miesięcznik

Listopadowe wydanie "Architektury-murator". Prezentujemy Ajnfart, myślimy o reakcji na powódź i rozmawiamy z Joanną Jurgą

2024-10-30 8:28

Do kiosków trafił już najnowszy, listopadowy numer „Architektury-murator”. W środku między innymi: Architektura po wielkiej fali – rozmowa ze Zbigniewem Maćkowem, relacja z działań SARP i Izby Architektów RP oraz tekst o architekturze pomocowej według Jerzego Łątki; TBS Ajnfart w Rybniku SLAS Architektów, omówiony przez Justynę Swoszowską i Grzegorza Piątka; wywiad Anny Żmijewskiej z Joanną Jurgą (Jo-Jurgą).

Architektura w drodze: Pszczyńskie Centrum Kultury

Spis treści

  1. Architektura-Murator w wersji papierowej i cyfrowej
  2. Architekci i powódź 
  3. Wywiad Anny Żmijewskiej z Jo-Jurgą
  4. TBS w Rybniku
  5. Co poza tym znajdziemy w numerze

Architektura-Murator w wersji papierowej i cyfrowej

Nasz miesięcznik możecie czytać w wersji papierowej (najbardziej polecamy), którą możecie kupić w najlepszych salonach prasowych na całym kraju lub wygodniej - poprzez prenumeratę. W ten sposób otrzymasz: 

  • 12 wydań drukowanych z bezpłatną dostawą
  • 12 wydań cyfrowych w wersji online i PDF
  • dostęp do archiwalnych wydań od 2015 roku
  • niepublikowane w wersji drukowanej zdjęcia budowli, szkice i rysunki, rzuty, przekroje
  • specjalne materiały audio i wideo
  • rozszerzone wersje wywiadów, recenzji i podsumowań

Prenumerata wersji papierowej to także dostęp do wersji cyfrowej naszego pisma. Każde wydanie jest także dostępne oddzielnie. Szczegóły znajdziecie TUTAJ

Architektura-murator - 2024-11

i

Autor: Piotr Śliwiński <p>Jakie rozmowy są dla Państwa najważniejsze? Czy te, z których coś konkretnego wynika? A może dyskusje, które po prostu toczą się bez presji celu i czasu? Czy lepsze są te wymagające przygotowania, czy może spontaniczne, przelotne, zaskakujące?</p> <p>My na szczęście nie musimy wybierać. Przez cały 2024 rok – świętując własne trzydziestolecie – szukamy okazji do rozmowy w architekturze. Zarówno tej przelotnej – w przerwie pomiędzy kolejnymi wyzwaniami, jak i tej poważniejszej – wypełnionej trudnymi pytaniami i wcale nie prostszymi odpowiedziami. Dla mnie – jako nowego redaktora naczelnego – rozmowa ma szczególne znaczenie. Choć wszyscy byli ciekawi tego, co mam do powiedzenia, ja nastawiłem się przede wszystkim na słuchanie.</p> <p>I nie zawiodłem się. Mijające miesiące utwierdziły mnie w przekonaniu, że polska architektura – ze względu na swoją różnorodność, otwartość na nowe i odwagę we wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań – znajduje się w najciekawszym momencie od dekad. Efekty tego nasłuchu z pewnością są dostrzegalne zarówno w kolejnych numerach „A-m”, jak i w publikacjach na stronie <br />internetowej oraz w podcastach.</p> <p>Chciałoby się, aby tej rozmowy było jeszcze więcej. I żeby różnice zdań i krytyka nie były w niej traktowane jako nieprzekraczalna bariera, ale punkt wyjścia do bycia jeszcze lepszym. I z tą myślą będziemy śmielej wchodzić w kolejne trzydziestolecie. Dziękujemy, że możemy to robić razem z Wami.</p> <p><strong>Artur Celiński</strong></p> Link: https://miesiecznik.architektura.muratorplus.pl/wydanie/is-mx94-oSpb-xwnZ/

Architekci i powódź 

Jednym z efektów tragicznej powodzi z września br. jest uszkodzenie ponad 11 tys. budynków mieszkalnych. Przed nami długotrwały proces odbudowy, w którym potrzebujemy także architektów. Zarówno na miejscu jako doradców, jak i w gronie osób, które będą podejmowały kluczowe decyzje o przyszłości takich miejsc jak Stronie Śląskie czy Lądek-Zdrój" – napisał Artur Celiński.

To wyzwanie epokowe. Nie zawaham się użyć tak wielkich słów. I na pewno jest to wyzwanie, w którym my, jako środowisko architektoniczne, powinniśmy zgłosić swój akces do wzięcia udziału w odbudowie. Wiele z aspektów, które będą pomocne w rozwiązaniu problemów, są w zakresie naszej wiedzy i kompetencji. I dlatego powinniśmy tu być i udzielać się w tym procesie" – mówi Zbigniew Maćkow.

Murator Google News
Autor:

Architekt dzieli się także swoimi obawami:

Obawiam się, że presja czasu i pewnego okiełznania skutków powodzi, pragnienie pokazania, że sobie tutaj wszyscy jako społeczeństwo czy jako władza daliśmy radę, mogą być silniejsze niż inne wartości, np. potrzeba sensownego i wieloaspektowego namysłu nad przyszłością.

W tekście Działania SARP i Izby Architektów w związku z powodzią przytaczamy wypowiedzi Agaty Chmielowskiej i Anny Kościuk, które od początku zaangażowały się w działania architektów na terenach dotkniętych powodzią.

Wywiad Anny Żmijewskiej z Jo-Jurgą

W cyklu rozmów Anny Żmijewskiej Dizajn na zawsze tym razem wystąpiła Jo-Jurga, czyli Joanna Jurga – autorka Szałasu na hałas, Notesu uważności i webinarów związanych z tym, ja nasze otoczenie otoczenie oddziałuje na nasze zmysły i ostatecznie także na nas. W podcaście, w którym niedawno rozmawiała z Arturem Celińskim, zwracała uwagę na to, że architektura to nie tylko zmysł wzroku, a na pewno nie fotografia – przykładowo, w naszych mieszkaniach liczy się nie tylko to, co widać w katalogu, ale wyciszenie zarówno całych mieszkań, jak i poszczególnych pomieszczeń, czy dobre zasłony odgradzające od sztucznego światła z zewnątrz bądź kolorystyka dopasowana do lokalizacji geograficznej i dominującego w niej oświetlenia, a nie uniwersalnych mód – rzeczy zdawało by się proste, o których jednak goniąc za „lajfstajlem” na pokaz często zapominamy.

Jest we mnie głęboka niezgoda na produkowanie rzeczy bez sensu. Chciałabym, żebyśmy wrócili do pierwotnego znaczenia słowa „dizajn”

– mówi Joanna Jurga.

Projektantka opowiada o tym, jak zaczynała od biodegradowalnych urn, samopoczuciu po ukończeniu architektury wnętrz i tym, co sądzi o relacji pozornej obfitości dizajnerów i architektów do braku rozwiązań, które wciąż są potrzebne. Dobry notes został już zaprojektowany, powiedział kiedyś mój kolega, studiujący wzornictwo. Jo-Jurga podaje przykład krzeseł. To nie kolejne krzesła są nam potrzebne i nawet nie nowe budynki, ale to nie znaczy, że nie potrzebujemy już niczego nowego i że projektanci są zbędni. To tylko mały fragment wątków poruszonych w tym niezmiernie bogatym wywiadzie.

Przeczytaj też

TBS w Rybniku

TBS Ajnfart w Rybniku to reinterpretacja tradycji. Stoi obok Galerii Rzeczna, o której pisaliśmy niedawno w Internecie. Budynek jest otwarty na miasto i choć TBS jest skrótem od tanie Budownictwo Społeczne to zdaniem Karoliny Matysiak wygląda on lepiej niż niejedna inwestycja deweloperska. Z jego zalet będą korzystali wszyscy mieszkańcy, ponieważ jest położony w centrum, przez które przewija się dużo osób (choćby po drodze do wspomnianej, nowej i tętniącej życiem galerii). W założeniach autorskich Aleksander Bednarski i Mariusz Komraus piszą o tym, że chcieli stworzyć wnętrza urbanistyczne. Justyna Swoszowska przybliża budynek w kontekście specyfiki Rybnika i Projektu Rzeczna. Grzegorz Piątek uznał Ajnfart za uczciwie zaprojektowany.

Co poza tym znajdziemy w numerze

Co poza tym znajdziemy w nowym numerze? Prezentacje Nordic Bemowo z Warszawy, Drukarskiej 56 z Wrocławia, w dziale Wnętrza – Dom modernistyczny Katarzyny Baumiller Studio, rozmowę Anny Bać z jej studentem, Pawłem Olszakim o jego dyplomie magisterskim, który jest projektem nowoczesnego budynku klasztornego wykonanego z materiałów „niskoenergożernych”. W dziale Warsztat znajdziemy omówienie Mostów Berdychowskich w Poznaniu (komentują je projektanci: Błażej Szurkowski i Jerzy Niewczas). Jak zwykle, w numerze są też Przybornik, Wzornik i na końcu Zawód Architekt(ka) – tym razem z architektką Magdaleną Storożenko-Polak rozmawiała Aleksandra Czupkiewicz. A także bogate działy Polecamy, Co się wydarzyło oraz O tym się mówi (no, chyba wszyscy wiecie, o czym?...) w ramach Przeglądu, otwierającego pismo.

Listen to "Zbigniew Maćków. Robi się gęsto" on Spreaker.