Artykuł z archiwum „Architektury-murator”. Pierwotnie opublikowany w lutym 2023 roku.
Spis treści
Historia PLATO Ostrava
PLATO Ostrava jest pierwszą galerią sztuki współczesnej w Czechach, której działalność w całości finansują władze miasta. Powstała w 2013 roku. Początkowo jej siedzibą była nieczynna stacja benzynowa, potem dawny sklep odzieżowy, a od 2018 roku hala byłego marketu budowlanego sieci Bauhaus o powierzchni blisko 5000 m2. Placówka dysponuje tu nie tylko ogromną przestrzenią wystawienniczą, ale też biblioteką zaprojektowaną przez czeskiego artystę Jana Šerýcha, niewielkim bistro stworzonym przez kuratora Jakuba Adamca wraz z polską artystką i performerką Dominiką Olszowy oraz salą kinową autorstwa innej polskiej artystki – Zuzy Golińskiej, absolwentki Pracowni Działań Przestrzennych Mirosława Bałki na warszawskiej ASP. Mimo to od początku zakładano, że jest to jedynie miejsce tymczasowe. Docelowo na potrzeby placówki władze Ostrawy planowały przeznaczyć zabudowania zabytkowej rzeźni miejskiej znajdującej się po drugiej stronie ulicy.
Historia tego obiektu sięga lat 80. XIX wieku. Wtedy to magistrat podjął decyzję o realizacji nowoczesnej ubojni w bezpiecznej odległości od centrum. O wyborze miejsca zadecydowało położenie tam targu bydła, dostęp do bieżącej wody i kolei. Na przestrzeni lat zespół wielokrotnie modernizowano i rozbudowywano, ale swoją podstawową funkcję pełnił do lat 60. XX wieku, kiedy ubojnię przeniesiono do nowego zakładu w Martinowie. Przez następne kilka dekad historyczne obiekty w dzielnicy Moravská Ostrava były wykorzystywane jako magazyny i garaże, z czasem popadły w ruinę.
W 1995 roku rzeźnię wraz z dwuhektarowym terenem wokół kupiła niemiecka sieć marketów budowlanych Bauhaus. Choć obiecała remont zabytku, nigdy go nie przeprowadziła, na jednej z działek po przeciwnej stronie ulicy postawiła jedynie wielkopowierzchniowy sklep. W międzyczasie część obiektów uległa zawaleniu, część rozebrano. Brak należytej ochrony historycznego zespołu wywoływał liczne protesty mieszkańców, włącznie z bojkotem sieci. Ostatecznie w 2013 roku firma zdecydowała o zamknięciu marketu i sprzedaży całego terenu. Władze Ostrawy kupiły go trzy lata później. Do czasów współczesnych w obrębie historycznego założenia zachowały się cztery budynki: najstarszy, z 1891 roku, który pełnił pierwotnie funkcje chłodni i kotłowni, dobudowane do niego w 1902 roku skrzydło z charakterystyczną wieżą i znajdująca się obok ubojnia świń oraz zrealizowany w latach 1926-1927 pawilon administracyjno-socjalny. Na ich przebudowę i adaptację władze Ostrawy w 2017 roku ogłosiły międzynarodowy konkurs architektoniczny.
Zwyciężyła pracownia Petr Hájek Architekti z Pragi. Biuro KWK Promes Roberta Koniecznego zajęło dopiero trzecie miejsce, ale w wyniku późniejszych negocjacji z władzami miasta ostatecznie to ono podpisało kontrakt na modernizację rzeźni. Jak tłumaczy Robert Konieczny, w koncepcji została rozwinięta myśl, która przyświecała jego zespołowi przy projektowaniu przebudowy Bunkra Sztuki w Krakowie. Wtedy architekci zaproponowali otwierany dach nad podziemną częścią obiektu, w Czechach ruchome miały być fragmenty ścian. Prace budowlane rozpoczęły się w czasie szczytu pandemii wiosną 2020 roku.
Granice są zamknięte, więc żeby przeprowadzić nadzory autorskie będziemy musieli bazować głównie na połączeniach on-line. Na szczęście na miejscu mamy naszych partnerów i czeskiego kolegę z zespołu, który ma za to odpowiadać. Jesteśmy detalistami, szczegóły mają dla nas ogromne znaczenie, a podobne rozwiązanie już testujemy na jednej z budów – nasz wykonawca zainstalował mnóstwo kamer, dzięki którym będziemy mieli stały podgląd na postęp i jakość prac – mówił wtedy „A-m” Robert Konieczny. Lokalnym partnerem KWK Promes było biuro MS – projekce. Nową siedzibę galerii PLATO Ostrava udostępniono zwiedzającym 22 września 2022 roku.
Tomasz Żylski
- Przeczytaj także o modernizacji Targu Błonie, również nominowanej do tegorocznej Mies van der Rohe Awards
Wartość dodana
Realizacja jest wynikiem konkursu na zmianę popadającej w ruinę starej rzeźni w czeskiej Ostrawie w Galerię Sztuki Współczesnej PLATO.
Mury rzeźni były zniszczone i w wielu miejscach pokaleczone olbrzymimi otworami. Poczerniała od sadzy cegła świadczyła o przemysłowej historii miasta. Potraktowaliśmy te mankamenty jako wartość i dopisaliśmy kolejną warstwę do historii budynku, objętego ochroną konserwatorską. Pozwolono nam zachować charakter przybrudzonej cegły i okien, a otwory w murach wypełnić współczesnym materiałem z zachowaniem dawnego ornamentu ceglanych ścian. Przyjętą zasadę odtwarzania z mikrobetonu wszystkich nieistniejących już elementów budynku wykorzystaliśmy również przy odbudowie zawalonego fragmentu rzeźni.
Główna idea projektu opiera się na zachowaniu funkcjonalności otworów jako skrótów łączących budynek z miastem. Stąd pomysł, by ich nowe wypełnienia mogły się obracać i otwierać sale wystawowe bezpośrednio na zewnątrz. Dzięki temu artyści i kuratorzy zyskali zupełnie nowe możliwości wystawiennicze, a sztuka może dosłownie „wychodzić” w przestrzeń wokół budynku. Mobilność spowodowała, że szeroko rozumiana kultura ma szansę stać się bardziej demokratyczna, a także dostępna dla nowych odbiorców.
Zewnętrzna przestrzeń ekspozycyjna w postaci utwardzonych, wodoprzepuszczalnych, posadzek jest otoczona zielenią. Większość powierzchni placu stanowią trawy, łąki kwietne i drzewa, wraz z małym stawem i zbiornikami retencyjnymi pod ziemią. Układ zieleni nawiązuje do lokalizacji budynków, które niegdyś wspomagały rzeźnię, a jadalne uprawy, również wewnątrz galerii, dopełniają przemianę tego miejsca.
Robert Konieczny – właściciel pracowni KWK Promes
Sztuka wychodzi do miasta
Ostrawa, przemysłowe miasto leżące niedaleko granicy z Polską, mimo interesującego dziedzictwa z przełomu XIX i XX wieku oraz z okresu międzywojnia, zazwyczaj omijane było przez turystów zmierzających do Brna i Pragi. Obecnie przeżywa ono metamorfozę. Poprzemysłowy rodowód – kiedyś balast – staje się jego potencjałem. Dobrym tego przykładem jest wykorzystanie nieczynnego kombinatu górniczo-hutniczego w Dolních Vítkovicach na muzeum techniki. Do Ostrawy mnie natomiast przyciągnęła interesująca adaptacja zabytkowych zabudowań nieczynnej jatki miejskiej, w poprzemysłowej dzielnicy Moravská Ostrava, na Galerię Sztuki Współczesnej PLATO.
Postępowa PLATO od początku istnienia zajmowała opuszczone lokale w Ostrawie. Pierwsza jej siedziba mieściła się w dzielnicy Vítkovice, w budynku dawnej stacji benzynowej. Kolejna w zamkniętym już sklepie z tekstyliami. W 2018 roku galeria znalazła miejsce w wielkogabarytowej hali marketu budowalnego z lat 90. (o powierzchni 500 m2), opuszczonej przez sieć sklepów budowlanych Bauhaus – okazuje się, że nazwa Bauhaus nie ma nic wspólnego ze słynną niemiecką szkoła designu. W 2022 roku galeria znalazła swoje docelowe miejsce w kompleksie dawnej jatki miejskiej. Obecnie PLATO zajmuje dwa, doskonale uzupełniające się budynki, zlokalizowane po przeciwnych stronach ul. Janáčkova. Galeria w byłych jatkach jest miejscem wystaw i działań artystycznych, natomiast w jednoprzestrzennej hali byłego marketu odbywają się warsztaty i happeningi.
Proces przystosowania zabytkowych budynków byłej jatki na galerię sztuki jest przykładem dobrej praktyki w zakresie ochrony dziedzictwa kulturowego. Przystępujący do konkursu architekci z pracowni KWK Promes Roberta Konicznego kierowali się dwoma założeniami: maksymalną ochroną historycznego kompleksu oraz otwarciem ekspozycji na zewnątrz. Rozwinęli ideę łączenia wnętrza muzeum z miastem, którą testowali już we wcześniejszych projektach: na koncepcją Muzeum Współczesnego we Wrocławiu (2009) oraz w projekcie konkursowym rozbudowy i przebudowy galerii sztuki współczesnej Bunkier (2016).
Restrykcyjne zalecenia konserwatorskie nakazywały przywrócenie walorów historycznych, odbudowę zniszczonych elementów oraz oczyszczenie ceglanej elewacji. Zafascynowani postindustrialnym charakterem obiektu architekci nie chcieli jednakże zdzierać z niego ani historycznej patyny, ani śladów funkcjonalnych przekształceń. Po licznych dyskusjach uzyskali pełną aprobatę i wsparcie konserwatora zabytków, który czynnie uczestniczył w realizacji.
Ostatecznie mankamenty budynku zostały przekształcone w jego atuty. Ogromne otwory perforujące mury dzięki zamontowaniu w nich masywnych, obrotowych ścian, zostały wykorzystane do otwarcia galerii na zewnątrz. Elementy nowe, bądź odtwarzające zrujnowane kubatury, zostały wykonane w historycznej formie z nowego, współczesnego materiału, szarego mikrocementu.
Ze względu na nieoczekiwane trudności techniczne architekci musieli podejmować wiele decyzji już w trakcie realizacji. Podstawową wytyczną w takich sytuacjach była zasada funkcjonalności. Odbudowano jedynie te fragmenty, które były istotne ze względu na funkcję galerii. Przy adaptacji wieży zachowano jej pierwotne przeznaczenie – umieszczono w niej niezbędne urządzenia techniczne i zdecydowano o nieodtwarzaniu jej hełmu. Zachowano historyczny układ otworów okiennych na elewacji. Ze względu na zły stan stalowych ram nie odtwarzano historycznego podziału okien. W nowe szyby wtopiono raster ze spieku kwarcowego i osadzono je w ramach ukrytych w murze.
Ponieważ budynek był bardzo zniszczony, duże fragmenty ścian należało odtworzyć. Architekci wraz z konserwatorem zabytków musieli zdecydować, czy konsekwentnie wypełniać ubytki nowoczesnym tworzywem, czy je zamaskować. Podjęto, moim zdaniem, słuszną decyzję o wypełnieniu brakujących fragmentów ścian cegłami imitującymi stare. Dzięki temu uniknięto wrażenia „połatanych” murów i podkreślono kontrast między spatynowaną, czerwoną cegłą i szarym mikrocementem nowych elementów w budynku. Jak wspomniał Robert Konieczny, konserwator żartował, że po raz pierwszy „brudzi cegły, zamiast je czyścić”. Koordynatorem i doradcą projektu zagospodarowania terenu wokół galerii była Miejska Pracownia Planowania Przestrzennego i Architektury (MAPPA). Zrezygnowano z utwardzonych powierzchni na rzecz materiałów przepuszczalnych, zaprojektowano zieleń, łąki kwietne oraz sadzawkę.
Prace budowlane rozpoczęto w kwietniu 2020 roku, a zakończono wiosną 2022. Pandemia i restrykcje zakazujące przekraczania granicy wyzwoliły nowe możliwości w komunikacji na odległość, z wykorzystaniem połączeń online. W dużej mierze przedsięwzięcie udało się też dzięki pomocy czeskiego architekta – Tadeusza Goryczki, od wielu już lat współpracującego z polskimi projektantami i uczelniami.
W rezultacie uzyskano budynek, w którym elementy stare dopełniają się z nowymi, a nie z nimi rywalizują. Te dodane we wnętrzu sprawiają wrażenie eksponatów. Schody i antresole meandrują w zabytkowej przestrzeni jak współczesne rzeźby. Obrotowe masywne ściany przywiodły mi na myśl wyolbrzymione elementy aparatu do eksperymentowania z formą otwartą w architekturze, który Oskar Hansen skonstruował dla swoich studentów. To skojarzenie wydaje się trafne, bo pomysł na PLATO opiera się na otwartości na różne formy jej użytkowania. Architekci zbudowali scenerię dla artystycznych wydarzeń. Czy użytkownicy wykorzystają ją w pełni, okaże się w praktyce.
Justyna Swoszowska – architektka, badaczka i historyczka architektury XX wieku, wykładowczyni akademicka
Wyzwanie inżynieryjne
Decyzję o rozbiórce obiektu budowlanego należy podejmować tylko wtedy, gdy mamy pewność, że uda nam się go zastąpić bardziej wartościowym, co w Czechach nie zdarza się zbyt często i dlatego tracimy tam sporo cennej architektury. Tak samo znikają zabytki przemysłowe, co w dużej mierze dotyczy Ostrawy, gdzie po zamknięciu kopalń i upadku przemysłu ciężkiego doszło do opuszczenia wielu wyjątkowych budynków. Podobną historię mają bliskie Ostrawie Katowice i prawdopodobnie dlatego pracownia KWK Promes Roberta Koniecznego potrafiła poprawnie zinterpretować założenia konkursowe i przykuć uwagę swoją propozycją wśród międzynarodowej konkurencji.
Nowa siedziba miejskiej galerii sztuki współczesnej PLATO znajduje się na miejscu jatek z przełomu XIX i XX wieku. Budynki rzeźni pełniły swoją funkcję do lat 60. XX wieku, a następnie były używane jako magazyny i garaże. W tym okresie doszło tu do bezpardonowych interwencji budowlanych. W latach 90. opuszczone obiekty podupadły do tego stopnia, że ich część trzeba było wyburzyć. Zanieczyszczona gleba i niestabilne podłoże komplikowało jakiekolwiek prace budowlane. W trakcie przebudowy zezwolono na niektóre niestandardowe zmiany. Choć mamy tu do czynienia z obiektem zabytkowym, to ewidentne okaleczenia budynków z lat wcześniejszych zostały w ramach idei przebudowy uznane za integralną część barwnej historii dawnych jatek i wartość do zaakcentowania.
Pozostawiono też „przybrudzone” cegły ocalałych elewacji, by przypominać o wybitnie przemysłowej przeszłości budynku i całego miasta. Wszystkie nowe elementy wykonano zaś z jasnoszarego betonu, przez co kontrastują one z pierwotnymi murami. Nowe przeszklenia otworów nie mają historycznych podziałów, ale dzięki delikatnemu nadrukowi wydają się ciemne i matowe, co doskonale współgra z patyną na ceglanych murach. Przebudowa była dużym wyzwaniem dla konstruktorów. Mikropale fundamentowe, dodatkowe konstrukcje stalowe i wieńce usztywniające nie są po przebudowie w żaden sposób widoczne, ale bez tych ingerencji nie udałoby się uratować tak zniszczonego i wyraźnie przechylonego budynku.
Najbardziej widocznym elementem są tu obracane ściany, a ich precyzyjne wykonanie mogła zapewnić tylko firma inżynieryjna. W budynku zamontowano ich sześć. Dwie z nich to główne wejścia, zaś pozostałe cztery mogą łączyć sale wystawowe z przestrzenią na zewnątrz. Najwyższa ściana ma ponad 6 m, a najszersza – prawie 6. Galeria nie ma więc jednego głównego wejścia, ale dwa – można tu się dostać zarówno od strony miasta, jak i przystanku kolejowego. Projekt pracowni KWK Promes to nowatorskie rozwiązanie umożliwiające połączenie ekspozycji wewnętrznych z zewnętrznymi. Najczęściej uzyskuje się to przy użyciu dużych przeszkleń. W tym przypadku udało się połączyć sale wystawowe z ekspozycjami plenerowymi dzięki obrotowym segmentom wstawionym w skorupę obwodową budynku. Pierwsi zwiedzający mogli zobaczyć nowe przestrzenie galerii już w połowie maja 2022 roku, kiedy Robert Konieczny, jako prekursor „ruchomej architektury”, wygłosił wykład przy okazji otwarcia wystawy „Moving Architecture”.
Propozycja konkursowa obejmowała koncepcję zagospodarowania terenu. Duża betonowa nawierzchnia wokół galerii miała przedłużać powierzchnie sal wystawowych. W związku ze zmianami klimatycznymi rozwiązanie zostało ponownie przemyślane i beton zastąpiono rodzajem współczesnego „klepiska” z wysokim stopniem utwardzenia, a zarazem o doskonałej przepuszczalności wody. Wprowadzono tu naturalną retencję wód opadowych, a teren obsadzono roślinnością.
Galeria ostrawska to pierwszy budynek użyteczności publicznej poza granicami Polski zrealizowany przez biuro Robert Konieczny KWK Promes. Obiekt z tak unikalnym rozwiązaniem otwieranych elewacji, i w tej skali, nie został jak dotąd nigdzie zrealizowany i od razu wzbudził duże zainteresowanie. Teraz to już tylko od kuratorów galerii zależy, jak tę wyjątkową cechę łączenia przestrzeni wystawowych mądrze i kreatywnie wykorzystają.
Petr Šmídek – Ph.D. architekt, redaktor archiweb.cz i magazynu Intro
Dom dla budynku
Galeria Sztuki Współczesnej PLATO w Ostrawie powstała w wyniku gruntownej renowacji zabytkowej rzeźni. Za jej projektem stoi katowicka pracownia KWK Promes, znana z wykorzystywania najnowocześniejszych technologii, służących coraz to większemu otwieraniu się sztuki na miasto.
Pochodząca z 1881 roku ceglana rzeźnia popadała w ruinę, aż do 2017 roku, kiedy to miasto Ostrawa zdecydowało się zorganizować konkurs architektoniczny i przekształcić ją w nową galerię sztuki. Przypominająca fortecę fasada budynku podziurawiona była serią dużych otworów, wyciętych w niej w latach 70. XX wieku. Ku zaskoczeniu miasta, które zatrudniło już konserwatorów do współpracy przy odtworzeniu tego zabytku kultury i wypełnieniu otworów tak jakby ich nigdy nie było, uczestniczący w konkursie architekci z KWK Promes dostrzegli w nich wyjątkowy potencjał.
To właśnie te gotowe „portale” stały się kluczem do nowego projektu budynku, uzyskały bowiem funkcję połączeń pomiędzy sztuką a miastem. Polscy architekci wykorzystali istniejące otwory jako ramy dla obracanych betonowych ścian, które przedłużają przestrzeń wystawienniczą i stwarzają okazję do zupełnie nowych interakcji. Zamiast ograniczać się do typowego dla muzeów, skierowanego do wewnątrz, „białego pudełka”, architekci i kuratorzy sztuki zyskali dodatkowe możliwości zabawy z granicami architektury, przestrzeni publicznej i miasta.
Marek Pokorný, dyrektor Galerii PLATO, znany jest z tego, że lubi działać nieszablonowo i ta radykalna elastyczność projektu bardzo odpowiada jego programowi, obejmującemu interdyscyplinarne sztuki współczesne. Z sześciu sal wystawowych wewnątrz galerii, cztery wyposażone są w obrotowe ściany. W pozostałej części budynku znajdują się przestrzenie socjalne i użytkowe, takie jak hol wejściowy, kawiarnia, audytorium oraz biura dla pracowników.
Patrząc na Galerię PLATO, można powiedzieć, że współczesny budynek zamieszkał w historycznym zabytku. Wykorzystanie materiałów takich jak beton i szkło równoważy szorstkie, odsłonięte cegły, które zostały zachowane wraz z ich oryginalną patyną. Nowe betonowe ściany kontynuują kształt detali ich ceglanych pierwowzorów. To wszystko stanowi wyraźny ukłon w stronę dawnej architektury budynku, podczas gdy wyrafinowana technologia obiektu jest ewidentnym spojrzeniem w przyszłość.
Architekci z KWK Promes postrzegają budynki jako żywe organizmy i stąd wzięło się ich eksperymentowanie z mobilną architekturą. Zawsze towarzyszą temu szczegółowe analizy, które nieustannie podążają za rozwojem technologii. W efekcie, mobilne elementy mogą uczynić architekturę bardziej wrażliwą i lepiej odpowiadającą na ludzkie potrzeby.
Pragmatyczne podejście założyciela KWK Promes, Roberta Koniecznego, ma swoją genezę w dwóch aspektach. Pierwszym jest edukacja architektoniczna na Politechnice Śląskiej w Gliwicach, gdzie równolegle z projektowaniem doskonalił swoje umiejętności inżynierskie. Drugim – dorastanie w industrialnym krajobrazie architektonicznym Śląska, gdzie funkcjonalność idzie w parze z efektywnością.
Funkcjonalne projekty to jedno, a bardzo dynamiczne podejście Koniecznego do projektowania to drugie. W odpowiedzi na zmiany klimatu, już w czasie budowy, architekt postanowił zmienić przestrzeń zewnętrzną PLATO z betonowego placu w zieloną nawierzchnię pełną roślin i zbiorników retencyjnych. Dzięki temu udało się zmniejszyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery i wesprzeć biologiczną różnorodność miasta.
Choć nowe ściany galerii mogą się łatwo przesuwać, a otoczenie budynku wydaje się niczym innym jak po prostu częścią natury, za projektem kryje się duża złożoność inżynieryjna i dziesiątki godzin przemyśleń. Dziś jednak, oprócz otwarcia swoich murów i terenów zielonych na miasto, Galeria PLATO otwiera również ludzkie umysły.
Harriet Thorpe – pisarka, dziennikarka i redaktorka pisząca dla magazynów ICON i Wallpaper