Spis treści
- Firma Topf & Söhne. To oni projektowali piece
- Architekt Fritz Ertl. Absolwent szkoły Bauhausu
- Walter Dejaco, syn pracownika poczty i instruktor narciarstwa
- 1940. Powstaje największy z nazistowskich obozów koncentracyjnych
- Biuro Bauleitung
- Rozbudowa obozu i Zentralbauleitung
- Po wojnie. Proces
Zacznijmy od roku 1928.
Firma Topf & Söhne. To oni projektowali piece
Dwaj bracia z Erfurtu - Ludwig i Ernst - są tego roku w Lipsku. Ludwig Topf studiował inżynierię maszynową w Hanowerze. Do Lipska przyjechał, by studiować prawo, ekonomię i socjologię. Dołącza do niego młodszy o rok brat. Ernst Topf studiuje biznes w Handelshochschule - to obecnie Lipska Wyższa Szkoła Zarządzania. Ukończył ją w 1929 roku. To kolejne pokolenie właścicieli firmy Topf & Söhne, która zaczęła od produkcji systemów grzewczych oraz urządzeń do warzenia piwa i słodowania, a skończyła, projektując piece krematoryjna dla czterech obozów. Również te do Auschwitz.
W przypadku firmy Topf & Söhne (firma była tak dumna ze swojej działalności, że przymocowywała tabliczki znamionowe przy piecach do spalania), trzeba zapamiętać jeszcze kilka nazwisk: Kurta Prüfera, Gustava Brauna, Fritza Sandera i Karla Schultze - czołowych inżynierów.
Architekt Fritz Ertl. Absolwent szkoły Bauhausu
Austriak Fritz Ertl studiuje w 1928 w wyższej szkole Bauhausu w Dessau (l. 1927–1930). Chodzi między innymi na wykłady Wassila Kandinskiego. Kończy szkołę z dyplomem architekta. Ojciec Ertla był mistrzem budowlanym, więc po studiach Fritz dołącza do jego firmy. Fritz Ertl to późniejszy główny projektant Targów Lipskich (od 1960 roku). Jednak zapamiętany zostanie z zupełnie innego powodu: jako architekt Auschwitz.
- Ascetyczne, funkcjonalne, obliczone na stłoczenie i zamordowanie ludzi: absolwent Bauhausu Fritz Ertl ze zdobytymi w Bauhausie umiejętnościami pomógł nazistom w realizacji zagłady – pisał o obozowych barakach Hans Urlich Dillmann w Juedische Allgemeine.
W Auschwitz był jednym z najważniejszych architektów głęboko nieludzkiej architektury obozowej – nie ma wątpliwości Christoph Heubner z Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego. - Do dziś drewniane budynki mieszkalne w obozie Birkenau, pierwotnie pomyślane jako stajnie dla 52 koni, świadczą o jego architektonicznym braku skrupułów. Czasami w tych budynkach wegetowało ponad 750 osób.
Walter Dejaco, syn pracownika poczty i instruktor narciarstwa
Walter Dejaco był synem pracownika poczty. Pochodził spod Innsbrucka, tam się kształcił. W roku 1928 uczył się na architekta. Ale potem z powodu kryzysu gospodarczego zarabiał na życie jako przewodnik górski, instruktor narciarstwa i asystent rysownika. Zapamiętany jednak z innej działalności: pracował w obozie koncentracyjnym Auschwitz jako kierownik budowy i był zaangażowany w planowanie, budowę i konserwację komór gazowych i krematoriów.
W dniu 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz przypominamy, kto był zaangażowany w powstanie nieludzkiego miejsca. Tu z kolei przeczytacie, którzy architekci w Auschwitz zginęli.
1940. Powstaje największy z nazistowskich obozów koncentracyjnych
Rozkaz utworzenia wydał Heinrich Himmler po miesiącach szukania odpowiedniej lokalizacji. Wiosną tamtego roku do Oświęcimia przyjeżdżają też dwaj esesmani: najpierw Fritz Ertl - w maju, a potem Walter Dejaco - w czerwcu. Byli jednymi z nielicznych esesmanów, którzy byli w obozie od samego początku. Również w czerwcu trafiają tu pierwsze transporty więźniów. Ertl i Dejaco zostają przydzieleni do nowo założonego biura budowlanego (Bauleitung) w Auschwitz. Dejaco był odpowiedzialny za oddział projektowy. Ertl pełnił funkcję doradcy budowlanego.
Biuro Bauleitung
W zarządzie Bauleitungu pracowali niemieccy i austriaccy inżynierowie, architekci, ponad stu więźniów z komanda Bauleitung, a także polscy pracownicy cywilni. Tutaj powstawała nieludzka infrastruktura obozu, także krematoria.
- Podczas czterech i pół roku istnienia architekci Bauleitung przygotowali ogromną liczbę planów i map, rysunków technicznych, widoków i przekrojów, projektów fasad, modeli, a także projektów mebli i wnętrz, kosztorysów, a także dokumentacji fotograficznej bieżących potrzeb obozu i przyszłej rozbudowy - przypomina dr Piotr Cywiński, dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, w książce "Auschwitz Bauleitung. Designing a Death Camp".
- Wiele planów i projektów doprowadziło do faktycznej budowy budynków, ale były też plany, które nigdy nie zostały zrealizowane lub zostały odrzucone w czasie wojny. W innych przypadkach istniało kilka różnych projektów tego samego budynku, co wskazuje na złożony proces decyzyjny - dodaje dr Cywiński.
Niemcy zmuszali do pracy nad tymi projektami także ogromną liczbę więźniów-robotników przymusowych.
Rozbudowa obozu i Zentralbauleitung
W miarę jak obóz się powiększał i rosła liczba zadań budowlanych, przemianowano tę instytucję na Zentralbauleitung z kilkoma wydziałami - przypomina Małgorzata Preuss w publikacji Architekci Zagłady – analiza funkcjonowania Centralnego Zarządu Budowlanego w KL Auschwitz-Birkenau". W lipcu 1942 powstaje Centralny Zarząd Budowlany Formacji Wojskowych SS.
Małgorzata Prauss pisze: Do wykonania projektów i prac budowlanych na terenie obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau powołano samodzielną instytucję: Centralny Zarząd Budowlany Formacji Wojskowych SS i Policji w Oświęcimiu (Zentralbauleitung der Waffen SS un Polizei in Auschwitz O/S). Podlegał on grupie urzędowej C Głównego Urzędu Administracyjno-Gospodarczego (Witrschaftsverwaltungshauptamt der SS, WVHA) w Berlinie i był de facto niezależny od komendantury obozu. Pełnił funkcję głównego inwestora i biura projektów, a także wykonawcy wszelkich urządzeń obozowych i ich remontów.
- Wszystkie budowy, a szczególnie miejsca zagłady, zostały zaplanowane, skonstruowane i zainstalowane przez pracowników Zentralbauleitungu - podkreśla Małgorzata Preuss.
Po wojnie. Proces
Zimą 1945 SS wysadza piece krematoryjne. W marcu 1946 aresztowano Prüfera, Brauna, Sandera i Schultzego. Ludwig Topf popełnia samobójstwo. W liście pożegnalnym pisze, że i on, i jego brat, są niewinni. W 1962 prowadzono dwa kolejne postępowania sądowe, ale żadne nie zakończyło się formalnym oskarżeniem. Ernst Topf zmarł w 1979. Nigdy nie przeprosił za zaangażowanie firmy Topf & Söhne w reżim nazistowski.
Karl Prüfer w 1948 roku został skazany na 25 lat kolonii karnej za pomocnictwo i podżeganie do „przestępstw przeciwko ludności cywilnej i jeńcom Armii Czerwonej”. Nie zaprzeczył swoim czynom, nie okazywał poczucia winy. Podczas przesłuchania w Berlinie twierdził, że do 1943 roku nie wiedział nic o prawdziwym przeznaczeniu krematoriów w obozach koncentracyjnych (źródło: Muzeum Miasta Erfurt). Według źródeł radzieckich zmarł na udar mózgu w październiku 1952.
Do procesu przeciwko Fritzowi Ertlowi i Walterowi Dejaco doszło dopiero w 1972 roku w Wiedniu. W akcie oskarżenia był zarzut "architektonicznego braku skrupułów i pogardy dla ludzi".
- Jego prace budowlane od początku miały na celu krótkotrwałą wegetację więźniów i stanowiły kpinę z elementarnych zasad technologii budowlanej - to fragment, dotyczący Ertla.
Obaj architekci zagłady zostali uniewinnieni 10 marca 1972, ponieważ nie byli „twórcami komór gazowych”. Fritz Ertl zmarł w Linzu w 1982. Dejaco - w 1978 w Tyrolu.
Plany Bauleitung, wraz z dokumentacją techniczną, finansową i fotograficzną, w dużej mierze zostały zachowane. Obecnie duża ich część znajduje się w Archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau,