Wystawa Budując Europę - 1988-2013. Fot. archiwum pracowni Maćków

i

Autor: Archiwum Architektury Wystawa Budując Europę - 1988-2013. Fot. archiwum pracowni Maćków

Nagroda Miesa van der Rohe i 25 lat współczesnej architektury. Wystawa Budując Europę – 1988-2013

2013-08-27 18:13

Modele obiektów wyróżnionych w aktualnej i poprzednich edycjach umieszczono na stołach w formie rozpikselowanej mapy Europy, zgodnie z ich rzeczywistym umiejscowieniem na kontynencie - Roman Rutkowski o wystawie zorganizowanej z okazji 25 rocznicy Mies van der Rohe Award

Wystawa Budując Europę - 1988-2013. Fot. archiwum pracowni Maćków

i

Autor: Archiwum Architektury Wystawa Budując Europę - 1988-2013. Fot. archiwum pracowni Maćków

Wraz ze swoją 13. edycją organizowana pod auspicjami Unii Europejskiej Nagroda Architektury Współczesnej im. Miesa van der Rohe obchodziła 25-lecie istnienia. Ćwierć wieku to niewątpliwie – mówiąc kolokwialnie – kawał czasu, szczególnie w kontekście otaczającej nas coraz bardziej dynamicznej rzeczywistości. Organizator nagrody, barcelońska Fundacja Miesa van der Rohe, postanowił tę rocznicę uczcić specjalnie przygotowaną wystawą pokazującą możliwie duży zakres architektury, która była brana pod uwagę przez ekspertów i jurorów nagrody przez cały czas jej istnienia. W 1988 roku, kiedy zorganizowano pierwszą edycję, trwał jeszcze blok socjalistycznych państw w Europie Wschodniej i dopiero wymyślano World Wide Web, zaś w nowojorskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej właśnie pokazano wystawę Deconstructivist Architecture, a Ioh Ming Pei kończył dodawać do paryskiego Luwru słynną obecnie szklaną piramidę. Od tego czasu architektura zmieniała się równie gwałtownie jak cywilizacja wokół nas, przez fachowe media przewinęło się wiele tematów dyskusji, rozbłysło i zgasło wiele architektonicznych gwiazd, pojawiło się i znikło dużo różnego rodzaju mód. Wraz z poszerzaniem Unii rósł zasięg konkursu, który swój obecny charakter zyskał dopiero w roku 2004, wraz z akcesją kolejnych kilkunastu krajów, w tym oczywiście Polski.Z nominowanych w ciągu trzynastu edycji ponad 2500 zrealizowanych projektów architektonicznych na wystawie – nazwanej Budując Europę (Constructing Europe) – pokazano zaledwie niecałe 200. Kryteria wyboru nie były do końca jasne, ale też jej intencją nie była obiektywna prawda o europejskiej architekturze lat 1988-2013. Dopiero współczesne edycje nagrody są organizowane zgodnie z wielostopniową procedurą wyłaniania nominowanych/ shortlisted/finalistów/zwycięzcy. Odsłony wcześniejsze zapewne były dość skomplikowanym i ewolucyjnym dochodzeniem do tego modelu.

"W 1988 ROKU, KIEDY ZORGANIZOWANO PIERWSZĄ EDYCJĘ NAGRODY, WCIĄŻ TRWAŁ BLOK SOCJALISTYCZNYCH PAŃSTW, WORLD WIDE WEB DOPIERO WYMYŚLANO, A W NOWOJORSKIM MUZEUM SZTUKI NOWOCZESNEJ WŁAŚNIE POKAZANO WYSTAWĘ DECONSTRUCTIVIST ARCHITECTURE, ZAŚ PRZY LUWRZE WYRASTAŁA SŁYNNA DZIŚ SZKLANA PIRAMIDA. OD TEGO CZASU ARCHITEKTURA ZMIENIAŁA SIĘ RÓWNIE GWAŁTOWNIE JAK CYWILIZACJA "

Autorzy projektów zakwalifikowanych w tym roku do grupy 34 najlepszych budynków (shortlisted) zostali poproszeni o przygotowanie makiet swoich prac w nieprzekraczalnym gabarycie 30 x 30 x 30 cm, podobnie było w przypadku kilku wcześniejszych edycji. To właśnie te projekty stanowiły trzon wystawy, oczywiście uzupełniony o zwycięzców i inne ważniejsze budynki z odleglejszej przeszłości, pokazane na makietach niespełniających wyżej wspomnianych kryteriów, bo pochodzących jeszcze z lat, gdy Mies van der Rohe Award dopiero dojrzewała i nikt nie myślał o wystawie podsumowującej ćwierćwiecze. W związku z coraz bardziej widocznym uczestnictwem naszego kraju w rywalizacji o nagrodę, na wystawie pokazano też 3 niedawne projekty polskie: znajdujący się w wyselekcjonowanej grupie shortlisted poprzedniej edycji drewniany kościół w Tarnowie zaprojektowany w pracowni Beton („Architektura-murator” 6/2011) oraz tegoroczne, również umieszczone w tej niedużej grupie, Centrum Informacji Naukowej i Bibliotekę Akademicką w Katowicach autorstwa HS99 („Architektura-murator” 10/2012), a także Zintegrowany Węzeł Przesiadkowy we Wrocławiu Maćków Pracowni Projektowej („Architektura-murator” 3/2012).Laikowi wystawa mówiła niewiele, dla profesjonalisty, uważnie śledzącego europejską architekturę na przestrzeni ostatnich 25 lat, była niezłą łamigłówką polegającą na rozpoznawaniu w makietach konkretnych, bardziej lub mniej znanych obiektów architektonicznych. Wraz z poziomem wiedzy na temat współczesnej architektury przyjemność z jej oglądania niewątpliwie rosła. Z uwagi na swoje nieduże gabaryty, modele nie były wiernymi miniaturami zrealizowanych budynków, ale raczej ich syntezami, uproszczonymi architektonicznymi bryłami przypominającymi niewielkie rzeźby, wykonanymi w różnych skalach i przy użyciu różnych materiałów. Co ważne, w zdecydowanej większości przypadków makiety zostały pozbawione jakiegokolwiek kontekstu urbanistycznego oraz bardziej szczegółowych informacji o autorach budynku i o nim samym. Na wystawie wszystkie modele wstawiono w zunifikowane przezroczyste gabloty, te umieszczono na kilku poziomach modularnych stołów w formie nierozpoznawalnej, rozpikselowanej mapy Europy, oczywiście uzależniając położenie makiety danego budynku od jego rzeczywistego umiejscowienia. Całość – bardzo efektowną dzięki swoim rozmiarom i zdyscyplinowanej geometrii – zlokalizowano w dużej i wytwornej sali wystawienniczej Narodowego Muzeum Sztuki Katalońskiej stojącego nieopodal słynnego pawilonu Miesa, w którym odbyło się wręczenie tegorocznych nagród, konferencja prasowa i ogólna dyskusja o kondycji europejskiej architektury.Oczywiście stwierdzenie o braku kontekstu urbanistycznego oraz bliższych informacji o każdym wystawionym projekcie nie może być uznane za zarzut – wystawa prawie 200 realizacji z każdego niemal zakątka Europy w jednym tylko pomieszczeniu nie miała szans opowiedzieć historii każdego z nich. Ona miała przede wszystkim zasygnalizować, że współcześni twórcy po prostu wciąż pracują nad architektonicznym krajobrazem Europy oraz, że Fundacja Miesa van der Rohe od długiego już czasu stara się ich wysiłki systematyzować i nagradzać. Czy wystawa była w stanie powiedzieć coś jeszcze, chociażby o aktualnych tendencjach współczesnej architektury albo o warunkach uprawiania zawodu? Czy mogła dotknąć bardziej ogólnych i poważnych problemów, jak polityka przestrzenna miast albo modna ostatnio ekologia? Na pewno nie, choć pewne bardzo ogólne wnioski mimo wszystko można było wyciągnąć, choćby dotyczące jakości architektury w poszczególnych krajach. Tak czy owak, podobnie jak to się dzieje w przypadku ekspozycji podsumowujących każdą z edycji nagrody, wystawa Budując Europę odwiedzi w niedalekiej przyszłości kilka europejskich miast, a dzięki temu na pewno znakomicie będzie promować europejską architekturę i samą Mies van der Rohe Award.-Roman Rutkowski

Mies van der Rohe Award. Constructing Europe 1988-2013 ExhibitionCzytaj także: Nowe wartości na nowe czasy. Giovanna Carnevali o ćwierćwieczu Nagrody Miesa van der Roheoraz  A kiedy Polska? Nagroda Miesa van der Rohe 2013

W sierpniowym wydaniu Architektura-murator 8/2013 ukazał się obszerny materiał podsumowujący wszystkie dotychczasowe edycje Konkursu European Union Mies van der Rohe Award.  W publikacji pojawiła się przygotowana specjalnie do tego wydania autorska mapa najciekawszych realizacji Starego Kontynentu. W numerze m.in. także wypowiedź Ewy P. Porębskiej, jurorki ostatniej edycji Konkursu oraz Giovanny Carnevali, dyrektor fundacji Miesa van der Rohe. Ponadto recenzje, opinie o towarzyszących nagrodzie wydarzeniach i prezentacje finalistów Konkursu. A  dziale „Technika” obszerna ( 18 stron) publikacja zwycięskiego budynku HARPY – unikalne detale techniczne i zdjęcia z budowy. ENGLISH SUMMARIES.