Spis treści
- Nowy budynek domknie stare założenie urbanistyczne
- Sféra. Piramidalne klosze i kula do symulacji
- Dowody poszukiwania koloru wmurowano w ceglaną ścianę
- To kolejne miejsce na mapie Czech, gdzie sztuka wychodzi na zewnątrz
- Czerpać inspiracje, ale nie dominować. Krakowska Cricoteka
Nowy budynek domknie stare założenie urbanistyczne
Kompleks dawnych Automatycznych Młynów Winternitza w Pardubicach, jedna z pierwszych realizacji architekta Josefa Gočára, przestał pełnić swoją pierwotną funkcję w 2013 roku. Rok później został wpisany na listę narodowych zabytków kultury. Właśnie na jego terenie, od strony północnej planowanego kwartału zabudowy, powstał nowy budynek, który domyka założenie urbanistyczne. Finansowana przez miasto inwestycja łączy dwie odrębne funkcje: Galerię Miasta Pardubic (GAMPA) na parterze oraz przestrzeń warsztatów Politechnicznych (Sféra), która znajduje się na piętrze.
Czytaj także: Po co Czechom architekt w każdym mieście? Opinia miejskiego architekta nie zawsze jest brana pod uwagę
Architekci wyraźnie rozdzielili obie bryły, pozostawiając między nimi przerwę, która łagodzi ich masywność i otwiera widok na otoczenie. Uniesienie części warsztatowej zapewnia spokój niezbędny do pracy uczniów, a jednocześnie pozwala GAMPIE na lepsze powiązanie z przestrzenią publiczną.
Dach parterowej galerii pełni funkcję ogólnodostępnego tarasu i rozszerza przestrzeń publiczną Młynów, tworząc amfiteatr na 250 miejsc. Scena plenerowa, osłonięta wspornikową częścią Sféry, może być całkowicie zakryta roletą, co umożliwia organizację wydarzeń niezależnie od pogody. Z zewnątrz wchodzi się bezpośrednio do foyer z recepcją, szatniami i toaletami, skąd prowadzi droga do dwupoziomowej galerii. Sale wystawowe doświetlone są przede wszystkim światłem górnym, W głównej przestrzeni celowo otwarto widok na wejście do całego kompleksu młynów.

i

i
Sféra. Piramidalne klosze i kula do symulacji
Sféra, umieszczona nad GAMPA, jest dostępna poprzez dwie klatki schodowe, które jednocześnie stanowią podparcie konstrukcyjne budynku. Obiekt przeznaczony jest dla uczniów szkół podstawowych i średnich, oferując nowoczesne sale i laboratoria do nauki przedmiotów technicznych i przyrodniczych.
Czytaj także: Czeskie wybory architektoniczne. Rozmyta siła nagród wciąż wydobywa "lokalne perły"
Wejście do Sféry, z recepcją i szatniami na czwartym piętrze, prowadzi przez główne wejście wspólne z galerią. Dwa piętra mieszczą po dwie sale dydaktyczne (warsztaty lub laboratoria), pokój nauczycielski i toalety. Centralnym punktem budynku jest dwukondygnacyjna przestrzeń projekcyjna z kulą do symulacji zjawisk naturalnych. Warsztaty na niższym piętrze posiadają okna, a laboratoria na wyższym – świetliki z piramidalnymi kloszami. Na tym samym poziomie znajduje się plac zabaw dla dzieci przedszkolnych. Budynek uzupełniają tematyczne nisze, zaprojektowane we współpracy z UMPRUM (Akademia Sztuk Stosowanych w Pradze), oraz kotłownia z maszynownią na dachu.

i

i
Dowody poszukiwania koloru wmurowano w ceglaną ścianę
Wygląd budynku GAMPA i Sféra charakteryzuje spójność materiałowa, zarówno we wnętrzach, jak i na elewacji. Dolna część galerii, wykonana z cegły, nawiązuje do przemysłowego charakteru Młynów. Nieotynkowana cegła to odniesienie do zabytkowego otoczenia i naturalny element kształtujący przestrzeń. Architekci podkreślają:
Podczas projektowania obiektu zadaliśmy sobie pytanie o prawdziwość wyrazu architektonicznego. Naszą odpowiedzią jest szczerość konstrukcji i materiałów. Tam, gdzie widzimy cegły, mamy do czynienia z rzeczywistymi ścianami nośnymi z cegły; tam, gdzie widoczny jest beton, mamy do czynienia z konstrukcją nośną z betonu; a tam, gdzie zastosowano blachę ze stali kortenowskiej, jest to nienośna powłoka z paneli.
Podobnie jak cegła, inne elementy konstrukcyjne – stropy, ściany i podłogi – eksponują swoją surowość. Materiały zostały dobrane tak, aby kolorystycznie współgrały z cegłą. W przypadku betonu, uzyskanie odpowiedniego odcienia wymagało wykonania blisko 30 próbek. Te betonowe kostki, jako pamiątka procesu poszukiwania idealnego koloru, zostały wmurowane w ceglaną ścianę w holu wejściowym.

i
Konstrukcje Sféry wzniesiono z barwionego betonu. Układ nośnych żeber betonowych w siatce 3x3 metry jest podtrzymywany przez belki w kształcie litery X, umieszczone na obrzeżach elewacji. Do przekrycia dziewięciometrowych rozpiętości wykorzystano belki o wysokości jednego metra z otworami umożliwiającymi poprowadzenie instalacji wewnątrz. Belki "X" pełnią również funkcję perforowanej ściany, zapewniając wentylację budynku. Z zewnątrz budynek pokryty jest lekkimi panelami izolacyjnymi, wykończonymi blachą ze stali kortenowskiej.

i
To kolejne miejsce na mapie Czech, gdzie sztuka wychodzi na zewnątrz
Parterowa przestrzeń galerii została podzielona na kilka pomieszczeń, które można elastycznie zamykać za pomocą drzwi przesuwnych i harmonijkowych. Dzięki temu możliwa jest zarówno organizacja mniejszych, równoległych wystaw, jak i jednej większej ekspozycji. Latem przesuwne ściany pozwalają całkowicie otworzyć parter w stronę dziedzińca, zacierając granicę między wnętrzem a otoczeniem i wzmacniając związek galerii z przestrzenią publiczną. Podobne rozwiązanie zastosowano w Galerii Sztuki Współczesnej PLATO w Ostrawie.
Czytaj także: Czeska Polka, którą każdy powinien znać. Galeria PLATO Roberta Koniecznego to architektoniczny must have
W dawnej hali marketu budowlanego Bauhaus o powierzchni niemal 5000 m² powstała galeria zaprojektowana przez Roberta Koniecznego. Projekt zachowuje surowy, historyczny charakter obiektu, traktując zniszczone mury i poczerniałą cegłę jako jego wartość. W otworach ścian osadzono przesuwne elementy z mikrobetonu, które można otwierać, dzięki czemu przestrzeń wystawiennicza łączy się bezpośrednio z otoczeniem budynku. Sztuka ma tu możliwość „wychodzenia” w przestrzeń publiczną. Cytując redaktora archiweb.cz, Petra Šmídeka:
Najbardziej widocznym elementem są tu obracane ściany, a ich precyzyjne wykonanie mogła zapewnić tylko firma inżynieryjna. W budynku zamontowano ich sześć. Dwie z nich to główne wejścia, zaś pozostałe cztery mogą łączyć sale wystawowe z przestrzenią na zewnątrz. Najwyższa ściana ma ponad 6 m, a najszersza – prawie 6. Galeria nie ma więc jednego głównego wejścia, ale dwa – można tu się dostać zarówno od strony miasta, jak i przystanku kolejowego.

i
Czerpać inspiracje, ale nie dominować. Krakowska Cricoteka
Jedną z największych zalet budynku GAMPA i Sféra jest to, że nie konkuruje z zabytkowym kompleksem Młynów. Nie dominuje nad nim, ani nie próbuje go naśladować, zachowując wyraźne różnice i czerpiąc jedynie inspirację z jego formy.
Czytaj także: Wiara w ornamenty nie wystarczy, żeby zbawić architekturę. Architektoniczna Rewolta i pułapka estetyzacji
Podobne podejście można zaobserwować w krakowskiej Cricotece, która łączy funkcje ekspozycyjne, naukowe i artystyczne. Budynek, inspirowany rysunkiem Kantora, w którym człowiek dźwiga stół, wzniesiono nad XIX-wieczną elektrownią na krakowskim Podgórzu. Nową część oparto na betonowych trzonach i "opakowano" kortenowską blachą. Dzięki projektowi zapomniana elektrownia zyskała nowe życie, a postindustrialna dzielnica, gdzie podczas II wojny światowej znajdowało się krakowskie getto, wzbogaciła się o odmienioną panoramę.

i
