Mała architektura

Wyprawa wiedeńska. Polskie wzornictwo w austriackiej stolicy

2024-08-23 15:36

Ma być symbolem współpracy i otwartości. Stworzona przez czwórkę warszawskich studentów ławka powstała w ramach 50. jubileuszu Instytutu Polskiego w Wiedniu.

Spis treści

  1. Konkurs studencki na projekt ławki
  2. Ławka jako symbol przyjaźni
  3. Czerwona poręcz, oliwkowe elementy
  4. W centrum Wiednia

Konkurs studencki na projekt ławki

Liza Nalewajko, Agata Germain, Witold Holeksa i Daniel Haddock - studenci trzeciego roku Industrial Design na School of Form Uniwersytetu SWPS - wygrali uniwersytecki konkurs na projekt organizowany przez Instytut Polski oraz magistrat Miasta Wiednia. Projekt został wykonany pod opieką dr Joanny Jurgi. Studenci swój projekt nazwali FALBA, ponieważ główną inspiracją była falbana. Jak podkreślają, łukowe kształty ławki - nawiązujące do wygody, miękkości i otwartości - tworzą przyjazną przestrzeń dla każdego. W procesie koncepcyjnym wykonali 83 modele 3D, z których wyłonili finalne rozwiązanie.

Ławka jako symbol przyjaźni

Ławka została od podstaw opracowana i wykonana przez studentów. Jak podkreślają, projekt był wymagający, a praca intensywna. W trakcie ostatnich miesięcy spędzili ponad 700 godzin nad FALBĄ na spotkaniach projektowych oraz w pracowni ślusarskiej i stolarskiej. Narzędzia dostępne na warsztatach uczelni określały w tym względzie ich  możliwości. Włożyli zwłaszcza dużo wysiłku w zaprojektowanie stelaża, który mogliby samodzielnie wyprodukować. Jest on w całości wykonany ze stali i spawany w taki sposób, aby nadać ławce stabilność. Dużą wagę przyłożyli do zabezpieczenia materiałów poprzez impregnację i lakierowanie drewna oraz malowanie proszkowe metalu. Zależało im na odporności mebla na różne warunki atmosferyczne.

Czytaj też:

Najtrudniejsze dla nas było to, że projektowaliśmy coś dla przestrzeni, w której nie mogliśmy być. Poznawaliśmy ją na odległość, przeprowadzaliśmy wywiady, czytaliśmy wiele publikacji. Szukaliśmy połączeń - w końcu projekt miał symbolizować przyjaźń polsko-austriacką. Ponieważ ławka miała służyć mieszkańcom, przestudiowaliśmy mapy, aby zbadać ścieżki komunikacyjne pieszych, a także przeanalizowaliśmy ich potrzeby"

- mówi „A-m” Liza Nalewajko.

Czerwona poręcz, oliwkowe elementy

W grupie docelowych użytkowników znajdowały się osoby starsze, dlatego autorom ławki zależało, aby była ona dostępna, Z tego powodu pojawiły się dwie wysokości siedzeń oraz widoczna, czerwona poręcz. Motywem była przyjaźń, dlatego kształt ławki sprzyja rozmowom i otwartości na innych. Główny, zakrzywiony obszar siedzenia oraz mniejsza, owalna część umożliwiają przyjęcie różnych pozycji i zapewniają komfort osobom o różnorodnych potrzebach czy preferencjach. Jest również stolik do odłożenia podręcznych rzeczy. Młodzi projektanci zadbali też o poręcz, która ułatwia siadanie i wstawanie. Ławka kryje w sobie subtelnie wkomponowany symbol: liczbę 50, upamiętniającą 50-lecie istnienia Instytutu Polskiego w Wiedniu.

Czytaj też:

W centrum Wiednia

Ważne było także to, aby nowy mebel nie psuł otoczenia, czyli dobrze wkomponował się w zabytkowy charakter miasta. W końcu zdobi on plac usytuowany w najstarszej części Wiednia wokół zabytkowych budynków. Studenci zdecydowali się zatem na nieinwazyjny, oliwkowy kolor na stalowych elementach. Zależało im również na dużej wytrzymałości, odporności konstrukcji na ewentualne przypadki wandalizmu. Musieli wymyślić, jak sprawić, by ławka była stabilna bez wkręcania się w podłoże, ponieważ znajdował się tam zabytkowy chodnik.

Ławkę sami złożyliśmy na miejscu. Gdy zobaczyliśmy pierwszą osobę, która na niej usiadła, poczuliśmy satysfakcję. Podeszliśmy do niej, informując, że to nasz projekt, co wywołało dużo śmiechu i zabawy. Potem przez cztery dni, przechodząc obok ławki, zerkaliśmy, czy ktoś na niej siedzi. Nasz studencki projekt dał nam dużo spełnienia. Wypełniało nas ogromne poczucie satysfakcji, ponieważ jest to prestiżowa lokalizacja. Ławka została okrzyknięta największym projektem wychodzącym z naszej uczelni"

- podkreśla Liza Nalewajko.

Czytaj też: