Spis treści
- Kim są więźniowie czwartego piętra?
- Nowe regulacje zaczną obowiązywać od 2026 roku
- W lutym 2025 działania podjął krakowski ZBK
- 8 lat starań mieszkańców zakończone sukcesem
- Inicjatywa w Zielonej Górze: "Wszystko trzeba było robić ręcznie"
- Winda w starej nieruchomości to spore wyzwanie
Kim są więźniowie czwartego piętra?
Brak wind w budynkach wielorodzinnych dotyka szczególnie seniorów oraz osoby z niepełnosprawnościami, dla których jakakolwiek ilość schodów stanowi poważną barierę. Skutkuje to tym, że wielu z nich zmuszonych zostaje do życia w izolacji. Jak zaznacza Przemysław Wiśniewski, dyrektor Fundacji Zaczyn oraz redaktor naczelny Polityki Senioralnej:
Temat „więźniów czwartego piętra” jest dyskutowany od wielu lat. Dla osób starszych, schorowanych, z niepełnosprawnościami więzieniem może być też trzecie, drugie, a nawet pierwsze piętro, szczególnie w starszym budownictwie. (...) Liczba osób starszych będzie rosnąć, a problemy z dostępnością nie rozwiążą się same. Zapewnienie swobody przemieszczania się osobom starszym sprzyja godnemu starzeniu się, w najlepiej znanym środowisku domowym i sąsiedzkim. Osoby swobodnie poruszające się, utrzymujące relacje, będą dłużej żyły w pomyślności, co obniża też koszty publiczne na opiekę i usługi medyczne. Samotność, brak aktywności fizycznej i wykluczenie społeczne to czynniki, które pogarszają stan zdrowia i zwiększają zapotrzebowanie na wsparcie medyczne i opiekuńcze.
Nowe regulacje zaczną obowiązywać od 2026 roku
Jak podaje Portal Samorządowy, w piątek 13 czerwca w Rządowym Centrum Legislacji opublikowano nowy projekt rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii. Zakłada on wprowadzenie zmian w przepisach, które mają wprowadzić obowiązek instalowania wind w starszych budynkach mieszkalnych i obiektach użyteczności publicznej. Nowe regulacje mają zacząć obowiązywać w 2026 roku.
Czytaj także: Nigdy się nie zatrzymuje. To unikat, w Polsce jest ich tylko kilka. Ta winda paciorkowa przeszła właśnie remont za 1 mln zł
Zgodnie z projektem, winda będzie wymagana w:
- budynkach mieszkalnych wielorodzinnych mających co najmniej trzy kondygnacje,
- budynkach użyteczności publicznej od dwóch kondygnacji wzwyż,
- budynkach zbiorowego zamieszkania (z wyjątkiem tych znajdujących się na terenach zamkniętych) również od dwóch kondygnacji.
Obowiązek obejmie zarówno nowe inwestycje, jak i istniejące już obiekty, w których trzeba zapewnić osobom z niepełnosprawnościami dostęp do wszystkich kondygnacji, zarówno nadziemnych, jak i podziemnych.
Dostosowanie budynków do nowych wymagań, w tym dobudowa wind, będzie wspierane finansowo. Wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie, deweloperzy i inwestorzy indywidualni będą mogli ubiegać się o dofinansowanie.
W lutym 2025 działania podjął krakowski ZBK
To nie jest pierwsza inicjatywa podejmująca problem braku wind w budynkach, szczególnie z perspektywy osób starszych i z niepełnosprawnościami, które mieszkają na wyższych kondygnacjach. W lutym 2025 roku Zarząd Budynków Komunalnych w Krakowie ogłosił plan montażu wind we wszystkich czteropiętrowych i wyższych budynkach komunalnych, które dotąd nie były w nie wyposażone, a w których pozwolą na to warunki techniczne. Inicjatywa realizowana będzie pod hasłem „Uwolnić więźniów 4. piętra”.
Na pierwszym etapie do programu wytypowano 10 budynków mieszkalnych. Jak informuje ZBK na swojej stronie internetowej:
"Podjęliśmy współpracę z Politechniką Krakowską im. Tadeusza Kościuszki w zakresie wykonania wielowariantowej koncepcji budowy wind w przedmiotowych budynkach. Wykonanie przedmiotowego opracowania przez specjalistów z Politechniki Krakowskiej, umożliwi w dalszej kolejności wybór najlepszego wariantu budowy wind i zlecenie prac projektowych dotyczących poszczególnych budynków."
8 lat starań mieszkańców zakończone sukcesem
Skala problemu z brakiem wind w starszych budynkach jest na tyle duża, że w niektórych przypadkach mieszkańcy decydują się działać na własną rękę – i odnoszą sukces. Przykładem jest blok przy ul. Dobosza 4/6 w Warszawie, gdzie lokatorzy po ośmiu latach starań samodzielnie sfinansowali budowę windy.
Czytaj także: Osiedle TOR na Grochowie. Bloki wybudowano solidne niczym schrony; były odpowiedzią na potężny kryzys mieszkaniowy w Warszawie
Nowoczesna winda zamontowana na zewnątrz budynku przewozi do sześciu osób i pokonuje trasę z parteru na najwyższe piętro w 11 sekund. Cała inwestycja została opłacona z prywatnych środków mieszkańców, którzy pokryli większość kosztów, a obecnie finansują także comiesięczną konserwację urządzenia. Roman Żarowiecki, kierownik osiedla Jadwisin, w rozmowie z Radiem RDC podkreślał:
"Wszystko zawdzięczamy mieszkańcom. To oni zorganizowali finansowanie i podjęli się również pokrywania bieżących kosztów utrzymania windy"
Inicjatywa w Zielonej Górze: "Wszystko trzeba było robić ręcznie"
Mieszkańcy bloku przy ul. Konicza w Zielonej Górze od lat gromadzili dokumenty i zaświadczenia o niepełnosprawności, aby starać się o dofinansowanie montażu windy. W budynku mieszkają głównie osoby starsze, chore oraz rodziny z małymi dziećmi. Podobna sytuacja jest w sąsiednich blokach. Jak podaje TVP 3 z Gorzowa Wielkopolskiego:
Blok został wybudowany w latach 50. ubiegłego wieku przez więźniów, i to pod słabym nadzorem, bo teraz, podczas prac jakichkolwiek, ekipy budowlańców są zaskakiwane różnymi niespodziankami.
W 2023 roku mieszkańcom udało się uzyskać wsparcie dzięki Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości, która od 2021 roku zajmuje się przekazywaniem środków z Funduszu Dostępności BGK, przeznaczonych na likwidację barier architektonicznych. O pomoc mogą wnioskować wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie oraz jednostki samorządu terytorialnego. Aby otrzymać dofinansowanie, konieczne jest wykazanie, że inwestycja poprawi dostępność m.in. dla osób powyżej 60. roku życia, osób z niepełnosprawnościami i rodzin z małymi dziećmi.
Jak podaje Gazeta Lubuska, kierownik budowy Mariusz Szyndrowski podkreślał, że dużym wyzwaniem był brak miejsca do działania.
"Żeby zamontować konstrukcję stalową do szybu, nie mogliśmy użyć ciężkiego sprzętu. Trzeba było wszystko robić jakby ręcznie. Budowany kilkadziesiąt lat temu nie jest ani pionowy, ani poziomy, więc wstawienie tej windy wymagało dużo kombinacji. Żeby to wszystko wyrównać i żeby wszystko się tu zmieściło."

i

i
Winda w starej nieruchomości to spore wyzwanie
Jednym z wielu ograniczeń, które często uniemożliwiają montaż windy, są kwestie prawne. Cytowany przez Rzeczpospolitą Piotr Bieliński z firmy BK Dźwig, zajmującej się montażem, konserwacją i modernizacją urządzeń dźwigowych, podkreślił:
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak trudnym wyzwaniem jest zamontowanie windy w starej nieruchomości. Czas wybudowania windy wynosi zwykle od 8 do 12 tygodni. Przy montowaniu wind należy uzyskać każdorazowo pozwolenie na budowę. Sprawa się komplikuje, gdy budynki, najczęściej stare kamienice, znajdują się pod opieką konserwatora zabytków. Wtedy uzyskanie zgody na nowoczesną windę wiąże się ze spełnieniem wielu wytycznych, czasem podnoszących koszty inwestycji.
Jak podaje Rzeczpospolita, koszt budowy windy waha się od 150 do 300 tys. zł. Dla porównania, kiedy w 2012 roku mieszkańcy bloku przy ul. Chmielnej w Warszawie montowali windę w swoim budynku, jej koszt wynosił 100 tys. zł.
Zdjęcie poglądowe: 3 kondygnacyjny, stary blok mieszkalny w Mościcach, Tarnów

i
Warto też pamiętać, że sama instalacja wind może nie wystarczyć, by w pełni „uwolnić” tzw. więźniów czwartego piętra. Osoby starsze mieszkające na najwyższych kondygnacjach zmagają się z wieloma innymi trudnościami – jedną z nich są warunki termiczne latem. Mieszkania położone na ostatnim piętrze często nagrzewają się znacznie bardziej niż te na niższych poziomach. Problem ten szczególnie dotyczy lokali znajdujących się bezpośrednio pod skośnymi dachami, gdzie izolacja termiczna bywa niewystarczająca lub źle wykonana. Wysokie temperatury mogą być nie tylko uciążliwe, ale też niebezpieczne dla zdrowia starszych mieszkańców.
