Architektura MuratorSzkoła ArchitekturyHistoria kontrowersyjnego Pałacu Kultury i Nauki

Historia kontrowersyjnego Pałacu Kultury i Nauki

Panoramę Warszawy zdominowała sylwetka Pałacu Kultury i Nauki. Budynek od lat wzbudza kontrowersje. W świadomości wielu mieszkańców stolicy jest to symbol dramatycznej epoki w historii Polski. Inni uważają go po prostu za najwyższy, choć nie najbardziej imponujący, budynek w kraju.

Historia kontrowersyjnego Pałacu Kultury i Nauki
Tarcza zegarowa Pałacu Kultury i Nauki widoczna nocą / Fot. Drone in Warsaw by Prokreacja.com, Getty Images   Pałac Kultury i Nauki
Warszawa, pl. Defilad

Autor: Lew Rudniew
Inwestor: ZSRR
Wysokość całkowita: 237 m
Powierzchnia użytkowa: 123084 m²
Projekt: 1952
Realizacja: 1955

Pałac Kultury i Nauki jako dowód… przyjaźni

"Zajrzyjmy do historii. Szukałem długo, skrupulatnie i nie znalazłem. Były różne dary - owszem. Od pradawnych lat składali je sobie monarchowie, książęta, magnaci. Posłowie z dalekich krajów przywozili podarki królom i wielmożom, by ich skaptować, olśnić. Ale żeby jeden naród drugiemu... prostym ludziom – tego nie było. Nie udało mi się też znaleźć takiej umowy międzynarodowej, jak ta z dnia 5 kwietnia 1952 roku: «Rząd Związku Radzieckiego zobowiązuje się zbudować w Warszawie siłami i środkami Związku Radzieckiego 28-30 piętrowy gmach Pałacu Kultury i Nauki... Koszty, związane z budową bierze na siebie rząd Związku Radzieckiego...». Oko, przyzwyczajone do utartych formuł dyplomatycznych, szuka mimo woli dalszej części tej umowy. Że w zamian za to rząd polski... że druga strona zobowiązuje się... Tej drugiej strony w umowie polsko-radzieckiej z 5 kwietnia 1952 roku nie ma. Że za nic?...że jako dowód i wyraz przyjaźni?... po to, żeby bratniemu narodowi pomóc? Kroniki dyplomacji nie znały takich wartości". Tak, w 1952 roku, o pomyśle wzniesienia Pałacu Kultury i Nauki pisał redaktor Karol Małcużyński w jednym z numerów "Trybuny Ludu". Dziś, gdy czasy komunistycznej Polski dobiegły końca, nieco inaczej nazywa się przyczyny, dla których ta konstrukcja znalazła się w centrum stolicy Polski.

Początki Pałacu Kultury i Nauki

3 sierpnia 1951 roku architekci Józef Sigalin, pełniący wówczas funkcję Szefa Biura Odbudowy Stolicy i Naczelnego Architekta Warszawy, oraz Zygmunt Skibniewski dostali zadanie, aby wypracować polskie propozycje budowy wieżowca w stolicy, obecnego Pałacu Kultury i Nauki. Nie otrzymali jednak żadnych konkretnych informacji ponad to, że mają maksymalnie cztery dni na dostarczenie projektów, a realizacja rozpoczyna się za pół roku. Pojawiły się w związku z tym przypuszczenia, że przy budowie będzie wykorzystana dokumentacja jednego z moskiewskich wieżowców. Pierwowzorem miał zostać gmach Uniwersytetu Moskiewskiego im. Łomonosowa.
W Biurze Odbudowy Warszawy rozpoczęto analizy potencjalnej implementacji projektu w warunkach, jakie daje Warszawa. Jedyne informacje, jakie architektom udało się pozyskać w kwestii moskiewskiego wzoru, pochodziły z radzieckiej "Architektury i Stroitielstwa".  Był to znaleziony artykuł ze zdjęciami i planami. Co prawda brakowało w nich skali, ale wszystko wskazywało na duży rozmiar przedsięwzięcia.

Różne koncepcje Pałacu Kultury i Nauki

Kolejna kwestią do ustalenia pozostawał wybór miejsca dla przyszłego Pałacu Kultury i Nauki.
Przygotowano pięć możliwości lokalizacyjnych. Trzy z nich zostały pomyślane w kontekście budynku wzorowanego na Uniwersytecie im. Łomonosowa. Dwa pozostałe dla budynków zaproponowanych przez polskich architektów w oparciu o inne moskiewskie obiekty.
Pierwsze dwa warianty, dla warszawskiej wersji radzieckiego uniwersytetu, zaplanowano przy Marszałkowskiej, w rejonie ulic: Marszałkowska-Chmielna-arteria Północ-Południe (późniejsza Aleja Marchlewskiego, obecnie Jana Pawła II). Elementem różnicującym rozwiązania było usytuowanie przy samej Marszałkowskiej lub pomiędzy Marszałkowską a Marchlewskiego. Drugi wariant miał mieć kubaturę mniejszą o 300 000m3. W tzw. części wysokościowej korpusu głównego zaproponowano Narodowy Dom Kultury, z kolei od strony ulicy Chmielnej ośrodek turystyczno-hotelowy. Przy ulicy Świętokrzyskiej miał znajdować się Dom Młodzieży, a wejście od trasy Płn-Płd miało prowadzić na dodatkową salę sportowo-kongresową, mieszczącą 12-15 tys. osób. Trzecia wersja przewidywała przestrzeń dla uczelni i domów akademickich z lokalizacją w rejonie Portu Praskiego. Architekci rozważyli również wybudowanie na Grochowie kopii wieżowca administracyjnego z moskiewskiego Placu Smoleńskiego oraz kompleksu administracyjno-mieszkalnego z Krasnych Worot u zbiegu Puławskiej, Waryńskiego i Rakowieckiej.

Decyzje w sprawie przyszłego Pałacu Kultury i Nauki

Autorzy przygotowywanych dla ZSRR pomysłów finalnie, po wizycie w Moskwie, dowiedzieli się, że projekt nie będzie jednak czerpać z historii radzieckich wysokościowców, że będzie realizacją unikatową. Spotkanie to wyznaczyło początek dla kolejnych miesięcy prac obu stron i wielu poprawek. Rząd polski miał przedyskutować i formalnie zaakceptować projekt przedstawiony przez Rosjan w połowie kwietnia 1952 roku. Spotkanie, na którym zaprezentowano obszerną dokumentację, nie przebiegało jednomyślnie, jednak decyzje zapadły. Mimo dość zróżnicowanych opinii – i tych uznających proporcje bryły za trafione, i tych nie zgadzających się na przerysowane detale nawiązujące do historii polskiej architektury – ogłoszono start budowy. Prace ruszyły, symbolicznie, 1 maja 1952 roku. Budowa została zakończona 21 lipca 1955 roku, a dzień później Pałac Kultury i Nauki został oddany do użytku.

Pałac Kultury i Nauki po latach

W ramach symbolicznego pożegnania z czasami komunizmu w marcu 1998 roku Pałac Kultury i Nauki przestał być jednostką budżetową. Został jednoosobową spółką, należącą do Miasta Stołecznego Warszawy. W 2007 roku gmach został wpisany do rejestru zabytków. Po latach, mimo pojawiającej się na rynku konkurencji, budynek dalej pozostaje najwyższym obiektem w Polsce, który ciągle wzbudza niemałe emocje wśród Polaków. Niedługo jednak palmę pierwszeństwa w kwestii liczących metrów przejmie, będący obecnie w realizacji, Varso Tower. Możliwe, że wtedy Warszawa zyska także nowy, mniej kontrowersyjny symbol panoramy miasta.

Czytaj też: Varso - 310-metrowy wieżowiec powstanie w samym centrum Warszawy

Autor: Jowita Rojek
Zgruzowstanie Warszawy 1945–1949. Jak naprawdę wyglądała odbudowa stolicy? Marmur karraryjski w Rzymie, wapień portlandzki w Londynie czy „kamień paryski” w Paryżu – historie wielu europejskich stolic można odczytać poprzez przyglądanie się materiałom, z których zostały zbudowane. W drugiej połowie XX wieku Warszawę również zaczął wyróżniać jej unikalny materialny charakter: miasto zostało odbudowane z gruzu – mówi Adam Przywara, kurator wystawy.
Budynek Olbrachta 24 w Warszawie Architektura budynku jest odzwierciedleniem modułowej struktury mieszkań oraz ich nietypowego na rynku warszawskim dwupoziomowego układu – o realizacji pracowni Pole Architekci pisze Krzysztof Mycielski.
O zespole Varso Place Agnieszka Kalinowska-Sołtys Obiekt jest świetnym przykładem współpracy architektów z różnych pracowni z inwestorem, który jasno określał swoje cele na kolejnych etapach projektowych. Varso Tower mimo dużej wysokości nie zdominowało otoczenia. Sprytnie zaprojektowane podziały elewacji optycznie zmniejszają budynek, przez co wpasowuje się on w skalę miasta – o realizacjach pracowni Foster + Partners i HRA Architekci pisze Agnieszka Kalinowska-Sołtys.
O zespole Varso Place Grzegorz Buczek Czy dobra jakość projektu architektonicznego wystarczy do złagodzenia ewidentnej porażki planistyczno–urbanistycznej? Rozwiązania przyziemia północnego frontu Varso Place poprawiają co prawda jakość lokalnej przestrzeni publicznej, jednak skala nowej zabudowy jest wręcz destrukcyjna dla skali ulicy, a niespójne z kontekstem skosy elewacji wprowadzają niepokój w śródmiejską lokalność.
Nowy biurowiec MSZ w alei Armii Ludowej w Warszawie Projekt nowego gmachu dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych opracowało biuro DA Dziuba Architekci. Pięciokondygnacyjny budynek o przeszklonych elewacjach przesłoniętych żyletkami z piaskowanego betonu stanie w sąsiedztwie głównej siedziby resortu przy al. Szucha.
Opera o odbudowie Warszawy na motywach bestsellerowej książki Grzegorza Piątka! Sinfonia Varsovia wraz z instytucjami partnerskimi pracuje nad pierwszą operą warszawską. Libretto oparte będzie na książce „Najlepsze miasto świata” Grzegorza Piątka.