Położone w biznesowej dzielnicy Dubaju Muzeum Przyszłości, otwarte w lutym 2022 roku, może stać się nowym symbolem tego nowoczesnego miasta. Co prawda obecna ikona, najwyższy na świecie wieżowiec Burdż Chalifa mierzący 828 m, góruje nad jego bryłą (78 m wysokości), jednak oryginalna forma muzeum w połączeniu z wyjątkową fasadą, wzbudzają podziw i sprawiają, że budynek był wielokrotnie nagradzany. Obiekt składa się z dwóch części – zielonego podium oraz eliptycznej bryły z pustką w środku. Niespotykana forma, efekt współpracy architektów z Killa Design i inżynierów z Buro Happold, jest urzeczywistnieniem futurystycznej wizji budynku przyszłości, której realizacja była możliwa wyłącznie dzięki wdrożeniu do projektowania i budowy najnowszych osiągnięć techniki.
Lokalizacja muzeum jest dogodna dla odwiedzających poprzez bezpośrednie połączenie ze stacją metra, z którą lobby budynku zintegrowano spiralną klatką schodową. Ma ono 16 m wysokości oraz powierzchnię 1800 m2 i łączy się także z przystankami autobusowymi w części południowej i północnej. W obrębie siedmiu kondygnacji, na 1200 m² rozmieszczone są wystawy poświęcone najnowszym osiągnięciom techniki, przestrzenie warsztatowe oraz sala wykładowa na 345 miejsc. Z lobby na wyższe poziomy można dostać się windami, z których każda jest w stanie pomieścić 35 osób, zaś na potrzeby największych eksponatów zaprojektowano także dodatkową windę (jedną z największych na świecie) pozwalającą na przewiezienie nawet 120 pasażerów. Wystawy poświęcone są m.in. eksploracji kosmosu i prototypom urządzeń, które będą miały zastosowanie w przyszłości. Wśród eksponatów można znaleźć nawet cyfrową kopię tropikalnych lasów Amazonii – wirtualna rzeczywistość będzie mogła trwać w niezmienionej formie niezależnie od tego, co czeka jej naturalny pierwowzór.
To artykuł, do którego dostęp mają prenumeratorzy cyfrowej „Architektury-murator”.Chcesz dalej czytać ten tekst?
