Architektura bulwarów nad Wisłą

i

Autor: Archiwum Architektury Fragment bulwaru Pattona pomiędzy Centrum Nauki Kopernik a pawilonem Muzeum Sztuki Nowoczesnej to największa otwarta przestrzeń wzdłuż nowego odcinka. Tu odbywa się większość imprez; Fot. Juliusz Sokołowski

Dzielnica Wisła – o warszawskich bulwarach Tomasz Żylski

2017-10-27 16:10

Powstanie w ciągu zaledwie jednej dekady nowej „dzielnicy wodnej” możliwe było przede wszystkim dzięki dostępności funduszy unijnych, ale dużą rolę odegrały też starania Warszawy o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, a wreszcie również powołanie w 2006 roku na stanowisko pełnomocnika ds. Wisły architekta krajobrazu Marka Piwowarskiego, który okazał się jednocześnie wizjonerem i skutecznym menadżerem – pisze Tomasz Żylski.

W 1976 roku nakładem wydawnictwa Książka i Wiedza ukazała się niewielka publikacja pt. Jaka będziesz Warszawo, w której znani architekci, historycy sztuki, pisarze i publicyści zaprezentowali własne, subiektywne wizje stolicy u progu XXI wieku. Nie zabrakło oczywiście rozważań na temat nabrzeży Wisły. O przyszłości tych terenów pisali architekci Józef Sigalin i Stefan Putowski, autorzy opracowanej kilka lat wcześniej koncepcji zagospodarowania dodoliny rzeki w obrębie całego ówczesnego powiatu warszawskiego.

Architektura bulwarów nad Wisłą

i

Autor: Archiwum Architektury Na bulwarze Pattona u wylotu ul. Lipowej stanęły latarnie żagle podobne do tych w pierwszej części bulwaru ukończonej w 2015 roku. Z lewej widoczny tymczasowy pawilon Muzeum Sztuki Nowoczesnej; Fot. Juliusz Sokołowski

Jak twierdzą, w tym studialnym projekcie po raz pierwszy potraktowano Wisłę i jej dolinę jako jeden kompleks (…). Usankcjonowano istnienie „dzielnicy wodnej” na obszarze równym największym dzielnicom Warszawy, ściśle związanej z całością miasta, całemu miastu służącej, mającej swoiste, niepowtarzalne cechy. Według tych śmiałych, dalekosiężnych planów obszar zagospodarowanej doliny Wisły w granicach aglomeracji miał powiększyć się w 2000 roku niemal 5-krotnie, przebiegając od Góry Kalwarii i Czerska na 474 km Wisły, aż do Wyszogrodu na 605 km. Architekci przewidywali, że w Warszawie istnieć będzie wówczas 10 przepraw drogowych i 2 kolejowe. Na lewym brzegu, między mostem Gdańskim i będącym dopiero w planach Siekierkowskim, widzieli reprezentacyjne, dwupoziomowe bulwary, a po obu stronach rzeki nowoczesne obiekty sportowo-rekreacyjne, plaże i otwarte baseny kąpielowe. Marzyli też, że w XXI wieku za sprawą nowo zbudowanej oczyszczalni ścieków woda w Wiśle nareszcie będzie czysta, a komunikacja rzeczna stanie się integralną częścią transportu publicznego. Tego typu dywagacje na temat przyszłości, co przyznają na koniec sami autorzy, rzadko znajdują pokrycie w rzeczywistości. Jednak obraz wykreowany ponad 40 lat temu przez Sigalina i Putowskiego stał się dziś niemal w pełni realny. Powstanie w ciągu zaledwie dekady nowej „dzielnicy wodnej” możliwe było przede wszystkim dzięki dostępności funduszy unijnych, ale dużą rolę odegrały też starania Warszawy o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, a wreszcie również powołanie w 2006 roku na stanowisko pełnomocnika ds. Wisły architekta krajobrazu Marka Piwowarskiego, który okazał się jednocześnie wizjonerem i skutecznym menadżerem.

Nie bez znaczenia było przejęcie przez Zarząd Mienia m.st. Warszawy nadzoru nad całością nadrzecznych terenów (dotychczas za plaże i bulwary odpowiadał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, za wały przeciwpowodziowe – Wojewódzki Zarząd Melioracji, a za pozostałe – władze poszczególnych dzielnic). Od 2008 roku Zarząd Mienia zajmuje się przygotowywaniem programu inwestycyjnego i utrzymaniem czystości na brzegach rzeki, na odcinku lewym od 525 do 500 km Wisły, na prawym od 528 do 500 km. Prace rozpoczęto od wielkich porządków na praskim odcinku, wywożąc ok. 28 tys. m3 gruzu i śmieci. Piwowarski utworzył też specjalną komisję dialogu społecznego ds. Wisły, która stała się ciałem doradczym w zakresie planowanych przedsięwzięć. Miałem to szczęście, że ludzie bardzo potrzebowali zmian nad Wisłą. Chodziło więc przede wszystkim o to, aby pozwolić im działać, nie dopuścić, by byli tylko recenzentami – wspomina. Kolejne projekty wdrażano sukcesywnie, dzieląc je na kolejne etapy. Jedną z ważniejszych inwestycji była przeprowadzona w latach 2008-2012 rozbudowa oczyszczalni Czajka, dzięki której ponad 10-krotnie zmniejszyła się ilość produkowanych przez nią odpadów. Przedsięwzięciem niezwykle stymulującym aktywność nad rzeką okazało się wytyczenie w 2010 roku ścieżki spacerowo-rekreacyjnej, która wiedzie przez półdziki, malowniczy praski brzeg. Tę skromną, choć bardzo potrzebną inwestycję doceniono nawet zagranicą, co było możliwe dzięki nominacjom do nagród głównych w dwóch najbardziej prestiżowych konkursach poświęconych przestrzeniom publicznym: European Prize for Urban Public Space i City to City Barcelona FAD Award.

Przy warszawskich nabrzeżach funkcjonuje dziś 9 miejskich plaż. Każdego lata otwiera się tu kilkanaście klubokawiarni, przy których działają różnego rodzaju organizacje i stowarzyszenia animujące życie nad rzeką. Jest 5 przystani, 3 pętle kajakowo-rowerowe, a w zmodernizowanym w 2014 roku Porcie Czerniakowskim – blisko 100 nowych miejsc cumowniczych. Sukcesywnie oddawane są też kolejne odcinki bulwarów po lewej stronie Wisły. Mieszkańcy mają dziś do dyspozycji blisko dwukilometrową promenadę między Podzamczem a mostem Świętokrzyskim, z licznymi atrakcjami, jak amfiteatr, pawilony gastronomiczne i wystawowe, trampoliny czy wieża widokowa. Ostatni fragment, od mostu Świętokrzyskiego do Portu Czerniakowskiego, realizowany będzie według konkursowego opracowania biura WXCA (więcej na str. 16). Nad Wisłą, po wielu latach, odżyła też żegluga pasażerska. Jeszcze w 2005 roku po rzece pływał latem tylko jeden statek turystyczny. Obecnie przez cały sezon między prawą i lewą stroną kursują cztery darmowe promy, a za opłatą można skorzystać z rejsów dwiema liniami tramwaju wodnego, łodziami płaskodennymi czy katamaranem. W latach 2009-2014 na inwestycje związane z rzeką władze miasta wydały 227 mln zł, kolejne 200 mln przeznaczono na okres 2014-2020. Program działań, nazwany nomen omen Dzielnica Wisła, obejmuje jeszcze m.in. budowę pawilonu edukacyjnego Life+ na Golędzinowie (proj. eM4. Pracownia. Architektury. Brataniec), realizację otwartego kąpieliska i samoobsługowych toalet oraz wspomnianego odcinka bulwarów, od mostu Świętokrzyskiego do Portu Czerniakowskiego. Sam Port, według słów Marka Piwowarskiego, ma stać się naturalnym centrum Dzielnicy Wisła, do czego predestynuje go usytuowanie w rejonie tzw. osi stanisławowskiej. Obecnie kończy się tu budowa Przystani Warszawa (proj. tomcat.arch.design), a w planach jest realizacja wkomponowanego w skarpę dużego pawilonu „o funkcji ponadlokalnej”, podkreślającego przestrzenne znaczenie osi stanisławowskiej (proj. AreaDesign). O tym, jaką popularnością cieszy się warszawska Wisła niech świadczy fakt, że tylko w ciągu dwóch pierwszych dni od otwarcia fragmentu bulwarów między mostem Świętokrzyskim a ul. Karową przyszło zobaczyć go blisko 100 tys. osób. Dodając do tego tłumy mieszkańców i turystów korzystających z pozostałych nadrzecznych atrakcji, można założyć, że dziś to najbardziej żywa i najczęściej odwiedzana dzielnica w Warszawie.

Architektura bulwarów nad Wisłą

i

Autor: Archiwum Architektury
Architektura bulwarów nad Wisłą

i

Autor: Archiwum Architektury