Nazwa obiektu | Budynek Neofilologii Wydziału Filologicznego i Rektoratu Uniwersytetu Gdańskiego |
Adres obiektu | Gdańsk, ul. Bażyńskiego 1A |
Autorzy | Wolski Architekci, architekci Jerzy Wolski, Jarosław Rawerski, Jarosław Ambroszkiewicz |
Współpraca autorska | architekci Cyprian Ożóg-Orzegowski, Magdalena Gajda |
Architektura wnętrz | Wolski Architekci |
Architektura krajobrazu | Wolski Architekci |
Inwestor | Uniwerystet Gdański |
Powierzchnia całkowita | 23544.0 m² |
Kubatura | 8265.0 m³ |
Projekt | 2009 |
Koszt inwestycji | 105 000 000 |
Przy wjeździe na teren kampusu Uniwersytetu Gdańskiego wyróżnia się dziś rozległy zespół z „wieżą” rektoratu – podobnie jak w modernistycznym kompleksie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Nowy budynek, mieszczący także Wydział Neofilologii, nie przypadkiem otrzymał nagrodę prezydenta Gdańska dla najlepszych realizacji architektonicznych w latach 2011- 2015. To jeden z najbardziej udanych obiektów wzniesionych w obrębie miasteczka akademickiego, świetnie korespondujący z nowoczesnymi biurowcami powstającymi dookoła. Ponieważ realizowane w ostatnich latach uczelniane obiekty budowano bez ogólnego masterplanu, nie istnieją między nimi intuicyjne, logiczne połączenia. Zamiast przyjaznych ciągów pieszych oraz ogólnodostępnych przestrzeni rekreacyjnych, wśród nowej zabudowy dominują parkingi. Gmach Neofilologii jest jedynym, przy którym udało się urządzić pełnowartościową przestrzeń publiczną. Jego meandryczny kształt pozwolił stworzyć trzy połączone ze sobą dziedzińce. Wraz ze stosunkowo płytkim traktem budynku umożliwiły one doskonałe doświetlenie sal, z których roztaczają się atrakcyjne widoki – z najwyższych kondygnacji nawet na Zatokę Gdańską.
Każdy dziedziniec cechuje się innym charakterem. Plac Rektorski wyznacza strefę wejściową z przeszklonym holem. Dziedziniec Neofilologii otwiera się na cały kampus, a przy Studenckim znajduje się audytorium na 400 miejsc, z możliwością wydzielenia foyer i zorganizowania oddzielnego wejścia z zewnątrz (samo audytorium także można przedzielić, aranżując dwie mniejsze sale wykładowe). Dzięki przeszklonemu w większości parterowi, trudno zauważyć wyraźną granicę między wewnętrznymi a zewnętrznymi przestrzeniami ogólnodostępnymi. W środku dominuje biel przełamana szarościami kamienia i betonu oraz dębowym fornirem i kolorowymi blokami, w których ukryto toalety i pomieszczenia pomocnicze. Pokoje pracowników naukowych w doświetlonym od góry skrzydle przypominają zakonne cele, ale jednocześnie sprzyjają interakcjom między kadrą i studentami, a przeszklone drzwi zapewniają lepszą dostępność wykładowców. Dokładność wykonania wszystkich detali wskazuje, że architekci dużo czasu spędzili na budowie. Identyfikacja wizualna to delikatne piaskowanie na betonie, a spójna mała architektura, m.in. podświetlane ławki, idealnie wpisuje się w projekt. Zastosowano także „zielone” rozwiązania – gruntowe wymienniki ciepła pod zewnętrznym parkingiem, używane dla chłodzenia i ogrzewania obiektu. Szkoda tylko, że zamawiający, podobnie jak w innych budynkach kampusu, narzucił konieczność zapewnienia dużej liczby miejsc postojowych. Bez widoku na auta korzystanie z dziedzińców byłoby zdecydowanie przyjemniejsze. otoczeniem.