Centrum Implant / Warszawa

i

Autor: Archiwum Architektury Wizualizacja Implantu – widok od strony dziedzińca; proj. Jakub Szczęsny

Centrum Implant / Warszawa

2020-10-29 17:27

Implant to niecodzienne centrum wielofunkcyjne powstające na warszawskiej Woli. Ze względu na czasowy charakter najmu działki inwestorzy postanowili zbudować obiekt ze 168 kontenerów, które można będzie rozebrać i przenieść. O wyzwaniach związanych z realizacją pisze Jakub Szczęsny z pracowi SZCZ.

Zarówno wśród architektów, jak i przedsiębiorców nie brakuje ludzi chętnych do wychodzenia poza strefę własnego komfortu i podejmowania się nowych wyzwań. Próba wcielania w życie eksperymentalnych wizji, niezależnie od sektora, wiąże się zawsze z dużym ryzykiem, nawet jeżeli osoby biorące udział w takim przedsięwzięciu mają ogromne doświadczenie pozwalające przewidzieć i uniknąć tego rodzaju trudności.Podejrzewam, że wielu projektantów przyznałoby rację stwierdzeniu, że już samo podjęcie zamierzenia inwestycyjnego w polskich warunkach jest obciążone tak dużym ryzykiem, że nawet zbudowanie zwykłego domku jednorodzinnego zdaje się rejsem po pełnych raf, rekinów i piratów wodach Morza Sargassowego. Na drodze stoi tu wszystko: fatalne plany miejscowe, będące wynikiem wadliwej ustawy o Zamówieniach Publicznych i ich (delikatnie mówiąc) zaskakujące interpretacje urzędowe, brak nawet złych planów miejscowych i trudne do przewidzenia negocjacje co do kształtu wyjściowego pomysłu, często zmieniane prawo budowlane i przepisy, trudna sytuacja własnościowa (zwłaszcza w Warszawie) i last but not least istnienie takich tworów, jak legendarne już Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie (nomen omen!). Całą tę gehennę przechodziłem chociażby podczas projektowania Domu Kereta, który ze swoimi 62-152 cm szerokości, stał się najwęższym budynkiem na świecie.

Czytaj też: Dom Kereta - konstrukcja najwęższego domu |

Centrum wielofunkcyjne Implant, które aktualnie realizujemy na rogu Chmielnej i Żelaznej w Warszawie, to obiekt nietypowy. Dlatego w przypadku tego projektu do lawirowania między rafami musimy, w przenośni rzecz ujmując, dorzucić szybki lot między deszczem meteorytów. Dlaczego? Po pierwsze ze względu na charakter działki, po drugie z uwagi na materiał, z którego ma być wykonany zespół (kontenery), po trzecie z powodu programu użytkowego (zespół usługowo-handlowy z funkcją kulturalną). Pomysł stworzenia Implantu zrodził się w głowach młodych przedsiębiorców, którzy wynajęli na pięć lat działkę, niegdyś zajmowaną przez jeden z najdłużej bronionych bastionów Powstania Warszawskiego – budynku Dworca Pocztowego (Reduta Żelazna). Działka zlokalizowana na rogu ulic Chmielnej i Żelaznej, dawniej jednej z ważniejszych osi życia żydowskiego w stolicy, otoczona jest przestrzennym miszmaszem skal i form, z których jedyne sensowne urbanistycznie odniesienie to wciąż istniejąca, choć znajdująca się w fatalnym stanie, pierzeja ulicy Chmielnej. Dodatkowo działka sąsiaduje z terenem należącym do jednej ze spółek PKP, na którym znajduje się wjazd do Tunelu Średnicowego, w związku z tym może być mocą odpowiedniej ustawy zawłaszczona przez kolej, na przykład, jako zaplecze budowy podczas remontu tunelu.

KUP DOSTĘP