Spis treści
- Cegła, dąb i mosiądz przyczyniły się do zbudowania atmosfery miejsca
- Bryła kościoła przypomina rzeźbę wkomponowaną w otaczający krajobraz
- Architektura jako odpowiedź na zmieniające się realia?
- Podobne zjawisko architektoniczne obserwujemy w Polsce
Cegła, dąb i mosiądz przyczyniły się do zbudowania atmosfery miejsca
Nowy kościół, zlokalizowany na obrzeżach Skanderborga łączy tradycję duńskiej architektury z nowoczesnym podejściem do wspólnoty i duchowości. Kościół Højvang, zaprojektowany przez Henning Larsen, proponuje nowe podejście do roli świątyni, które wykracza poza ramy religijne. Został zaprojektowany z myślą o różnych typach wydarzeń – nie tylko sakralnych, ale również kulturalnych czy tych bardziej powszechnych. Elastyczne wnętrza umożliwiają różne formy aktywności, a użyte materiały, takie jak cegła, dąb i mosiądz, odpowiadają za "ciepłą" atmosferę miejsca. W czasach, gdy coraz więcej kościołów jest zamykanych, a społeczeństwo staje się coraz bardziej świeckie, otwarcie nowego kościoła to rzadkość. To pierwszy nowy kościół w parafii Skanderborg od ponad 500 lat.
Czytaj także: Kościoły na sprzedaż. Niektóre zamieniają się w muzea, w innych gra techno. Jednak większość pozostanie pusta
Henning Larsen to pracownia założona w 1959 roku, która jest uważana za jedną z najbardziej postępowych na całym świecie. Od lat kształtuje nowoczesne podejście do architektury sakralnej w Danii, projektując m.in. kościół Enghøj w Randers czy planowany kościół Ørestad w Kopenhadze. W projektach biura tradycja łączy się z nowym spojrzeniem na przestrzeń i potrzeby społeczne. Eva Ravnborg, dyrektorka w Henning Larsen, Dania, podkreśla:
Projektując nowy kościół w Højvang, nawiązaliśmy do tradycji teologicznej, ale jednocześnie reinterpretowaliśmy kościół jako miejsce, które służy zarówno codziennemu życiu – uroczystościom, żałobie i radościom – jak i wielu pokoleniom. Światło było kluczowym motywem projektowym. To coś więcej niż tylko element fizyczny – nadaje przestrzeni duchowy wymiar, podnosząc doświadczenie kościoła ponad codzienność.

i

i
Bryła kościoła przypomina rzeźbę wkomponowaną w otaczający krajobraz
Budynek nie ma jednoznacznie określonego przodu ani tyłu – jego centralnym punktem jest chrzcielnica, usytuowana dokładnie pośrodku. To z niej rozciąga się widok na wszystkie strony: w stronę lasu, cmentarza i starego kościoła. Taki układ wzmacnia przesłanie, że jest to miejsce wspólne – nie tylko religijne, ale także społeczne. Bryła nowego kościoła przypomina rzeźbę wkomponowaną w otaczający krajobraz. Jest połączona z istniejącym centrum parafialnym za pomocą częściowo zadaszonego przejścia. Jak podkreśla Greta Tiedje, Główna Projektantka, Henning Larsen:
„Naszą ambicją było stworzenie przestrzeni otwartej w każdym kierunku. Ta idea kwestionuje tradycyjny układ kościoła i pozwala na elastyczne wnętrze, które jednocześnie daje poczucie intymności i świętości.”
Zamiast sztywno zdefiniowanego układu, kościół przyjmuje formę przestrzeni przypominającej polanę – miejsca, które może pomieścić różne wydarzenia, również niezwiązane z religią. Ściany wokół tej przestrzeni zmieniają swoją formę: raz są zwarte, innym razem półprzezroczyste, co pozwala tworzyć kameralne zakątki sprzyjające skupieniu i osobistym przeżyciom. Fasada budynku, lekko pofalowana, reaguje na światło dzienne. Promienie słońca wnikają do wnętrza, tworząc zmienny rytm światła i cienia, który modeluje przestrzeń i nadaje jej żywą formę. Jak dodaje Tiedje:
Miejsce kultu to przestrzeń obywatelska. Zaprojektowaliśmy ją jako część codziennego życia, miejsce, gdzie ludzie mogą spotykać się ponad podziałami pokoleniowymi i światopoglądowymi, odnajdując sens przez wspólne doświadczenie. To właśnie tam naprawdę toczy się życie.
Architektura jako odpowiedź na zmieniające się realia?
Kościół Højvang wyraźnie różni się od tradycyjnego budownictwa sakralnego. Zamiast dominować nad wiernymi swoją formą, stara się wejść z nimi w dialog – poprzez ciepłe, naturalne materiały, organiczną bryłę i duże ilości światła dziennego. To świadoma odpowiedź na zmieniające się realia: w czasach kryzysu wiary sama tradycja czy poczucie obowiązku dla wielu osób nie są już wystarczającym powodem, by odwiedzać kościół. Coraz więcej osób poszukuje autentycznego doświadczenia i przestrzeni, która daje im coś więcej niż tylko religijny symbol. W projekcie zrezygnowano z nadmiaru ornamentyki i klasycznej symboliki – zamiast tego architektura ma trafiać bezpośrednio w emocje i wrażliwość tych, którzy do niej wchodzą.

i

i
Podobne zjawisko architektoniczne obserwujemy w Polsce
Oprócz kryzysu wiary i ekonomii, na architekturę nowych kościołów wpływają również kwestie komfortu, kosztów utrzymania i ekologii. W przeszłości większość polskich kościołów budowano bez ogrzewania. Dziś, wzrost świadomości i wymagań w zakresie komfortu cieplnego sprawia, że coraz częściej wyposaża się je w systemy grzewcze. W przypadku zabytkowych świątyń stanowi to wyzwanie, ponieważ ogrzewanie wnętrza może zakłócić ustabilizowany mikroklimat, do którego zaadaptowały się cenne dzieła sztuki.
Czytaj także: Kurczące się kościoły. "Szyte na miarę" świątynie XXI wieku rezygnują z przepychu, witraży i wysokich wież
Rosnące koszty ogrzewania, oświetlenia i utrzymania dużych obiektów skłaniają do poszukiwania bardziej efektywnych rozwiązań. Prosta bryła, mniejsza kubatura i energooszczędne technologie stają się priorytetem. Konieczność zapewnienia miejsc parkingowych również wpływa na decyzje projektowe, optymalizując wykorzystanie przestrzeni.
Współczesną realizacją sakralną, której kubatura odpowiada na potrzeby energooszczędności, jest kościół na Białołęce w Warszawie. Jak pisaliśmy pod koniec 2024 roku:
"To minimalistyczny kościół bez krzyża na dachu – za to z wielkim przeszkleniem w kształcie krzyża. Świątynia jest niska, pozbawiona wieży, z płaską elewacją bez ozdobników. Gdyby nie wielki napis z nazwą parafii tuż obok, trudno byłoby z miejsca odgadnąć przeznaczenie budynku. Choć na wizualizacjach kościół lśni bielą, w rzeczywistości jest bardziej przygaszony (...). Jego funkcję sakralną zdradza przede wszystkim duże przeszklenie w kształcie krzyża widoczne od frontu."

i

i
Architektura wielu współczesnych kościołów dystansuje się od symboliki. Brak wieży, tradycyjnego elementu architektury sakralnej, jest jednym z największych ewenementów w tym zakresie. Podczas gdy we wspomnianym już kościele na Białołęce, wieży nie ma w ogóle, wyraźną cechą niektórych nowych kościołów jest jej zmniejszenie. Przykładem jest kościół św. Józefa w Bytomiu, który został wyposażony w wieżyczkę, jednak jej gabaryty są tak nie duże, że pełni ona raczej funkcje symboliczną niż dominującą.

i
