Czy Aluprof jest gotowy na bardziej ekologiczne i zrównoważone budownictwo?
Zdecydowanie tak – jesteśmy na to gotowi nie tylko jako producent, ale także firma, która chce wyznaczać trendy w budownictwie. Hasło „Let’s build a better future”, które towarzyszy naszej marce, to nie tylko slogan reklamowy, ale nasza konkretna deklaracja. Przyszłością budownictwa nie jest już wyłącznie estetyka, funkcjonalność czy nowoczesne technologie. To przede wszystkim ekologia i odpowiedzialność za środowisko.
Nie można przejść obojętnie obok twardych danych: sektor budowlany odpowiada za około 40% zużycia energii i 36% emisji CO₂ w UE, a jednocześnie aż 75% istniejących budynków w Unii jest nieefektywnych energetycznie. Te liczby nie tylko uświadamiają skalę wyzwania, ale też pokazują ogromny potencjał zmiany. Aby skutecznie ograniczać emisje w sektorze budowlanym, musimy działać dwutorowo: z jednej strony stawiać w nowym budownictwie na energooszczędne, niskoemisyjne rozwiązania, a z drugiej – intensywnie modernizować istniejące budynki, które wciąż odpowiadają za znaczną część strat energii. Rewitalizacja i poprawa efektywności energetycznej istniejącego zasobu budowlanego to szansa, której nie możemy zmarnować. Aluprof, jako producent systemów aluminiowych, chce aktywnie wspierać oba te kierunki rozwoju, oferując rozwiązania, które łączą nowoczesność, trwałość i odpowiedzialność środowiskową.
Dlatego już dziś oferujemy systemy, które wspierają budownictwo niskoemisyjne, od rozwiązań opartych na aluminium z recyklingu, po produkty z linii Low Carbon oraz Ultra Low Carbon. Wierzymy, że jako producent materiałów mamy nie tylko możliwość, ale wręcz obowiązek wspierać architektów, inwestorów i deweloperów w projektowaniu bardziej zrównoważonych budynków.
W ostatnich latach coraz częściej mówi się o materiałach budowlanych charakteryzujących się obniżoną emisyjnością. Jak Państwa firma definiuje ten rodzaj produktów w kontekście swojej działalności produkcyjnej? Czy przekłada się to na realne różnice zauważalne przez architektów, inwestorów i użytkowników końcowych?
Dla Aluprof pojęcie „niskoemisyjny produkt” to nie tylko modne hasło. To wyroby, których produkcja wiąże się z ograniczoną emisją gazów cieplarnianych, wyrażoną jako ekwiwalent dwutlenku węgla (CO₂e) na kilogram materiału. Ślad węglowy systemów Aluprof S.A. potwierdzony został Środowiskowymi Deklaracjami Produktu (EPD) a jego wartość została określona na podstawie analizy cyklu życia zgodnie z wymaganiami standardu EN 15804. Te dokumenty przeszły weryfikację zewnętrzną i uzyskały status europejskiej deklaracji „ECO-EPD verified”. Ponadto certyfikaty zostały umieszczone w portalu zrównoważonego budownictwa ITB, dzięki czemu nasze fasady, rolety, osłony przeciwsłoneczne są uznawane w systemach certyfikacji tzw. zielonych budynków. Umożliwia to ich wykorzystanie w ramach tworzenia zrównoważonych architektonicznych systemów aluminiowych. Niski ślad węglowy to w znacznej mierze wynik dużej zawartości materiałów z recyklingu w komponentach aluminiowych naszych systemów oraz zastosowania efektywnych technologii produkcji. Wartość śladu węglowego, mówi nam ile gazów cieplarnianych zostało wyemitowanych podczas całego procesu wytwarzania z uwzględnieniem wydobycia i wytwarzania surowców. Dzięki temu można rzetelnie porównywać materiały i świadomie podejmować decyzje projektowe.
Niskoemisyjne systemy aluminiowe surowe definiowane są jako wyroby, których ślad węglowy nie przekracza 4 kg CO₂e na kilogram aluminium, tymczasem ślad węglowy aluminium naszych dodatkowo przetworzonych produktów z linii Low Carbon wynosi niewiele ponad 3,3 kg Co₂e/kg, a produktów Ultra Low Carbon 1,8 Co₂e/kg. Systemy te bazują odpowiednio na profilach zawierających 65 i 85 proc. złomów aluminium we wsadzie. To naprawdę imponujące wartości, gdy weźmiemy pod uwagę, że w Unii Europejskiej średnia dla aluminium nieprzetworzonego to 6,7 eCo₂/kg. Dla inwestorów i architektów oznacza to możliwość projektowania bardziej zrównoważonych obiektów – spełniających wymagania certyfikacyjne i wspierających strategie ESG.
Nie traktujemy dokumentacji środowiskowej jako obowiązku do odhaczenia Traktujemy to jako ważny element naszej strategii - konkretny dowód na to, że zrównoważony rozwój nie jest u nas pustym sloganem. Dlatego z ogromną satysfakcją prezentujemy deklaracje środowiskowe naszych systemów okienno-drzwiowych, rolet, screenów i żaluzji fasadowych. Dokumenty te to coś znacznie więcej niż raport – to szczegółowa analiza wpływu produktu na środowisko w całym jego cyklu życia, zgodna z wymaganiami systemów certyfikacji takich jak LEED, BREEAM czy DGNB.
Dla projektantów to realne narzędzie, które pozwala projektować bardziej świadomie. Dla nas punkt wyjścia do dalszego rozwoju, w którym innowacja idzie w parze z odpowiedzialnością. Wierzymy, że tego typu dokumenty stanowią dziś fundament myślenia o nowoczesnej architekturze, która bierze odpowiedzialność za przyszłość klimatyczną i społeczną.
Czy coraz bardziej rygorystyczne normy, jeśli chodzi o efektywność energetyczną materiałów budowalnych oraz ich niskoemisyjność są właściwym narzędziem do większej dekarbonizacji branży budowlanej? Jakie są największe zalety tego typu działań? Na jakie wady powinniśmy zwrócić uwagę?
Coraz bardziej rygorystyczne normy środowiskowe to nie tylko konieczność, to realne narzędzie zmiany. Przyspieszają innowacje, promują odpowiedzialność i budują fundamenty pod gospodarkę obiegu zamkniętego. Korzyści są jasne: niższe emisje, bardziej efektywne energetycznie budynki i świadome wybory materiałowe.
Ale musimy patrzeć szerzej. OZE, choć dziś symbolem zielonej transformacji, za kilka dekad same staną się źródłem odpadów. Do 2050 roku tylko w Europie może powstać 35 mln ton zużytych paneli PV i 10 mln ton rocznych odpadów z turbin wiatrowych. To pokazuje, że już dziś trzeba myśleć o ich recyklingu.
Aluminium może być tu wzorem – nadaje się do wielokrotnego przetwarzania bez utraty jakości. Dlatego w Aluprof inwestujemy w technologie odzysku złomu, traktując go nie jako odpad, ale strategiczny zasób. Tymczasem z UE wyjeżdża rocznie 1,5 mln ton złomu aluminiowego i wraca do nas jako produkt gotowy z rynków o niższych standardach.
Nowe regulacje mają sens tylko wtedy, gdy chronią środowisko i wspierają lokalną produkcję. Potrzebujemy mądrego prawa, które uwzględni cały łańcuch wartości – od projektu, przez produkcję, aż po recykling.
Czy niskoemisyjność materiału to dziś bardziej kwestia odpowiedzialności producenta, presji rynku, czy może już realny wymóg prawny, który zmienia sposób funkcjonowania całej branży?
To już nie jest dylemat „albo to, albo tamto”. Dziś te trzy siły działają jednocześnie. Odpowiedzialność producenta to punkt wyjścia – firmy, które myślą strategicznie, wiedzą, że niskoemisyjność to nie tylko koszt, ale też wartość dodana i przewaga konkurencyjna. Presja rynkowa, zwłaszcza ze strony inwestorów instytucjonalnych, mocno przyspiesza zmiany. Coraz częściej zamówienia publiczne i komercyjne zawierają konkretne wymagania środowiskowe, których nie da się spełnić „na papierze”.
I wreszcie regulacje. Dyrektywa ws. sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (tzw. CSRD), taksonomia UE, a także nadchodzące przepisy dotyczące cyfrowych paszportów produktów budowlanych to realne zmiany, które już dziś wpływają na decyzje biznesowe. Jako branża musimy się do tego dostosować, a najlepiej zrobić to z wyprzedzeniem.
Na ile – Pana zdaniem – rynek budowlany w Polsce jest przygotowany na wdrożenie wymagań związanych z raportowaniem śladu węglowego produktów i czy Aluprof postrzega to jako szansę czy wyzwanie?
Rynek budowlany w Polsce coraz bardziej otwiera się na temat śladu węglowego, ale wydaje mi się, że jest dopiero na początku tej drogi. Z jednej strony rośnie świadomość inwestorów i architektów, z drugiej – wiele firm nadal traktuje raportowanie środowiskowe jako kosztowną formalność, a nie narzędzie realnej zmiany.
W Aluprof mamy inne podejście – traktujemy dokumentację środowiskową jako potwierdzenie naszej odpowiedzialności. Dlatego konsekwentnie rozwijamy bazę deklaracji EPD i analizujemy cały cykl życia produktów. To nie tylko wymóg – to przewaga konkurencyjna, która pozwala nam uczestniczyć w najbardziej ambitnych projektach na świecie. Przykład? Londyński biurowiec The Forge – pierwszy komercyjny budynek w Wielkiej Brytanii o zerowej emisji CO₂ powstał z zastosowaniem naszej fasady MB-SE 120 SUM. Projekt zakładał nie tylko zerowy ślad węglowy podczas eksploatacji biurowca, lecz także na etapie budowy. Dzięki precyzyjnej prefabrykacji i optymalizacji materiałów emisję CO₂ udało się zredukować o niemal 20 proc. Bez mierzalnych danych środowiskowych taka realizacja nie byłaby możliwa. Dlatego raportowanie nie jest dla nas wyzwaniem, lecz szansą na rozwój, na innowacje i na budowanie przewagi w przyszłości, która będzie coraz bardziej niskoemisyjna.
Aluminium i recykling
Czy aluminium może być materiałem przyszłości? Z pewnością przekonuje do siebie trwałością i podatnością na recykling. Ale czy przetworzone aluminium wciąż jest materiałem, który będzie wybierany przez klientów oczekujących najwyższej jakości?
Zdecydowanie tak i to z kilku powodów. Aluminium to materiał, który łączy trwałość, odporność na korozję i lekkość z niemal nieograniczonymi możliwościami recyklingu. Co więcej, przetworzone aluminium zachowuje te same właściwości co pierwotne, dzięki czemu może być wykorzystywane w wymagających projektach, nie tracąc nic a nic ze swojej jakości. To kluczowe w czasach, gdy zrównoważony rozwój przestaje być deklaracją, a staje się warunkiem uczestnictwa w rynku.
Jako Aluprof od lat inwestujemy w rozwój rozwiązań opartych na niskoemisyjnym aluminium, takie jak wspomniane linie produktowe Low Carbon oraz Ultra Low Carbon, dzięki czemu nasz portfel produktowy coraz częściej opiera się na surowcach pochodzących z recyklingu. Jesteśmy przekonani, że właśnie połączenie wysokiej jakości i odpowiedzialności środowiskowej przekonuje dziś świadomych klientów. Aluminium z recyklingu nie jest kompromisem. To dowód postępu technologicznego i właściwego kierunku zmian w całej branży.
Jakie są ograniczenia technologiczne recyklingowanego aluminium i jak jego przetworzenie wpływa na parametry użytkowe czy estetyczne takich rozwiązań?
Recykling aluminium nie tylko pozwala ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, ale też, dzięki bardzo niskiemu zużyciu energii, wpisuje się w szersze cele dekarbonizacji przemysłu, promowane przez Unię Europejską. Warto podkreślić, że recykling pochłania zaledwie ok. 5% energii potrzebnej do produkcji aluminium pierwotnego, a sam materiał może być przetwarzany nieskończoną liczbę razy bez utraty właściwości mechanicznych czy wizualnych. To jeden z powodów, dla których staje się on tak cenny w budownictwie – i zarazem tak przyszłościowy.
Technologicznie kluczowe pozostaje jednak precyzyjne zarządzanie jakością wsadu. W Aluprof, dzięki ścisłej współpracy z Grupą Kęty, mamy dostęp do odpowiednio oczyszczonego i sortowanego złomu, co pozwala nam tworzyć wysokiej klasy profile aluminiowe, spełniające restrykcyjne normy dla fasad, okien czy drzwi. Mimo że sam proces recyklingu wiąże się z pewnymi ograniczeniami dotyczącymi kontroli składu chemicznego, nowoczesne metody rafinacji i powtórnego odlewania umożliwiają produkcję materiału o niemal identycznych parametrach jak aluminium pierwotne.
Estetyka? Tu także nie ma kompromisów: aluminium z recyklingu można anodować, lakierować, szczotkować czy strukturyzować tak samo jak materiał pierwotny. Z punktu widzenia inwestora czy architekta różnice są niewidoczne, a korzyści środowiskowe i wizerunkowe – bardzo konkretne.
Na ile realna jest – z punktu widzenia firmy – przyszłość, w której cały portfel produktów będzie oparty o tzw. circular aluminium, czyli materiał w pełni obiegowy?
To nie jest futurystyczna wizja a bardzo realny kierunek. Aluminium to surowiec, którego cykl życia nie kończy się po jednej inwestycji. Może wracać do obiegu wielokrotnie, bez utraty jakości. W Aluprof, dzięki linii produktowej Ultra Low Carbon, już dziś oferujemy produkty z aluminium o bardzo niskim śladzie węglowym.
Oczywiście, pełne przejście na aluminium cyrkularne wymaga współpracy całego łańcucha wartości – od projektantów, przez wykonawców, po inwestorów i system recyklingu. Ale kierunek jest jasny: gospodarka cyrkularna przestaje być niszowym trendem, a staje się nowym standardem. Dla nas to szansa, aby wyznaczać kierunki rozwoju, a nie tylko na nie reagować.
Budynki zeroemisyjne i projekty referencyjne
Od kilku lat architekci i inwestorzy coraz częściej deklarują chęć realizacji budynków o zerowej emisji CO₂, przynajmniej na etapie operacyjnym. Czy może Pan wskazać konkretne realizacje, w których rozwiązania Aluprof odegrały kluczową rolę w obniżeniu śladu węglowego inwestycji? Jakie komponenty stolarki otworowej są w tym kontekście najistotniejsze – profile, szyby, połączenia z przegrodą, a może automatyka?
Przykłady takich realizacji już istnieją. Wspomniany wcześniej The Forge w Londynie to doskonały dowód na to, że systemy fasadowe Aluprof mogą wspierać projektowanie budynków zeroemisyjnych nie tylko na etapie użytkowania, ale również w fazie budowy. To realizacja, która pokazuje, że mierzalne dane środowiskowe i precyzyjna inżynieria przekładają się bezpośrednio na efekt dekarbonizacji.
W Polsce ciekawym przykładem jest biurowiec V.Offices w Krakowie - budynek z rekordowym wynikiem certyfikacji BREEAM (98,87% na poziomie Outstanding), uważany za jeden z najbardziej ekologicznych obiektów biurowych na świecie. Aluprof miał realny wkład w ten sukces. Ddostarczyliśmy tu zaawansowane systemy fasadowe zaprojektowane z myślą o ograniczeniu przegrzewania, poprawie izolacyjności oraz możliwości naturalnej wentylacji. Często perforacje na elewacji są tylko detalem estetycznym, ale w tym projekcie stały się elementem analiz symulacyjnych, które pozwoliły zintegrować funkcję architektoniczną z realnymi korzyściami użytkowymi i środowiskowymi. W podobnym duchu powstawały m.in. Green2Day we Wrocławiu czy Mennica Legacy Tower w Warszawie. To budynki, w których nasze systemy aluminiowe pełnią kluczową rolę nie tylko jako elementy konstrukcyjne, lecz także jako narzędzia ograniczające zużycie energii i emisję CO₂.
Jeśli chodzi o najważniejsze komponenty stolarki, to nie ma tak naprawdę jednego dominującego elementu, bo najistotniejsza jest ich synergia. Profile aluminiowe o niskim śladzie węglowym, zaawansowane pakiety szybowe, szczelny montaż, nowoczesne rozwiązania osłonowe oraz inteligentna automatyka – wszystkie te komponenty muszą działać razem, by zapewnić efektywność energetyczną, komfort użytkownika i minimalizować wpływ na środowisko. I właśnie takie kompleksowe podejście promujemy w Aluprof: od koncepcji, przez projektowanie, aż po finalny montaż.
Jak Aluprof współpracuje z projektantami na etapie koncepcji i projektowania, by dostarczyć rozwiązania wspierające dekarbonizację budynków?
Kluczowym etapem jest dla nas praca z architektami i projektantami już na bardzo wczesnym etapie inwestycji, często jeszcze zanim powstanie koncepcja architektoniczna. Dzięki temu możemy wspólnie dobrać takie rozwiązania, które nie tylko spełniają wymogi techniczne i estetyczne, ale przede wszystkim wspierają strategię zrównoważonego rozwoju i cele dekarbonizacji.
Oferujemy nie tylko szeroką gamę systemów fasadowych i okienno-drzwiowych, ale też wsparcie zespołu technicznego, który pomaga w optymalizacji rozwiązań pod kątem analizy cyklu życia (LCA), współczynników cieplnych czy szczelności. Coraz częściej współtworzymy z pracowniami architektonicznymi rozwiązania szyte na miarę, w tym indywidualnie opracowywane fasady, które łączą najwyższą jakość techniczną z niskim śladem węglowym.
Dla nas dekarbonizacja to nie jest trend a wspólna odpowiedzialność, dlatego budujemy partnerskie relacje z projektantami, oferując nie tylko produkty, ale też wiedzę i doświadczenie w zakresie zielonej transformacji budownictwa.
Świadomość inwestorów indywidualnych i efektywność stolarki
Wciąż wiele mówi się o potrzebie edukacji inwestorów indywidualnych w zakresie efektywności energetycznej stolarki okiennej. Z Państwa perspektywy – co dziś wie przeciętny klient na temat roli stolarki w bilansie energetycznym domu?
Świadomość inwestorów indywidualnych stale rośnie, co widać choćby po pytaniach, które zadają nam klienci odwiedzający nasze showroomy w Bielsku-Białej i Warszawie. Coraz częściej potrafią wskazać, czym jest współczynnik przenikania ciepła, interesują się rodzajami pakietów szybowych, izolacyjnością akustyczną oraz wpływem stolarki na bilans energetyczny domu. Mimo to dla niektórych osób podstawowym kryterium wyboru wciąż pozostaje jak najniższa cena, niekiedy nawet kosztem parametrów, które w dłuższej perspektywie wpływają przecież na komfort życia i obniżenie rachunków.
Właśnie dlatego edukacja jest tak ważna. Nie tylko ze strony systemodawców i producentów, ale również mediów i instytucji publicznych. My ze swojej strony staramy się konsekwentnie tłumaczyć, dlaczego warto inwestować w jakość i energooszczędność. Przykładem jest kampania „Panuj nad klimatem, panuj nad kosztami”, w której pokazujemy, jak nowoczesna stolarka, w połączeniu z osłonami, przekłada się na konkretne oszczędności w codziennym użytkowaniu budynków. W działania te zaangażowaliśmy Szymona Marciniaka, światowej klasy sędziego piłkarskiego, który w krótkich, przystępnych materiałach wideo pokazuje, jak świadome wybory w zakresie stolarki wpływają na komfort życia i domowy budżet I przy okazji są fair play wobec natury. Naszą misją jest nie tylko tworzenie nowoczesnych produktów, ale także wspieranie klientów w podejmowaniu trafnych, przyszłościowych decyzji.
A jeśli wziąć pod uwagę klientów instytucjonalnych – dużych inwestorów – w tym największe, globalne przedsiębiorstwa? Jak wygląda ich podejście do parametrów pożądanych materiałów budowlanych?
Tutaj różnica jest ogromna. Duzi inwestorzy, szczególnie ci operujący na rynkach międzynarodowych, mają bardzo precyzyjnie zdefiniowane wymagania, nie tylko pod względem parametrów technicznych stolarki, ale też w kontekście jej wpływu na środowisko. Coraz częściej oczekują deklaracji środowiskowych EPD, dokładnych danych o śladzie węglowym produktu, możliwości recyklingu, a nawet informacji o łańcuchu dostaw. To efekt m.in. zaostrzających się przepisów unijnych i presji ESG, ale też zmieniających się oczekiwań rynków finansowych, które coraz silniej uzależniają dostęp do finansowania od poziomu zrównoważenia projektu. Dla nas to wyzwanie – ale i szansa na budowanie przewagi konkurencyjnej.
W przypadku dużych inwestorów instytucjonalnych podejście do jakości i parametrów materiałów budowlanych jest dziś mocno ugruntowane i bardzo wymagające. Certyfikaty wielokryterialne, takie jak LEED czy BREEAM, stały się istotnym standardem w sektorze biurowym. W Polsce pierwszy taki certyfikat LEED został przyznany w 2010 roku. Od tamtej pory certyfikacja stała się niemal powszechna w nowoczesnych biurowcach – dziś ok. 90 proc. takich powierzchni w kraju i praktycznie 100 proc. w Warszawie spełnia wymagania certyfikatów. Podobny trend obserwujemy w sektorze obiektów handlowych, gdzie coraz więcej budynków jest certyfikowanych – często już na etapie eksploatacji. Jednak największe wyzwanie dotyczy rynku mieszkaniowego, gdzie mimo wzrostu zainteresowania certyfikacją, w Polsce nadal stosunkowo niewiele inwestycji otrzymuje międzynarodowe certyfikaty, głównie ze względu na wyższe koszty i bardziej skomplikowane wymagania.
Czy to podejście różni się w zależności od kraju, w którym działa dany inwestor?
Tak, różnice są dostrzegalne i wynikają przede wszystkim z poziomu dojrzałości rynku oraz lokalnych regulacji. W krajach Europy Zachodniej a przede wszystkim w Skandynawii zrównoważone budownictwo staje się standardem, a inwestorzy wymagają kompleksowego podejścia, od stosowania niskoemisyjnych materiałów, przez wysoką efektywność energetyczną, aż po dbałość o komfort użytkowników i minimalizację wpływu na środowisko naturalne.
Natomiast w Europie Środkowo-Wschodniej czy na Bałkanach te standardy wciąż się rozwijają, choć tempo zmian jest bardzo szybkie. W dużej mierze to właśnie oddziały globalnych korporacji obecne na tych rynkach pełnią rolę motorów zmian – przenoszą swoje wyśrubowane, międzynarodowe wymagania i doświadczenia na lokalne inwestycje, co przyspiesza wdrażanie wysokich standardów zrównoważonego budownictwa także w Polsce. Dzięki temu polski rynek budowlany dynamicznie się rozwija i coraz częściej spełnia najwyższe normy, które do niedawna były domeną tylko najbardziej zaawansowanych rynków zachodnich.
Od samego początku działalności kładą Państwo duży nacisk na współpracę z architektami i architektkami. Czy widzą Państwo proekologiczną zmianę w ich podejściu do projektowania i wyboru materiałów budowlanych?
Zdecydowanie tak. W ostatnich latach coraz więcej architektów podchodzi do zrównoważonego projektowania z dużą świadomością i zaangażowaniem. Coraz częściej ekologia jest dla nich naturalnym elementem procesu projektowego, a nie tylko dodatkiem czy modnym trendem. Wielu projektantów aktywnie edukuje swoich klientów na temat korzyści płynących z zastosowania rozwiązań proekologicznych, pokazując, że to inwestycja na przyszłość, która przynosi wymierne korzyści zarówno dla środowiska, jak i użytkowników budynków. To bardzo pozytywna zmiana, która pokazuje, że zrównoważone budownictwo zyskuje na znaczeniu i staje się coraz bardziej naturalnym standardem w projektowaniu.
Rynek remontowy i trwałość stolarki aluminiowej
W kontekście rosnących kosztów energii i konieczności poprawy efektywności istniejących zasobów budowlanych, na znaczeniu zyskuje rynek modernizacji i renowacji. Czy Aluprof zauważa wzrost zainteresowania stolarką aluminiową w projektach opartych na adaptacji istniejących obiektów?
Widzimy coraz większe zainteresowanie stolarką aluminiową w projektach opartych na adaptacji istniejących obiektów. Szczególnie istotne są tu rozwiązania pozwalające na zachowanie charakteru budynku, a jednocześnie znaczną poprawę parametrów technicznych stolarki. Przykładem jest nasz system MB-Ferroline, który został wręcz zaprojektowany z myślą o renowacjach, zwłaszcza w przypadku zabytkowych obiektów. System ten pozwala na wykonanie okien o wyglądzie zbliżonym do tradycyjnej ślusarki stalowej, co jest niezwykle ważne w kontekście estetyki i zachowania historycznego charakteru wielu budynków. Jednocześnie konstrukcje te oferują bardzo dobrą izolację termiczną i akustyczną, wysoką szczelność oraz wytrzymałość.
Obecnie – nie tylko w Polsce niestety – dokonuje się wyburzeń relatywnie młodych obiektów wybudowanych 20-30 lat temu. W pojedynczych przypadkach przed dokonaniem rozbiórki inwestorzy podejmują próbę uratowania niektórych instalacji czy materiałów. Stolarka i systemy okienne wydają się być jednym z łatwiejszych obiektów, który można wyjąć z jednego i przenieść do innego obiektu. Jakie mają Państwo w tej kwestii doświadczenia?
Jako systemodawca nie dysponujemy szczegółowymi informacjami na temat dalszego „życia” stolarki po jej demontażu, czyli czy i w jakim stopniu okna są ponownie wykorzystywane w innych obiektach. Wiemy jednak, że coraz więcej inwestorów, zwłaszcza przy dużych realizacjach, bardzo poważnie podchodzi do kwestii recyklingu aluminium pozyskanego podczas modernizacji budynków. Coraz częściej w ramach takich projektów decydują się na wymianę stolarki na nowe fasady, okna i drzwi wykonane z materiałów poddanych ponownemu przetworzeniu, co wpisuje się w ich strategię zrównoważonego budownictwa i odpowiedzialności środowiskowej.
Opracowujemy również kolejne rozwiązania, które doskonale sprawdzą się na rynku renowacyjnym zarówno w Polsce, jak i w różnych zakątkach Europy, odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie na wysokiej jakości, energooszczędną stolarkę aluminiową dostosowaną do specyfiki starszych obiektów.
W jaki sposób nowoczesne technologie aluminiowe, takie jak systemy Aluprof, wspierają renowacje historycznych i modernizowanych obiektów, łącząc innowacyjność z poszanowaniem tradycji?
Nowoczesna renowacja budynków to dziś nie tylko zachowanie ich charakteru i historii, ale także wdrażanie innowacyjnych rozwiązań technologicznych, które podnoszą funkcjonalność i energooszczędność obiektów. W projektach renowacyjnych coraz częściej korzystamy z zaawansowanych systemów aluminiowo-szklanych, które łączą estetykę z nowoczesną technologią. Świetnym przykładem jest przebudowa Dworca Warszawa Zachodnia, obecnie jednego z najnowocześniejszych dworców w Polsce. Projekt objął całość infrastruktury: halę główną, zadaszenia peronów, przejścia podziemne oraz zintegrowany system komunikacji miejskiej z przystankami tramwajowymi pod ziemią.
Kluczowym elementem tej transformacji jest innowacyjny świetlik dachowy oparty na bazie aluminiowego systemu słupowo-ryglowego MB-SR50N EI, który przepuszcza naturalne światło do wnętrza, dzięki panelom fotowoltaicznym produkuje prąd, a jednocześnie spełnia rygorystyczne normy przeciwpożarowe. Do tego rozwiązania oparte na systemach MB-SR60N i MB-SR100 umożliwiły estetyczne ukrycie komponentów PV i stworzenie spójnej, nowoczesnej bryły. Dzięki takim rozwiązaniom dworzec jest nie tylko efektowny wizualnie, ale też przyjazny środowisku, co znacząco obniża jego zapotrzebowanie na energię.
Na arenie międzynarodowej realizujemy równie wymagające projekty. Znakomitym przykładem jest renowacja kultowego Flatiron Building w Nowym Jorku, gdzie opracowaliśmy aluminiowo-drewniane okna spełniające wysokie standardy akustyczne i energetyczne, jednocześnie szanując historyczny charakter budynku. Te przykłady pokazują, że nowoczesna renowacja to połączenie szacunku dla dziedzictwa z wykorzystaniem innowacji, które zapewniają funkcjonalność, bezpieczeństwo i zrównoważony rozwój.

i