Jak powstawało Muzeum Historii Żydów Polskich
Wraz z budynkiem Muzeum Historii Żydów Polskich zyskaliśmy poetycki i pełen dramaturgii symbol, ikonę architektury już nie o lokalnym, ale o europejskim zasięgu.

Idea powstania symbolicznego muzeum w sercu dawnej dzielnicy żydowskiej w Warszawie sięga lat tużpowojennych. Już szkicowa koncepcja z 1947 roku, opracowana przez Wacława Kłyszewskiego, Jerzego Mokrzyńskiego i Eugeniusza Wierzbickiego, zakładała przeznaczenie na ten cel odbudowanego gmachu koszar artylerii konnej. Bohdan Lachert, późniejszy projektant Muranowa, w miejscu gdzie dziś wznosi się Muzeum Historii Żydów Polskich planował nowe centrum tego ogromnego osiedla. W przebudowanych koszarach miało się znaleźć upamiętniające m.in. powstanie w getcie muzeum martyrologii, a przed nim reprezentacyjny plac Młodzieży z akcentującą całe założenie rotundą po jednej i wysoką wieżą po drugiej stronie.
Pomysłu jednak nie zrealizowano, a po rozebraniu w latach 60. resztek zabytkowych murów teren przekształcono w park. Do idei muzeum żydowskiego powrócono dopiero w latach 90. W 1995 roku stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny rozpoczęło prace nad koncepcją przyszłej wystawy. Wkrótce postanowiono, że ekspozycja opowiadać będzie nie o Zagładzie, ale o przeszło tysiącletniej historii społeczności żydowskiej na ziemiach polskich. Ponieważ w planie ogólnym zagospodarowania Śródmieścia z 1993 roku w zachodniej części skweru przed pomnikiem Bohaterów Getta dopuszczano budowę obiektu kultury, lokalizacja ta wydawała się idealna pod przyszłe muzeum. Władze Warszawy przekazały stowarzyszeniu działkę, a to, w 2005 roku, zorganizowało dwuetapowy konkurs na projekt gmachu.

Spośród 250 nadesłanych prac wyłoniono 119, z których do finału wybrano 11 („A-m” 9/05). Zwyciężyli fińscy architekci Ilmari Lahdelma i Rainer Mahlamäki, mający już na koncie wiele ważnych realizacji w rodzinnym kraju, ale jeszcze żadnej poza jego granicami.
Kosztami realizacji gmachu, wynoszącymi blisko 200 mln zł, podzieliły się władze Warszawy i ministerstwo kultury, natomiast za sfinansowanie wystawy głównej, ponad 130 mln zł, odpowiedzialny był ŻIH. Stowarzyszenie rozpoczęło zbiórkę na niespotykaną dotąd w Polsce skalę. Komitety wspierania muzeum, których zadaniem było m.in. pozyskiwanie środków, utworzono w Polsce, USA, Niemczech, Izraelu, Wielkiej Brytanii, Francji, Szwecji i Belgii. Wśród donatorów znalazło się wiele firm i fundacji, ale też osób prywatnych. W zależności od wysokości wpłat, mecenasi otrzymują honorowy tytuł: Przyjaciel, Wspierający, Partner, Współtwórca, Darczyńca i Znamienity Darczyńca. Przyjacielem muzeum można się stać już za 100 zł, natomiast miano Znamienitego Darczyńcy otrzymują ci, którzy wpłacą przynajmniej 3 mln zł – ich lista obejmuje już 19 podmiotów. Zbiórkę funduszy zakończono w lipcu 2012 roku.
Koncepcję wystawy w 2003 roku opracowała brytyjska firma Event Communications, projekt plastyczny i realizację powierzono pracowni Nizio Design International. Powinna być otwarta na początku 2014 roku. Z kolei przetarg na zagospodarowanie otoczenia budynku wygrało biuro Ogrodownia. Projekt powstał w konsultacji z architektami na zlecenie Zarządu Terenów Publicznych. Prace te kosztowały 1,3 mln zł.