Spis treści
- Pawilon - Kamień. O historii powstania pawilonu - Tomasz Żylski
- Pawilon - Kamień. Idea: Marcin Brataniec
- Pawilon - Kamień. Konstrukcja: Jan Wojtas
- Pawilon - Kamień, pierwotne schronienie: Magdalena Staniszkis
- Pawilon - Kamień znad Wisły: Ewa P. Porębska
Artykuł opublikowany pierwotnie w "A-m" z listopada 2020 roku.
Pawilon - Kamień. O historii powstania pawilonu - Tomasz Żylski
O rewitalizacji praskiego brzegu Wisły pisaliśmy w „A-m” wielokrotnie. Ta skromna inwestycja, polegająca w głównej mierze na uporządkowaniu zieleni i wytyczeniu w 2011 roku 8-kilometrowego szlaku spacerowego, łączącego trzy miejskie plaże między mostem Łazienkowskim a mostem Grota-Roweckiego, zapoczątkowała proces „przywracania rzeki miastu”. Wijąca się przez półdziki brzeg malownicza ścieżka z czasem została przedłużona, wiodąc do mostu Siekierkowskiego na południu i – poprzez kładkę nad Kanałem Żerańskim – aż do Jabłonny na północy. Po niemal dekadzie od rozpoczęcia prac na tym krajobrazowym trakcie oddano do użytku także pawilon edukacyjny według projektu eM4 Pracowni Architektury Brataniec. Konkurs na koncepcję obiektu władze Warszawy zorganizowały we współpracy ze stołecznym SARP-em jeszcze w 2016 roku. Budowę niewielkiego pawilonu, służącego edukacji przyrodniczej, przewidziano w ramach projektu „Ochrona siedlisk kluczowych gatunków ptaków Doliny Środkowej Wisły w warunkach intensywnej presji aglomeracji warszawskiej”, realizowanego z funduszy unijnych przez urząd miasta we współpracy ze Stowarzyszeniem Stołeczne Towarzystwo Ochrony Ptaków.
Zadaniem uczestników konkursu było wkomponowanie zabudowy w krajobraz nabrzeża rzeki na wysokości mostu Gdańskiego (przy skrzyżowaniu ulic Wybrzeże Helskie i Puckie na tzw. Golędzinowie). W jury pod przewodnictwem urbanistki Magdaleny Staniszkis znaleźli się architekci Wojciech Kotecki i Paulina Cydejko, wiceprezydent miasta Michał Olszewski, geograf Iwona Zwolińska, ornitolog Piotr Matyjasiak i spiritus movens całego przedsięwzięcia, architekt krajobrazu Marek Piwowarski, ówczesny pełnomocnik władz miasta ds. zagospodarowania nabrzeży Wisły. Rok 2011 powinien być odnotowany jako przełomowy, milowy krok w „przeniesieniu Warszawy nad Wisłę”. Popularność praskiej ścieżki dowodzi, że życie miasta to przede wszystkim aktywność ludzi, a nie budowle, że naturalny krajobraz wielkiej rzeki jest we współczesnym mieście atrakcją wyjątkową, że przyciąga mieszkańców może nawet bardziej niż niejedna typowo miejska przestrzeń publiczna zrealizowana dzięki dużym nakładom na publiczne i prywatne inwestycje. Wytyczne do konkursu jednoznacznie wskazywały na poszukiwanie rozwiązań podporządkowanych dominującej wartości krajobrazu doliny rzeki, ale równocześnie tworzących nową dominantę architektoniczną, symbolizującą symbiozę natury i kultury w mieście. Architektoniczna interpretacja tych ogólnych wymogów w pracach konkursowych okazała się niezwykle różnorodna – mówiła po ogłoszeniu wyników Magdalena Staniszkis.
Pierwszą nagrodę zdobyło biuro eM4 Pracowni Architektury Brataniec. Autorzy zaproponowali dwukondygnacyjny obiekt w formie przywodzącej na myśl głaz narzutowy, a także łąkę edukacyjno-przyrodniczą z wyspami o różnym charakterze i określonych funkcjach. Według założeń projektantów, betonowa bryła pawilonu z czasem powinna pokryć się mchem, jeszcze bardziej upodabniając obiekt do rzecznego kamienia. Drugą nagrodę otrzymała praca nadesłana przez Mateusza Tańskiego, a trzecią przez studio Piotr Bujnowski Architekt. Sędziowie przyznali też dwa wyróżnienia regulaminowe (zespołowi Karola Żurawskiego i pracowni Meteor Architects) oraz cztery honorowe (JRK72 Architekt, konsorcjum LWS Architekci i ABIES Architektura Krajobraz, pracowni BOOM oraz Justynie Kolarz-Piotrowicz, Kasperowi Jakubowskiemu, Łukaszowi Malcowi i Wojciechowi Nowalowi).
Budowa rozpoczęła się w kwietniu 2018 roku. Początkowo planowano, że zakończy się już w październiku, ale w trakcie realizacji pojawiła się konieczność modyfikacji części rozwiązań. Ostatecznie obiekt udostępniono mieszkańcom dopiero w lipcu tego roku. Pawilon, prowadzony przez Zarząd Zieleni m.st. Warszawy przy współpracy Biura Marketingu Miasta, ma być udostępniany m.in. szkołom, organizacjom pozarządowym i artystom na zajęcia edukacyjne, warsztaty i wystawy.
Tomasz Żylski
Pawilon - Kamień. Idea: Marcin Brataniec
„Rzeka to zmiana i upływ czasu. Na brzegu rzeki czas pozostawił kamień. Kamień pamięta przeszłość i na chwilę zatrzymuje czas.
Na polanie nad Wisłą leży prawdziwy kamień. Kamień, który jest częścią tego miejsca stał się inspiracją dla pawilonu. Jego zewnętrzna forma odwołuje się do zamierzchłej przeszłości. Kamień pamięta lodowce, pamięta zmiany koryta rzeki, pamięta prehistoryczne gady, pokolenia zwierząt i roślin. Wydrążone wnętrze kamienia może stać się skarbnicą wiedzy o przeszłości i życiu doliny Wisły. Człowiek przystaje na chwilę przy kamieniu.
Polodowcowy kamień, głaz narzutowy, eratyk. Warszawiacy mają atencję dla tych kamieni. Jest kamień przed Muzeum Ziemi, są kamienie przy ulicy Puławskiej, w Ursusie, przy domach i ulicach, w parkach i ogrodach. Są kamienie w fundamentach i cokołach starych budowli, budowanie nowych odkrywa stare kamienie. Dolina Wisły jest pełna kamieni.
Czytaj też: Pawilony wejściowe do Tatrzańskiego Parku Narodowego
Forma pawilonu-kamienia łączy człowieka z naturą. Wielki głaz daje zatrzymanie. Drobne okruchy tworzą zmienne ławice. Rzeka kreuje swój brzeg zgodnie z prawami natury, ma swoją własną geometrię, łach i ławic tworzonych przez przenoszony materiał skalny. Geometria rzeki zainspirowała zagospodarowanie polany”.
W projekcie konkursowym, z opisu którego pochodzi powyższy cytat, postawiliśmy sobie za zadanie budowę użytecznej metafory. Jej forma wymykała się rutynie projektowania, więc budowaliśmy modele wirtualne oraz rzeczywiste i rysowaliśmy dziesiątki przekrojów. Ten zapis okazał się skuteczny, a wyzwanie zamiany informacji w materię warte podjęcia przez budowniczych. Betonowy kamień jest eksperymentem od opracowania systemu szalunków, doboru betonu i budowy podwójnych płaszczy amorficznej powłoki, przez izolacje, nośną fasadę, aż po pochwyt. Eksperyment potwierdził realność formy. Czas pokaże, czy metafora ma niezbędną dla jej trwania moc.
Pawilon - Kamień. Konstrukcja: Jan Wojtas
Budynek zaprojektowano w konstrukcji żelbetowej, monolitycznej, lokalnie w linii przeszklenia uzupełnionej elementami stalowymi. Podstawową konstrukcję nośną stanowią: żelbetowa powłoka o nieregularnym kształcie usztywniona wewnętrznymi żelbetowymi ścianami, płytą antresoli, płytą klatki schodowej, a także podparta w strefie witryny frontowej stalowym rusztem złożonym z dwóch słupów i poziomego rygla. Powłoka budynku składa się z trzech warstw: zewnętrznej żelbetowej o grubości 15cm stanowiącej jednocześnie elewację budynku, warstwy izolacji termicznej oraz powłoki wewnętrznej o grubości 20cm będącej główną konstrukcją nośną. Od strony witryny frontowej powłoka wewnętrzna podparta jest dwoma stalowymi słupami. W poziomie antresoli, wzdłuż całej witryny frontowej przebiega stalowa belka łącząca przeciwległe ściany powłoki. Powłoka zewnętrzna oparta na powłoce wewnętrznej poprzez warstwę izolacji oraz na płycie fundamentowej w sposób przegubowo-przesuwny poprzez pasmowe łożysko ślizgowe. Budynek posadowiony został na płycie fundamentowej. Z uwagi na zaleganie w poziomie posadowienia i poniżej nasypów niebudowlanych zaprojektowano wzmocnienie podłoża kolumnami betonowymi wykonanymi w technologii jet-grouting. Nieregularna geometria o bardzo zróżnicowanych krzywiznach, zaprojektowane w powłoce otwory oraz wynikające z tego warunki podparcia powodują, że konstrukcja pracuje w złożonym stanie naprężenia. Kluczowym zadaniem analizy statyczno-wytrzymałościowej było dobranie takich warunków podparcia powłoki, które przy obranych wymiarach zapewnią jej stateczność, ograniczą deformację i wielkości sił wewnętrznych w najbardziej wytężonych fragmentach powłoki. Szczególnie istotna w tym kontekście jest strefa witryny frontowej, gdzie zaprojektowano stalowy ruszt złożony z dwóch słupów i poziomej belki, którego głównym zadaniem jest zapewnienie stateczności powłoki w tej części budynku.
Czytaj też: Struktura, materiał i przestrzeń – o Centrum Edukacji Geologicznej Krzysztof Mycielski
Pawilon - Kamień, pierwotne schronienie: Magdalena Staniszkis
Przy nadwiślańskiej ścieżce na prawym brzegu rzeki w Warszawie powstał mały budynek o bardzo prostym programie funkcjonalnym, ale o złożonej misji inspirującej do refleksji na temat relacji architektury i natury, genius loci czy przekazu idei przez architekturę. Zrealizowany na Golędzinowie pawilon edukacyjny jest wynikiem konkursu, jaki zorganizowano dla podjęcia decyzji o formie architektury, która nie tylko nie będzie kolidować z wartością chronionego krajobrazu naturalnego, ale stworzy w symbiozie z naturą nową wartość kulturową. Wyniki tego konkursu pokazały, jak różnie można interpretować ducha miejsca, czy także jak duch miejsca może być wielopostaciowy, jak w procesie twórczym autorskie odkrycie genius loci determinuje architekturę. Wyłoniona w konkursie praca przeznaczona do realizacji przyjęła dla pawilonu formę polodowcowego głazu narzutowego, odnosząc się wprost do kamiennego progu Wisły, unikatowego elementu krajobrazu właśnie w rejonie lokalizacji budynku.
Tożsamość miejsca wydobyta spod wody i z pradawnej historii kształtowania się doliny rzeki zadecydowała o nadaniu architekturze formy dosłownie imitującej naturę. Jednak betonowy kamień jest także symbolicznym przekazem o trwałości śladów ciągłych przemian w przekształcaniu powierzchni ziemi, a także autorskiego wyboru trwałości architektury powstającej poprzez przetwarzanie ziemi. Architektura budynku na wielu poziomach kształtowania przestrzeni jest odpowiedzią na misję, jaką pawilon ma pełnić w całościowym programie ochrony naturalnego środowiska przyrodniczego Wisły. Równocześnie ma otwierać rzekę na miasto i udostępniać ją dla różnych aktywności, także programów edukacyjnych. Kamień jest architekturą interpretacji przyrodniczego kontekstu, ale nie chowa się i nie wtapia w naturę. Staje się wyraźną dominantą architektoniczną w nadwiślańskim ciągu i w rozwiązaniach całości oraz detali podkreśla swoją przynależność kulturze. Subtelna tektonika monolitycznego głazu, mała przezroczysta ambona zawieszona nad łąką i ślady drewnianego szalunku betonowej skorupy nadają ludzką skalę nie tylko samej bryle, ale także eksponują obraz procesu tworzenia architektury przez ludzi.
Kamień jest wyraźnie architekturą rękodzieła, architekturą, której tworzenie nie kończy się kreacją projektantów, ale trwa w procesie materializacji wizji przez budowlańców, a ich umiejętność i pasja współtworzą finalny efekt. Starannie ukierunkowany na przestrzeń wejścia od strony miasta, a równocześnie zamknięty na wszystko dookoła, co nie jest nadwiślańskim krajobrazem, budynek staje się śluzą przejścia od miasta do przyrody. Jest też schronieniem dla tych, którzy chcą naturę poznawać bez destrukcyjnej ingerencji w świat, którego przetrwanie warunkuje naszą egzystencję. Mały otwór wejścia do kamienia i wielkie okno kadrujące krawędziami wydrążonego głazu widok na naturalny krajobraz, to zabieg wręcz oczywisty dla osiągnięcia zamierzonego nastroju połączenia oraz oddzielenia miasta i przyrody. A jednak staranność rozwiązań, dobór materiałów i wykonanie detali architektoniczno-budowlanych tworzą efekt prawie magiczny styku tych dwóch porządków. Pomimo tego że wnętrze formą nawiązuje do pierwotnego schronienia wydrążonego w kamieniu, do praarchitektury, to perfekcyjnie gładkie, o bogatym drobnoskalowym wzorze szalunków i zróżnicowanych odcieniach monochromatycznego betonu ściany, przechodzące w sklepienie, odnoszą się do bogatej ornamentyki tradycyjnych wnętrz reprezentacyjnych.
Staranne ukrycie wszystkich elementów niezbędnego technicznego wyposażenia budynku wspomaga wrażenia estetyczne, jakich doznajemy po wejściu do pawilonu. Ta prestiżowa, surowa i równocześnie bogata architektura sali edukacji o przyrodzie podkreśla rangę upowszechniania wiedzy o współistnieniu natury i kultury. Krajobraz doliny Wisły ujęty w ramę architektury stworzył estetyczną i symboliczną symbiozę, która eksponuje misję pawilonu. Mimo że pawilon jawi się jako wielki, prosty kamień, obiekt naśladujący naturę to jednak potrzebne było użycie zaawansowanych technicznie środków wspomagających proces realizacji. Efekty końcowe całości i detali są wynikiem pełnej kontroli użytych rozwiązań architektonicznych, technicznych i budowlanych dla osiągnięcia całościowego efektu założeń ideowych. Pawilon jest przykładem niewyczerpanych możliwości betonu w tworzeniu wartości pojmowanej w kategoriach sztuki. Refleksje, jakie budzi ten niewielki, ale bardzo wyrazisty obiekt w naturalnym krajobrazie, mogą wzbogacić program edukacji o ochronie przyrody Wisły o zagadnienie roli architektury we wspomaganiu kontaktu człowieka z naturą. To również ważny głos w temacie różnych form sztuki przekształcających przestrzeń w symbiozie z przyrodą – zarówno w kategoriach fizycznych, jak i symbolicznych.
Pawilon - Kamień znad Wisły: Ewa P. Porębska
Choć od Centrum Nauki Kopernik przestrzennie dzieli go Wisła i ponad 4 kilometry drogi, ideologicznie mają wiele wspólnego – bowiem ton tej nadrzecznej przestrzeni nadaje ten sam inwestor. Zarząd miasta Warszawy konsekwentnie, od lat realizuje program udostępniania mieszkańcom terenów nad Wisłą. Jak wynika z opublikowanych w czerwcu 2020 roku badań „Warszawska Wisła oczami jej użytkowników 2019” (Kantar Polska S.A.) działania urzędu w tym zakresie są doceniane. Ankietowanych najbardziej cieszą atrakcyjne nadwiślańskie widoki, cisza i spokój, bliskość wody oraz sposobność do obcowania z naturą. Sztandarowym przykładem jest dająca możliwość swobodnego kontaktu z przyrodą 21-kilometrowa ścieżka pieszo-rowerowa, która rozciąga się od granicy Jabłonnej aż do mostu Siekierkowskiego. To właśnie obok niej, na Golędzinowie, powstał pawilon, którego głównym celem jest stworzenie stałego miejsca dla zajęć związanych z promocją ekologii i szerzeniem wiedzy na temat nadwiślańskich zwierząt i roślin. Spacer, kontakt z ekosystemem jest więc wpisany w DNA pawilonu – tym bardziej zdaje się naturalne, że pomysł jego kształtu zrodził się w trakcie takiej właśnie wędrówki. Znaleziony tu przez architektów głaz stał się inspiracją, zaczątkiem formy i zaproszeniem do odczytania wielowarstwowych znaczeń. Kamień pamięta lodowce, pamięta zmiany koryta rzeki, pamięta prehistoryczne gady, pokolenia zwierząt i roślin. Jego wydrążone wnętrze może stać się skarbnicą wiedzy o przeszłości i życiu doliny Wisły – tak opowiadał o tym główny projektant Marcin Brataniec („A-m” 2/2019).
Nagrodzony w konkursie SARP projekt sprawdził się w realizacji. Na tle kwitnących łąk Kamień wygląda wręcz urzekająco. Obła, chropawa, skromna, a zarazem intrygująca forma doskonale wpisuje się w otoczenie, dodając pejzażowi nieco drapieżności. W przyszłości, gdy porośnie mchem, stanie się jeszcze bardziej tajemnicza. Warto przy tej okazji zwrócić szczególną uwagę na rosnące wokół rośliny, bowiem tradycyjną dla tego typu nadrzecznych obszarów florę – w tym maki, chabry i kąkol – przywrócono na Golędzinowie (w ramach projektu finansowanego z funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego) całkiem niedawno. Niewielkie wejście – szczelina od strony miasta i w kontraście do niej szerokie przeszklone otwarcie na łąki, z nadwieszonym balkonem służącym kontemplacji, czytelnie ukazują przyjętą w projekcie hierarchię – to natura jest najważniejsza, jej powinniśmy poświęcić uwagę. Po zachwycie nad formą czas jednak na kilka zastrzeżeń. Tajemnicze wnętrze o kształcie groty, gdy oczy po wejściu już przyzwyczają się do lekkiego półmroku, ujawnia dość schematyczny podział. Ciężkie barierki schodów przytłaczają, podobnie jak niewyrafinowana ślusarka okienna. Podczas gdy naturalna tu niedoskonałość betonu – ślady desek, drewnianych słojów – to atut, ujawniający historię formowania, zła, pozbawiona finezji jakość ślusarki wskazuje tylko na jej przestarzałość. Mniej rzuca się to w oczy na zdjęciach (istotne dla obiektu w czasach Instagrama), ale w rzeczywistości doskwiera. Betonowy głaz to nie pierwszy obiekt w Warszawie wyrosły na motywach nadwiślańskiego pejzażu. Zrealizowane prawie dekadę wcześniej Centrum Nauki Kopernik stanowi wręcz jego symbol („A-m” 12/11). W budynku odnajdziemy liczne formy i detale symulujące ślady działań natury – wzdłuż nacięć na fasadach spływa woda, poziome odciski na ścianie galerii plenerowej imitują wzór wód zalewowych, chropowate faktury kamiennych okładzin przywodzą na myśl kamieniołomy, a pionowe podziały płyt – wzory parcelacji. Forma umieszczonego w osobnej bryle planetarium oraz usytuowana od zachodniej strony świetlica kojarzą się, podobnie jak pawilon Kamień, z ogromnymi głazami narzutowymi. Architektura obu obiektów, naśladując nadwiślański krajobraz, symboliczne przywraca Warszawie jego pierwotny wyraz. Edukuje, poprzez treść i formę.
Pawilon edukacyjny KamieńWarszawa, Golędzinów, ul. Wybrzeże Puckie / Wybrzeże Helskie Autorzy: eM4.Pracownia Architektury.Brataniec, architekci Marcin Brataniec (główny projektant), Urszula Forczek-Brataniec, Maciej Gozdecki, Damian Mierzwa, Marek BystrońArchitektura wnętrz: eM4.Pracownia Architektury.Brataniec, architekci Marcin Brataniec (główny projektant), Marek Bystroń, Maciej Gozdecki, Damian MierzwaArchitektura krajobrazu: eM4.Pracownia Architektury.Brataniec, architekci Urszula Forczek-Brataniec, Marcin Brataniec, Marek Bystroń, Paulina Nosalska (współpraca)Konstrukcja: Jan Wojtas Generalny wykonawca pawilonu: Transtolbud-Piekutowski Realizacja szalunków i konstrukcji żelbetowych: Luno Group Sp. z o.o. Łukasz Wyszkowski Realizacja zagospodarowania terenu: INSTAL-NIKA Sp. z o.o. Sp. K. Inwestor: Zarząd Zieleni m.st. WarszawyPowierzchnia terenu: 12 082 m2Powierzchnia zabudowy: 240 m2Powierzchnia użytkowa: 214 m2Kubatura: 1666 m3Projekt konkursowy: 2015Projekt: 2016-2017Realizacja: 2018-2019Koszt inwestycji: 5 000 000 PLN (brutto)
Kamień jest architekturą interpretacji przyrodniczego kontekstu, ale nie chowa się i nie wtapia w naturę. Staje się wyraźną dominantą architektoniczną
Pawilon jest przykładem niewyczerpanych możliwości betonu w tworzeniu wartości pojmowanych w kategoriach sztuki
Tektonika monolitycznego głazu i ślady drewnianego szalunku betonowej skorupy nadają ludzką skalę bryle oraz eksponują obraz procesu tworzenia architektury
For a dozen or so years now, the city authorities have developed both banks of the River Vistula, albeit in a different way: the left bank now boasts boulevards, vantage points, museums and numerous catering venues, while the right bank has been preserved in its natural wild form, with a 21km-long pedestrian and bike path running along the river, among meadows and bushes. A competition was organized for an educational pavilion on the right bank, one that would not disturb the natural landscape but create a new cultural quality in symbiosis with nature. The winning design has a form of a postglacial boulder, thus referring directly to the unique element of the river landscape in this spot. Its architecture responds to the mission to implement the comprehensive program to protect the River Vistula natural environment. Undoubtedly man-made, it is an intermediary between the city and nature with its narrow entrance and a huge window framing the natural landscape, while the rounded walls and top shut out anything around it. Hopefully with time moss will cover the concrete.