Projektant aranżacji wystawy, przy opowiadaniu renesansowych historii, podjął ryzyko wypełnienia sali dużą powierzchnią samej czystej formy – o ekspozycji Botticellego na Zamku Królewskim w Warszawie, autorstwa NArchitekTURY, pisze Adam Orlewicz.
Aranżacja wystawy „Botticelli opowiada historię” na Zamku Królewskim w Warszawie, proj. NArchitektURA; fot. Jakub Certowicz
Po trudnym dla muzeów czasie pandemii Zamek Królewski w Warszawie przykuł uwagę miłośników sztuki nowym otwarciem z serią wystaw pokazujących arcydzieła sztuki dawnej. Zaprezentowana w czerwcu ekspozycja Botticelli opowiada historię to jeden z pokazów zbudowanych wokół zachęcającego szerszą publiczność najcenniejszego dzieła. Tym razem wśród siedmiu obrazów wypożyczonych z Accademia Carrara w Bergamo oraz dwóch nowych nabytków Zamku Królewskiego zabłysnęła namalowana ok. 1500 roku Historia Wirginii Sandra Botticellego. Do eksponowania dzieł renesansu wybrano Dawną Izbę Poselską na parterze zamku. Jest to sala o renesansowym kształcie i wczesnobarokowych dekoracjach, ale jednocześnie przestrzeń bardzo skomplikowana pod kątem wystawienniczym. W wielobarwnej komnacie dominują centralnie rozstawione trzy słupy dźwigające sklepienia.
Do realizacji ekspozycji zaproszono studio NArchitektURA Bartosza Haducha, architekta rozpoznawalnego m.in. dzięki krakowskim projektom wystaw sztuki. Do sal galeryjnych wprowadził tam miłe dla obiektywów, zdecydowane i monolityczne zabudowy o falistych kształtach, np. na wystawie Wyspiański. Nieznany („A-m” 04/2019). Nic zatem dziwnego, że do prezentacji w warszawskim zamku projektant również podszedł w sposób totalny. Zdecydował o wprowadzeniu dużej, krzywoliniowej bryły, która mocno odcinając się masą od bogatego wnętrza, miała „utorować” miejsce eksponowaniu dzieł. Dzięki takiemu zabiegowi Haduch wpisał się w sposób projektowania ciągle obecny i znany – choćby w muzeum wojskowo-historycznym w Dreźnie, projektu Daniela Libeskinda, i w aranżacji pracowni hg merz, gdzie jasne słupy wnętrza oplecione zostały przez gigantyczne, czarne szkatuły-ramy, odcinające się od otoczenia i zamykające wewnątrz zbiór eksponatów. Takiej filozofii działania wobec zabytku użył także Tadao Ando, stawiając minimalistyczny, okrągły kołnierz na dziedzińcu Bourse de Commerce w Paryżu („A-m” 07/2021).
To artykuł, do którego dostęp mają prenumeratorzy cyfrowej „Architektury-murator”. Chcesz dalej czytać ten tekst?
Do 5 grudnia w Muzeum Narodowym w Krakowie można oglądać wystawę drzeworytów Katsushiki Hokusaia „Hokusai. Wędrując…”. Projekt aranżacji ekspozycji opracowało biuro NArchitekTURA Bartosza Haducha.
Ekspozycja otworzona w 150. rocznicę urodzin artysty stanowi uzupełnienie i zwieńczenie wcześniejszej wystawy, to połączenie historycznych kanonów bibliotecznych ze współczesną estetyką, próba ubrania słów w przestrzeń – piszą Piotr Lewicki i Kazimierz Łatak.
Aranżacje ekspozycji na Zamku Królewskim na Wawelu są przykładem osobistych i nowoczesnych interwencji wkomponowanych w historyczne tło miejsca – o projektach ekspozycji pracowni NArchitekTURA piszą Piotr Lewicki i Kazimierz Łatak.
Triennale w Mediolanie to jedno z najważniejszych wydarzeń poświęconych architekturze i wzornictwu. Tegoroczna wystawa, którą można oglądać jeszcze do 11 grudnia, prezentuje prace ponad 400 artystów, projektantów, architektów i naukowców z ponad 40 krajów, w tym z Polski. Relacja Tomasza Żylskiego.
Do 5 grudnia w Muzeum Narodowym w Krakowie można oglądać wystawę drzeworytów Katsushiki Hokusaia „Hokusai. Wędrując…”. Projekt aranżacji ekspozycji opracowało biuro NArchitekTURA Bartosza Haducha.
Dorobek Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak po raz drugi zostanie zaprezentowana poza Polską. Przez trzy miesiące w siedzibie Trienal de Arquitectura de Lisboa będzie można zobaczyć projekty, rysunki oraz modele najciekawszych obiektów autorstwa architektki.
Biennale architektury, chwalone, krytykowane, ogłaszane martwym jak sama Wenecja, i jak ona wciąż wyłaniające się z laguny, to wciąż jeden z najważniejszych punktów węzłowych myślenia o architekturze – piszą w osobistej relacji specjalnie dla „A-m” Marcin Brataniec i Urszula Forczek-Brataniec. Co warto zobaczyć podczas tegorocznego biennale architektury? Prezentujemy autorski przewodnik krakowskich architektów, którym, mimo obostrzeń związanych z pandemią, udało się dotrzeć do Wenecji.
Muzeum Architektury we Wrocławiu zaprasza na wystawę „Jan Szpakowicz. Przestrzeń elementarna”. Koncepcję plastyczną ekspozycji, ukazującej autorskie podejście architekta do modułu, brył i ich wzajemnych relacji, opracowali kuratorzy Łukasz Wojciechowski i Aleksandra Czupkiewicz.