Superjednostka w Katowicach. Skomasowana jednostka mieszkaniowa – spotkanie z rzeczywistością

i

Autor: Archiwum Architektury Skomasowana Jednostka Mieszkaniowa projektu Mieczysława Króla / Fot. Getty Images Skomasowana Jednostka Mieszkaniowa (tzw. Superjednostka)Autorzy Mieczysław KrólKonstrukcja Franciszek KlimekKonstrukcja nośna: żelbetowa prefabrykowana, układ słupowo-ścienny, stropy panwiowePowierzchnia zabudowy 3800.0 m²Kubatura 160000.0 m³Liczba mieszkań: 762Projekt 1963Data realizacji (początek) 1964Data realizacji (koniec) 1968

Superjednostka w Katowicach. Skomasowana jednostka mieszkaniowa – spotkanie z rzeczywistością

2020-04-29 12:54

Superjednostka miała w pewnym stopniu stanowić polski odpowiednik maszyny do mieszkania Le Corbusiera. Koncepcji przyświecało stworzenie miejsca, które w jak największym stopniu będzie sprzyjać temu, wydawałoby się oczywistemu, celowi budownictwa mieszkaniowego i ułatwiać kontakty społeczne.

Superjednostka a Katowice w latach 60. XX wieku

W latach 60. XX wieku śródmieście Katowic poddane zostało gruntownym przemianom architektonicznym. Jednocześnie stało się swoistym laboratorium dla eksperymentów rozgrywających się w tej przestrzeni. Rozbudowa reprezentacyjnej części miasta – skupionej przy głównej arterii, prowadzącej od Rynku w kierunku północnym (obecna aleja Wojciecha Korfantego, dawniej aleja Armii Czerwonej) – stała się inwestycją niespotykaną do tej pory na skalę kraju. Jednym ze zrealizowanych w tej pierzei budynków była Skomasowana Jednostka Mieszkaniowa autorstwa Mieczysława Króla, którą z czasem potocznie określono Superjednostką. Obiekt ten jest parafrazą słynnego Unité d’Habitation Le Corbusiera.

Superjednostka w Katowicach. Skomasowana jednostka mieszkaniowa – spotkanie z rzeczywistością

i

Autor: Archiwum Architektury Parter Superjednostki z widocznymi pilotis / Żródło: Wikipedia, https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Katowice_Superjednostka_i_spodek.jpg, autor: Pko, licencja: CC BY-SA 2.5 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5/deed.en

Superjednostka a pierwowzór le Corbusiera

Założenia katowickiej superjednostki były w dużej mierze spójne z koncepcją bloku marsylskiego Le Corbusiera. Przede wszystkim jednak nawiązywały do triady: soleil-espace-verdure (słońce-przestrzeń-zieleń), którymi mieli cieszyć się lokatorzy budynku. Mieczysław Król, oddając główną ideę autora, zaprojektował jednak i zrealizował odmienny pod względem układu funkcjonalnego obiekt. Sam budynek jest dłuższy od Jednostki Marsylskiej o prawie 50 metrów i ma 15 kondygnacji nadziemnych oraz jedną podziemną. W Superjednostce brakuje funkcji usługowych, które w postaci szerokiego pasażu handlowego znajdują się we wnętrzu Unité d’Habitation i stanowią jeden z filarów samowystarczalności oraz pełni powołanej do życia przestrzeni. Nie znajdziemy tu również dachu, wykorzystywanego w celach rekreacji, który w jednostce marsylskiej odgrywa istotną, więziotwórczą rolę. Także ogólna forma architektoniczna i płaskie elewacje jedynie w lekkim stopniu nawiązują do fasad Bloku Marsylskiego, jednak nie oddają ich trójwymiarowości. Wspólne dla obu budynków, chociaż zrealizowane w odmienny sposób, pozostaje za to oszczędne gospodarowanie przestrzenią oraz wyniesienie budynku na słupach, tzw. pilotis. Dzięki temu ostatniemu zabiegowi możliwy jest ruch powietrza pod obiektem i przewietrzanie terenu. Do dyspozycji mieszkańców pozostaje wtedy także wolny parter z przeznaczeniem na parkingi samochodowe. Mimo że zachowano jedynie podstawowe założenia idei Le Corbusiera, obiekt do dziś przywołuje w prostej linii skojarzenia ze sławną marsylską kuzynką, która miała zapewniać kompleksowo godne warunki do życia mieszkańcom.

Czytaj też: Jednostka Mieszkaniowa - Le Corbusier i jego maszyna do mieszkania

Superjednostka – pierwszy taki budynek w Polsce

W latach 1956-1959 Mieczysław Król stworzył w Katowicach zespół wysokich punktowców, który opierał się na założeniach osiedla społecznego, tzw. jednostki sąsiedzkiej. Następnie postanowił, iż blok przy alei Korfantego stanie się jego połączeniem. Skomasowaniem 9 osobnych punktowych budynków, rozmieszczonych w jednej linii i scalonych w pojedynczy układ.Tak pojawiła się Skomasowana Jednostka Mieszkaniowa. Została pomyślana jako budynek mieszkalny dla osób samotnych czy młodych małżeństw, stąd znajdziemy tam jedynie mieszkania o małych metrażach. Wznoszący się na słupach 17-kondygnacyjny budynek w konstrukcji szkieletowej, powstał w latach 1967−1972. Mierzy 187,5 m długości oraz 17 m szerokości. Znajdują się w nim 762 mieszkania w czterech wariantach, o powierzchni użytkowej od 38 m2 do 55,58 m2. W każdym z nich zaprojektowano doświetlaną pośrednio kuchnię oraz balkon zajmujący całą szerokość mieszkania.Budynek ten realizuje ciekawy koncept gospodarowania ograniczoną przestrzenią i jej maksymalnego wykorzystania. System komunikacyjny wewnątrz jest dość nietypowy. Budynek składa się z trzech sekcji po trzy segmenty, oddzielonych dylatacjami. W jednej klatce znajdziemy dostęp do sześciu mieszkań. Jedynie z poziomu trzech kondygnacji (2, 8, 14) można za jednym razem pokonać długość całego bloku. Również rozmieszczenie wind jest nietypowe, gdyż co trzy kondygnacje, tj. na piętrze 2, 5, 8, 11 i 14. Budynek wykonany jest z żelbetu, jedynie wnętrze ścian zrobiono z bloczków PGS, bloków gazobetonowych i cegły dziurawki o szerokości 6 cm. Okna na kondygnacjach zaprojektowano jako typowe drewniane, natomiast na parterze były stalowe według indywidualnych projektów. Obiekt jest w pełni podpiwniczony, w jego podziemiach znajduje się garaż na 175 samochodów. Poza 15 kondygnacjami mieszkalnymi i garażami, istnieje jeszcze jedna kondygnacja instalacyjna. Źródło ciepła stanowią tzw. ściany grzewcze. W 1994 roku decyzją właściciela, Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, budynkowi przyznany został status osiedla.

Superjednostka w Katowicach. Skomasowana jednostka mieszkaniowa – spotkanie z rzeczywistością

i

Autor: Archiwum Architektury Widok na rzędy balkonów w katowickiej Superjednostce / Fot. Getty Images

Założenia superjednostki a rzeczywistość

Superjednostka miała w pewnym stopniu stanowić polski odpowiednik maszyny do mieszkania Le Corbusiera. Koncepcji przyświecało stworzenie miejsca, które w jak największym stopniu będzie sprzyjać temu, wydawałoby się oczywistemu, celowi i ułatwiać kontakty społeczne. Przyjrzyjmy się w tym kontekście analizie badań opisanych w pracy pt. „Relacje społeczne ludzi starszych w środowisku zamieszkania – aspekty teoretyczne i empiryczne” Marka Niezabitowskiego z 2011 roku.  Okazuje się, że mieszkańców osiedla „Superjednostka” cechuje wysoki odsetek osób w wieku emerytalnym. Wśród 1097 mieszkańców prawie połowa to osoby w wieku co najmniej 55 lat. Osiedle starzeje się demograficznie, gdyż młodzi dorośli opuszczają dom rodzinny, a ich rodzice pozostają dalej w tym samym miejscu zamieszkania. Kwestia integracji społecznej rodzi tu pytanie, czy architektoniczna i urbanistyczna przestrzeń życia codziennego sprzyja kontaktom społecznym osób, które pozostały w Superjednostce? Okazuje się, że jej starsi mieszkańcy doświadczają wielu ograniczeń w budowaniu relacji sąsiedzkich jako efekt występowania barier architektonicznych w budynku. Skomplikowany system wewnętrznej komunikacji rodzi poczucie zagubienia wśród mieszkańców, nie wspominając już o gościach odwiedzających budynek. Korytarze, biegnące w nieoczywisty sposób, do czasu wprowadzenia zabezpieczeń, stanowiły też miejsce, w którym schronienie często znajdowali dla siebie bezdomni. Mieszkańcy mówią, że w budynku o takich gabarytach ludzie giną w przestrzeni. Trudno ich zlokalizować, trudno rozpoznawać, trudniej zawierać bliższe więzi.

Katowicka superjednostka w obrazach

Superjednostka stała się jednym z bardziej rozpoznawalnych budynków katowickiego pejzażu architektonicznego. Wzbudza jednak skrajne emocje, nie tylko wśród mieszkańców. Krótki metraż Teresy Czepiec – dzięki któremu zaglądamy do prywatnego świata lokatorów tego superbloku – jest inną, filmową próbą znalezienia odpowiedzi na pytanie, jak koncept maszyny do mieszkania sprostał rzeczywistości. Sekwencje przeciągłych, beznamiętnych jazd kamerą wewnątrz obiektu przeplatają się z pulsacyjnymi, gwałtownymi przeskokami pomiędzy kadrami, które badają wytrzymałość zmysłów. Obiektyw, zdawać by się mogło, po prostu rejestruje codzienność. Jednocześnie jednak poddaje się powszechnej wokół tej architektonicznej realizacji ambiwalencji i w ciekawy sposób komentuje socmodernistyczne założenia Superjednostki.   Cały film można obejrzeć w internecie nieodpłatnie i spróbować przekonać się, niemal na własnej skórze, jakie wrażenie wywiera codzienność w katowickiej jednostce.

Czytaj też: Alternatywna architektura mieszkaniowa