Pawilon do jogi / Prusewo

i

Autor: Archiwum Architektury Elewacja w niektórych miejscach, po dawnych otworach, ubytkach uzupełniona została cegłą o nieco innym kolorze. Dzięki temu pozostał ślad po przeszłości; fot. Marcin Czechowicz

Pawilon do jogi / Prusewo

2021-01-28 15:33

Obiekt z nową funkcją powstał w wyniku adaptacji zabudowań z lat 60. usytuowanych w sąsiedztwie założenia zabytkowego dworu z parkiem. O nowym pawilonie w Prusewie koło Białogóry pisze Anna Lorens.

Nazwa obiektuPawilon do jogi - adaptacja części budynku warsztatowo-garażowego z lat. 60. XX w. na terenie przylegającym do założenia dworsko-parkowego
Adres obiektuPrusewo, ulica Pucka 8
AutorzyStudio Kwadrat Beata i Paweł Jurago, architekci Beata Jurago, Paweł Jurago
Współpraca autorskaarchitekci Katarzyna Kilian, Małgorzata Makar
Architektura wnętrzarchitekt Katarzyna Kilian
KonstrukcjaMarian Stokwisz
InwestorKatarzyna Kilian, Krzysztof Kilian
Powierzchnia terenu25253.0 m²
Powierzchnia użytkowa357.0 m²
Kubatura1397.0 m³
Projekt2017
Data realizacji (koniec)2020

Zaledwie kilka kilometrów od plaż nadbałtyckich, w obrębie urokliwego założenia dworsko-parkowego i zabudowań popegeerowskich, w uspokajającej zieleni powstał obiekt skromny i szlachetny. Należałoby może dodać: nieoczywisty. Pawilon do jogi, o którym mowa, powstał w wyniku rewitalizacji zabudowań z lat 60., które pełniły funkcję warsztatu mechanicznego z przyległym zapleczem. Znajduje się on na terenie Dworu Prusewo mającego wśród stałych bywalców Białogóry czy Dębek swoją renomę. Letnicy przyjeżdżali od lat do tutejszej restauracji, żeby odpocząć od nadmorskiego zgiełku. Właściciele dworu decydując się na adaptację pomieszczeń do nowej funkcji skupili się na dyskretnym podkreśleniu cech charakterystycznych miejsca w sposób bezpretensjonalny. Wykorzystali istniejącą patchworkową zabudowę rolniczych, warsztatowych, gospodarczych i garażowych zabudowań, tworząc czytelne i spójne założenie korespondujące z dworem. Nową funkcję zdefiniowali w oparciu o powierzchnię i proporcje, relacje przestrzenne oraz układ budynków.

Fakt, że architektura może zmieniać znaczenie miejsc – nadawać nowe wartości, wykorzystywać ich potencjał i autentyczność, aż wreszcie kształtować je tak, by stawały się atrakcyjne w nowym kontekście – to stwierdzenie w XXI wieku już niemal oczywiste. Współczesna kultura zredefiniowała sposób, w jaki patrzymy na komunikowanie wartości. Ponadczasowość jako podstawowy wyznacznik architektury ustępuje zmienności, elastyczności, funkcjonalności, a starożytna tradycja „budowania na wieki” nowym technologiom, przemianom, mobilności. Tendencja do nadawania historycznym obiektom nowego znaczenia, dostosowywanie ich do aktualnych potrzeb społecznych, traktowanie jako bazy dla innej funkcji, która jest z nimi nierozerwalnie związania, nie jest już potrzebą, a koniecznością podyktowaną zarówno ekonomią, jak i codziennością. Najczęściej jednak podobne rewitalizacje polegają na łączeniu starego z nowym. W tym wypadku właściciele i architekci dostrzegli potencjał w zastanych obiektach gospodarczo-rolniczych, nie zważając na ich turpistyczny charakter. Do dyspozycji mieli kilka budynków okalających dziedziniec. Mogłoby się jednak wydawać, że chaos istniejącej zabudowy dawnego PGR-u to całkowite zaprzeczenie medytacyjnej architektury wschodniego ZEN. Należy pamiętać jednak, że filozofia buddyjska zakłada nie tylko minimalizm formy, ale też zamierzone zestawienie paradoksów – w tym wypadku przestrzennych.

Czytaj więcej: Elektrownia Powiśle: architektura i miasto według APA Wojciechowski Architekci |

KUP DOSTĘP