Symetria i przeskalowanie. Osiedle A w Tychach zaprojektował elegancki architekt z Lwowa. Styl: socreal

2024-10-04 10:13

To od tego osiedla zaczęła się budowa zupełnie nowego miasta w Polsce. Musiało wpisywać się w obowiązujący nowy trend, jakim był socrealizm. Jest tu więc symetria i przeskalowanie, wejścia zaś strzeże przodownica pracy z kielnią. Osiedle A - Anny w Tychach - to taka Nowa Huta na Śląsku. Ale to też przestrzeń, oparta na wartościach renesansowych, a Plac Centralny ma coś wspólnego z Piazza del Campidoglio w Rzymie projektu Michała Anioła. Dziś osiedle według projektu Tadeusza Todorowskiego ma 73 lata i właśnie wygrało konkurs na najbardziej filmową miejscówkę.

Spis treści

  1. Osiedle A, zwycięzca plebiscytu na Śląską Lokację Filmową 2024
  2. Tychy, miasto budowane od zera w szczerym polu
  3. Co jest na osiedlu A, jeśli chodzi o założenia sztuki socrealizmu?
  4. Plac św. Anny
  5. Osiedle A w Tychach. Zdjęcia z drona
Kopalnie na Górnym Śląsku, które udało się uratować przed rozbiórką

- Budowa miasta na terenie wolnym, to, co popularnie nazywamy „w szczerym polu", należy do najtrudniejszych zadań urbanistycznych - czytamy w "Architekturze" ze stycznia 1956 roku w artykule poświęconym powstającym właśnie Tychom.

Ale właśnie tak powstały Tychy w woj. śląskim. A pierwsze było osiedle A z lat 50. Do dziś robi wrażenie.

Osiedle A, zwycięzca plebiscytu na Śląską Lokację Filmową 2024

Spójrzcie na zdjęcia. To najlepsza miejscówka filmowa w woj. śląskim. Tak, osiedle A w Tychach zostało właśnie zwycięzcą plebiscytu na Śląską Lokację Filmową. Wyjątkowy kompleks socrealistyczny pokonał cztery inne finałowe lokalizacje, wybrane spośród 40 zgłoszonych obiektów z 19 miast województwa śląskiego. Z tej okazji i w nagrodę powstanie film promocyjny o nim, a będzie wyświetlany w kinach przed seansami. Osiedle A było pierwszym osiedlem, jakie powstało w nowiutkim, wybudowanym w całości po wojnie mieście. Wcześniej, owszem, były tu wsie.

Tychy, miasto budowane od zera w szczerym polu

Decyzja powstaniu Nowych Tych - mieście dla 100 tys. ludzi - zapadła 4 października 1950 roku, a w 1951 r. zaczęły się narodziny pierwszego osiedla. Ogłoszono konkurs na plan miasta, jednak zanim został rozstrzygnięty, a tym bardziej plan przyjęty - co nastąpiło w 1953 - rozpoczęto budowę pierwszego powojennego osiedla według projektu Tadeusza Todorowskiego, któremu to zadanie zlecono. Tadeusz Teodorowicz-Todorowski był profesorem Politechniki Śląskiej w Gliwicach, a pochodził ze Lwowa. Mężczyzna elegancki, postawny, zawsze w garniturze. Może dlatego i osiedle nawet dziś wydaje się niezwykle harmonijne i uporządkowane? Co ciekawe, twórca osiedla w duchu socrealizmu sam nigdy do partii nie wstąpił.

Osiedle, nazwane A - Anna – to jedyny w Tychach zespół wybudowany w stylu socrealistycznym. Miało tu zamieszkać ponad 6 tys. osób. Pierwsze mieszkania na osiedlu A oddano w 1952. Budowa skończyła się w 1956. Tak - słusznie przypuszczacie - po nim powstało osiedle B.

Nowa Huta w Krakowie. Zdjęcia

Osiedle zbudowane jest w tradycyjnej technologii - z cegły. Zaprojektowane zostało na planie osiowym, z centralnym placem. Dziś to plac św. Anny, dawniej - Pstrowskiego. Oczywiście osiedle A zbudowano od razu z pełną infrastrukturą - jak szkoły podstawowe, przedszkola, żłobek, dom kultury, przychodnia czy sklepy. Budynki są niskie, nie ma tu zróżnicowanej zabudowy.

- To po prostu bardzo humanitarna architektura - ocenia "Annę" architekt Ryszard Nakonieczny. O Todorowskim mówił: To lis i lew w jednej skórze - niby tworzył pod dyktando nowej władzy, ale nasycał swoje dzieła „kulturą budowlaną o proweniencji lwowskiej”.

Osiedle stanowi jeden z niewielu w pełni skończonych przykładów architektury i urbanistyki okresu socrealizmu.

Zobacz też:

Trochę jak Sagrada Familia. Mały Asyż w Tychach

Eksperymentalne osiedle w Tychach, które nigdy nie powstało

Kościół, który wygląda jak namiot stoi w Tychach. Wnętrza to dzieło sztuki

Co jest na osiedlu A, jeśli chodzi o założenia sztuki socrealizmu?

Mamy tu symetrię, przeskalowanie, geometrię, ale też arkady, attyki, duże dziedzińce, szerokie ulice, plac. Warto przyjrzeć się detalom, takim, jak:

  • historyzujący detal architektoniczny - gzymsy, lizeny, rozety, boniowanie, attyki, kolumny, podcienia
  • bogactwo dekoracji rzeźbiarskich: płaskorzeźby na fasadach m.in. domu kultury, przedszkoli czy szkół
  • plakiety zoomorficzne nad wejściami do klatek schodowych (jest ich aż 45, szukajcie żółwia, owieczek czy lwa).
  • Cztery rzeźby (było ich sześć - boiska dwóch szkół zdobiły kiedyś rzeźby sportowców, oszczepniczki i kulomiota) 
  • siedem kompozycji techniką sgraffita na elewacjach - niektóre słabo widoczne, bo kiedyś zamalowane, inne - widoczne doskonale. Jeśli idziecie od strony dworca, zobaczycie sgraffito z nazwą osiedla oraz robotnikami

Plac św. Anny

To tu właśnie można doszukiwać się nawiązać do Włoch. Chodzi o ustawienie względem siebie i wielkość domu kultury i placu. Było wzorowane na schemacie Piazza del Campidoglio w Rzymie projektu Michała Anioła. Rozległy plac rzecz jasna był miejscem, gdzie w czasach PRL maszerowały pierwszomajowe pochody.

Obecnie osiedle jest poddawane renowacji i odnawiane są kolejne budynki. W latach 2012–2013 rewitalizacji poddano główny plac. Powstała nowa fontanna, która trochę przypomina tę starą. 

Osiedle A w Tychach. Zdjęcia z drona

Listen to "Robert Konieczny: architektura i opowieści" on Spreaker.