Parkowanie w mieście

Urzędnik zaparkować musi. Ministerstwo oddało miejsca pod drzewa, więc zabrało mieszkańcom

Po niedawnej przebudowie placu Trzech Krzyży mieszkańcy tych okolic zaczęli zabiegać o zazielenienie także części dużego parkingu przed Ministerstwem Rozwoju i Technologii. Urzędnicy się zgodzili – i dopiero potem wyszło na jaw, że w zamian za oddane miejsca parkingowe otrzymają ich tyle samo na sąsiednich ulicach. Kosztem, rzecz jasna, mieszkańców.

Plac Centralny w Warszawie gotowy

Spis treści

  1. Plac Trzech Krzyży. Miejsca parkingowe oddane pod drzewa, ale nie za darmo
  2. Dawne szyny tramwajowe odsłonili, ale autobusami nie jeżdżą?

Plac Trzech Krzyży. Miejsca parkingowe oddane pod drzewa, ale nie za darmo

Modernizacja placu Trzech Krzyży w Warszawie w 2023 r. przyniosła w tym miejscu duże zmiany. Zyskali przede wszystkim rowerzyści oraz piesi, dla których powstała nowa infrastruktura. W oczy rzuca się jednak przede wszystkim dodatkowa zieleń, której wcześniej bardzo tu brakowało. Tym bardziej na tym tle razi wielki parking Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Część mieszkańców szybko zaczęła czynić starania o wprowadzenie zieleni również tam.

Starania te przyniosły skutek, lecz niestety nie do końca taki, jak liczyli mieszkańcy. Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, urzędnicy zgodzili się oddać ponad połowę ze swoich 44 miejsc parkingowych pod zieleń. Pojawią się tu m.in. lipy holenderskie, magnolie i żywopłot z irgi błyszczącej. Ogłoszono już nawet przetarg na tę inwestycję. Niestety, urzędnicy zapomnieli wspomnieć, że w zamian za oddane miejsca postojowe zyskają ich tyle samo, czyli 27, na okolicznych ulicach: Kruczej, Żurawiej, Hożej, Wiejskiej i Prusa. Miejsca te zabrano oczywiście z puli miejsc ogólnodostępnych. Będą zajęte pod potrzeby urzędników całodobowo i przez cały tydzień, nawet poza godzinami pracy urzędów.

Plac Trzech Krzyży po modernizacji

i

Autor: Cezary Warś/UM Warszawa, Materiały prasowe Plac Trzech Krzyży po modernizacji, widok z góry

Dawne szyny tramwajowe odsłonili, ale autobusami nie jeżdżą?

Cała sprawa jest o tyle bardziej zaskakująca, że w pobliżu nie powinno urzędnikom brakować przestrzeni do parkowania. Nieopodal, na ul. Wspólnej do ich dyspozycji przeznaczonych jest ponad 250 miejsc (parking obsługuje kilka okolicznych urzędów). Niestety, zdaniem ministerstwa to najwyraźniej za mało.

Można jednak zadać pytanie: czy urzędnik faktycznie nie może dotrzeć do pracy inaczej? Na przykład komunikacją miejską? Na placu Trzech Krzyży jest kilka przystanków autobusowych, obsługujących całe mrowie linii. Można tu dotrzeć autobusem m.in. z Wilanowa, Sadyby, Ursusa, Bemowa, Mokotowa, Pragi-Północ. Niedaleko też stąd do tramwajów w alejach Jerozolimskich.

W tym kontekście na ironię zakrawa fakt, że podczas przebudowy placu wyeksponowano odkryte pod ziemią szyny tramwajowe. Tramwaje kursowały tędy od początków XX w. aż do lat 60., kiedy to linię ostatecznie zlikwidowano. Znalezisko – wraz z fragmentem świetnie zachowanego bruku – zabezpieczono i pieczołowicie wyeksponowano, żeby przypominać o przeszłości miasta. Ciekawe, czy gdyby odbudować torowisko i na plac Trzech Krzyży znów dałoby się dojechać tramwajem, to urzędnicy Ministerstwa Rozwoju i Technologii by z tej opcji korzystali?

Architektura-murator. Podcast 30/30
Nie chcę, ale… Konieczny i Grodzicki o realiach pracy w architekturze
Architektura Murator Google News