Leśne siedlisko

Dom jak Las: nowoczesna willa pod Warszawą

2023-11-29 12:35

Głównym życzeniem inwestora było wkomponowanie domu między rosnące na działce drzewa, tak aby był jak najmniej widoczny, co przy dość znacznej powierzchni użytkowej stanowiło dla architektów nie lada wyzwanie. Ostatecznie podzielili bryłę na segmenty, tworząc intrygującą, rzeźbiarską formę.

Dom ukryty w lesie

W jednej z podwarszawskich miejscowości na wąskiej, ale bardzo długiej działce w otoczeniu sosnowego lasu stoi budynek jednorodzinny projektu pracowni 81.waw.pl. Inwestorm zależało, aby dom dysponował dość znaczną powierzchnią, a jednocześnie nie dominował w przestrzeni. Architekci zaproponowali więc podłużną, dwukondygnacyjną bryłę, podzieloną na mniejsze części. W miejscach rozsunięć wstawiono okna doświetlające wnętrze. Poszczególne „klocki” zostały lekko przesunięte względem siebie, co nadaje całej kompozycji nieco lżejszy charakter, a ściany wykończono naturalnym drewnem i szarym tynkiem.

Instalacja artystyczna w lesie

Od frontu znalazła się monolityczna ściana bez okien z ukrytym wjazdem do garażu podziemnego. Tylna elewacja, otwierająca się na ogród, została w pełni przeszklona. Dom potraktowaliśmy jak rzeźbę, nie jak typowy dom. Frontowa elewacja mówi nam, że ten budynek to rodzaj instalacji artystycznej w lesie. Zabawa formą i planami. Przestrzenny obiekt, który stanowi jednak miejsce do życia dla rodziny – mówi Rafał Grudziąż, architekt pracowni 81.waw.pl.

Stały kontakt z leśnym otoczeniem

Główne wejście do budynku zostało ukryte między drewnianymi bryłami. Prowadzi nas do niego betonowa balustrada podjazdu. Po wejściu do domu znajdziemy się w przestronnym, dwukondygnacyjnym holu. Stąd mamy bezpośredni dostęp do garderoby i toalety gościnnej. Przemieszczając się dalej, mijamy klatkę schodową, którą przedostajemy się do części kuchenno-jadalnianej. Długa wyspa do pracy została zlokalizowana wzdłuż okna. Dzięki temu, przygotowując posiłek, mieszkańcy mają stały kontakt z leśnym otoczeniem. Na ścianie vis-à-vis kuchni zlokalizowano spiżarnię oraz gabinet, a całość domyka przestronny salon ze szklaną ścianą. Na piętrze rozplanowano pokoje dla dzieci oraz sypialnię główna z własną garderobą i łazienką.

Lampy z duszą. Radosław Nakonowski daje industrialnym perełkom drugie życie