcja jest bezwartościowa. Analemma Tower stawia pytania o granice inżynierii i możliwości architektury w skali, której dotąd nie znaliśmy. Jak zauważa architekt Maciej Zawadzki z MJZstudio:

"W Polsce architektura funkcjonuje w trudnych realiach — cenne dla mnie projekty koncepcyjne bardzo często biura wykonują za darmo, co wpływa na jakość i odwagę myślenia. Utopijna wizja może wydawać się posunięta do granic absurdu, ale właśnie dzięki takim koncepcjom można spojrzeć na współczesną architekturę z innej perspektywy. Zastanowić się: dlaczego większość budynków jest są wciąż budowana, a nie składana? To pytanie otwiera rozmowę o ogromnym potencjale prefabrykacji."

Przywołana prefabrykacja rzeczywiście może być realną odpowiedzią na wiele wyzwań — tam, gdzie nie można przeprowadzić tradycyjnej budowy, gdzie czas realizacji musi być maksymalnie skrócony, albo tam, gdzie obowiązują rygorystyczne normy hałasu. Koncepcje takie jak Analemma Tower zmuszają do wyjścia poza schematy, a tym samym - do zauważenia dalekosiężnych korzyści i możliwości znanych nam technologii. Cytując Zawadzkiego: "Kluczem jest znalezienie równowagi — złotego środka między odważną awangardą a nudnym „pudełkiem na buty”.”

Medialny szum, czy realny kierunek architektury przyszłości?

Choć Analemma Tower to projekt czysto koncepcyjny, jego wizualizacje obiegły media na całym świecie z taką samą siłą, jakby budowa rzeczywiście miała ruszyć. Jeśli celem biura CloudsAO było zwrócenie globalnej uwagi i wzbudzenie zarówno zachwytu, jak i kontrowersji - to zdecydowanie się udało. Mimo, że od jego powstania minęło już osiem lat (projekt pochodzi z 2017 roku), to wciąż zyskuje coraz więcej publikacji. 

Warto spojrzeć na Analemme nie tylko jak na futurystyczną ciekawostkę, ale jak na coś, co potencjalnie naprawdę mogłoby powstać. Większość przełomowych pomysłów w historii zaczynało się od śmiałej wizji, w którą nikt na początku nie wierzył. Tunel pod Kanałem La Manche (Eurotunnel) - już w 1802 roku francuski inżynier Albert Mathieu-Favier zaproponował stworzenie tunelu łączącego Francję i Anglię, oświetlanego lampami olejnymi i przeznaczonego dla powozów konnych. Technologia tamtych czasów nie pozwalała na jego realizację, ale już w 1986 roku podpisano porozumienie, które umożliwiło powstanie tunelu. 

Czytaj także: Bollywood w cyberkopułach. Kosmiczne miasteczko przy autostradzie A4 szokuje kierowców od 20 lat

Podobnie z The Eden Project — futurystyczną szklarnią z przezroczystych kopuł, w której przechowywane są ekosystemy z różnych stron świata, albo z Międzynarodową Stacją Kosmiczną, pierwszą tego typu strukturą zbudowaną wspólnym wysiłkiem wielu krajów. Jeszcze dekady wcześniej takie idee funkcjonowały wyłącznie w estetyce science fiction. Analemma może dziś wydawać się nierealna, ale to nie znaczy, że taka pozostanie. 

Analemma Tower

i

Autor: CloudsAO Prefabrykowane moduły są podnoszone i podłączane do rozszerzalnego trzonu, który następnie jest mocowany do kabla nośnego.
Analemma Tower

i

Autor: CloudsAO Górne partie Analemmy sięgałyby poza troposferę.

Kompleks biurowy Diuna. Kiedyś "nierealne", teraz "nieopłacalne"

Aby znaleźć przykłady realizacji, które początkowo wydawały się nierealne, nie trzeba sięgać wyłącznie po estetykę rodem z science fiction. W dzisiejszych realiach coraz częściej przeszkodą nie jest już „nierealność” pomysłu, lecz jego „nieopłacalność”. Przykładem jest historia kompleksu biurowego Diuna, wcześniej znanego jako Marynarska Business Park. Z czasem obiekt stracił atrakcyjność zarówno dla najemców, jak i inwestorów. Wydawało się, że jego ponowne ożywienie jest niemożliwe — pojawiały się nawet plany wyburzenia całych budynków.

Czytaj także: Polska Diuna z nagrodą niemieckich dizajnerów. Czy to dobry sposób na modernizację biurowców?

Nowe życie kompleksu zaprojektowała pracownia MJZ, która zamiast burzyć istniejące budynki, postawiła na ich przekształcenie. Surową, betonową przestrzeń dziedzińca zamieniono w tętniący zielenią park z rodzimą roślinnością i wysokimi drzewami. Różnice poziomów terenu wprowadzono za pomocą lekkich konstrukcji, tworząc miękkie wzniesienia, które nie ingerują w podziemną infrastrukturę. W sercu założenia pojawiła się łąka kwietna, a przez jej środek przepływa niewielki strumień. Ważnym elementem jest także otwarty pawilon z zielonym dachem, który pełni funkcję edukacyjną i retencyjną, magazynując wodę opadową. Całość tworzy przyjazne, spójne środowisko — wyraz nowego podejścia do rewitalizacji przestrzeni biurowych. Jak pisał na łamach A-m Artur Celiński:

Podczas prac nad kompleksem przeprowadzono audyt, który ocenił możliwość ponownego wykorzystania elementów wykończeń i konstrukcji budynków. Dzięki niej możliwe było ponowne użycie części materiałów. Dzięki takiemu podejściu udało się ponownie wykorzystać maszty ze słupów reklamowych, które stały się elementem konstrukcji pawilonu edukacyjnego. Kamień ze starego lobby zastosowano w posadzce pawilonu. Starte płyty styrodurowe posłużyły do stworzenia pagórków, na których zasadzonych jest 50 drzew. Wykorzystano także stare elementy dekoracyjne w nowym projekcie wnętrz. Cała zieleń z pierwotnego placu została zaś rozdana najemcom. 

Diuna | MJZ

i

Autor: Aleksander Małachowski/ Materiały prasowe

Sukces Diuny jest świetnym przykładem na to, jak odważne myślenie, osadzone w realiach, może przynieść konkretne i trwałe efekty. Cytując Macieja Zawadzkiego: 

Innowacja to niekoniecznie nowa technologia — to często umiejętność wykorzystania istniejących rozwiązań w nowy sposób albo nadania im nowych funkcji. Utopia zmusza do myślenia, otwiera pole do zadawania pytań, które w codziennej praktyce rzadko się pojawiają.

Architektura-murator. Podcast 30/30
Konkursowa odwaga Moniki Arczyńskiej
Video Player is loading.
Czas 0:00
Czas trwania 39:07
Loaded: 0.64%
Stream Type LIVE
Pozostały czas 39:07
Â
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
    • default, selected
    Reklama
    Architektura Murator Google News