Odbudowa Warszawy. Migawki ze stolicy

i

Autor: NAC

Na każdym rogu ta sama truskawka

Wizyta w odradzającej się Warszawie

2023-07-24 7:41

Co robi recenzja uznanego poety w czasopiśmie architektonicznym? Niekoniecznie powinno to dziwić, bo „Na każdym rogu ta sama truskawka” to zbiór tekstów o mieście. Wybór reportaży o Warszawie Mirona Białoszewskiego recenzuje Karolina Matysiak.

Co robi recenzja uznanego poety w czasopiśmie architektonicznym? Niekoniecznie powinno to dziwić, bo Na każdym rogu ta sama truskawka to zbiór tekstów o mieście. O jego zniszczeniach wojennych, odbudowie oraz o zwykłych mieszkańcach i ich codziennych problemach, także tych wynikających z funkcjonowania (bądź nie) stolicy i jej infrastruktury. Zaraz po wojnie, jako młody początkujący autor, Miron Białoszewski pracował w warszawskich gazetach. Jego teksty przez prawie 5 lat ukazywały się w: „Wieczorze Warszawy” – popołudniowym dodatku do „Życia Warszawy”, „Kurierze Codziennym” i „Świecie Młodych”. Książka to wybór 150 z nich, dokonany przez Adama Poprawę, badacza twórczości pisarza, poprzedzonych obszernym wprowadzeniem autorstwa Grzegorza Piątka.

Niewątpliwie jest to pozycja warta uwagi pasjonatów Warszawy. Znajdą tu oni opisy stanu zabudowy miasta, tego, co przetrwało i w jakim stanie. Zarówno w formie interesujących opowieści, jak w przypadku wyprawy na szczyt zniszczonego Prudentialu, jak i wyliczeń poszczególnych kamienic: ocalałych, zniszczonych czy rozebranych już po wojnie, niczym we fragmencie inwentarza archiwum Biura Odbudowy Stolicy. Jednak w przeciwieństwie do dokumentów historycznych relacje Białoszewskiego łączą się z losami konkretnych ludzi: to rodziny przesiedlone z ruin do podwarszawskich miejscowości (nie zawsze z tego powodu zadowolone), gnieżdżący się w pojedynczych, zdatnych do zamieszkania lokalach, z oknami zabitymi dyktą zamiast szyb, czy zamieszkujący, ryzykując życie, w wilgoci i bez ogrzewania, w grożących zawaleniem resztkach kamienic.Warszawa w reportażach to nie tylko miasto zniszczone, to także miasto odradzające się. Przeczytamy o poszerzonej Marszałkowskiej, która pobiegnie aż do Żoliborza, i budowie trasy W-Z, czyli o planowanych inwestycjach mających usprawnić komunikację w Warszawie w stosunku do miasta przedwojennego, a także o Marszałkowskiej „parterowej” – odradzającym się handlu i inicjatywie prywatnej odbudowującej partery zniszczonych kamienic, aby prowadzić w nich działalność handlową i usługową.

Białoszewski zwraca też uwagę na codzienne problemy w funkcjonowaniu miasta: zaśmiecenie afiszami reklamowymi, problemy komunikacyjne, brak potrzebnych towarów przed świętami, niedostateczną liczbę szaletów miejskich. Był dla warszawian przewodnikiem po zniszczonym mieście. W jego notatkach mieszkańcy mogli znaleźć informacje, gdzie kupować w najkorzystniejszej cenie (choinki przed świętami tańsze u studentów niż regularnych handlarzy, a pomidory i kalafiory na bazarze), gdzie potrzebne są ręce do pracy i jakie oferowane są za nią zarobki.Zbiór reportaży pozwala nam przenieść się do powojennej Warszawy, a każdy, kto czytał chociażby Pamiętnik z powstania warszawskiego, wie, że dzięki umiejętnemu wykorzystaniu potocznego języka, opisy Białoszewskiego pozwalają poczuć się tak, jakbyśmy w opisywanych wydarzeniach sami brali udział.

Okładka

i

Autor: materiały prasowe

Czytaj też: Zobacz Warszawę na obrazach Canaletta. Pomogły odbudować stolicę |