Spis treści
- Zieleń Mościc miała chronić mieszkańców przed toksynami
- Struktura miasta-ogrodu odzwierciedla hierarchie wśród mieszkańców
- Zapomniany dworzec, betonowe pierścienie i 4 białe rzeźby
- Kasyno zamieniło się w restaurację, osiedle wciąż tętni życiem
Zieleń Mościc miała chronić mieszkańców przed toksynami
Mościce to przemysłowa część Tarnowa, zlokalizowana w jego zachodnim rejonie. Budowa dzielnicy rozpoczęła się pod koniec lat 20. XX wieku. Jej centrum stanowiła Państwowa Fabryka Związków Azotowych, a tereny pod inwestycję pozyskano z dawnych wsi Świerczków i Dąbrówka Infułacka. Układ urbanistyczny oparto na koncepcji miasta-ogrodu autorstwa Ebenzera Howarda – założeniem było, by zieleń ograniczała wpływ przemysłu chemicznego na otoczenie. Stąd też wzięło się określenie „dzielnica-ogród”. Jak podano na stronie Europejskich Dni Dziedzictwa:
Inwestycja państwowa, jaką była budowa fabryki, była tak wyjątkowa i nowatorska, że rozpalała wyobraźnię i budziła niemal fanatyczny entuzjazm jej budowniczych. Pracowano w dzień i w noc. Fabrykę z willą dyrektora, kasynem, osiedlem dla inżynierów i kadry technicznej, w jej bezpośrednim sąsiedztwie, wybudowano w 2,5 roku, miasto przyfabryczne skąpane w zieleni – w 4 lata.
W 1951 roku Mościce oficjalnie włączono w granice Tarnowa. Obszar dzielnicy wyznaczają granice Tarnowa od północy i zachodu, ulica Krakowska od strony południowej, a od wschodu rzeka Biała.

i

i
Struktura miasta-ogrodu odzwierciedla hierarchie wśród mieszkańców
Wraz z rozpoczęciem budowy Fabryki do Mościc zaczęli przyjeżdżać pracownicy – od wysoko wykwalifikowanej kadry inżynierskiej i dyrektorskiej po robotników fizycznych. Wiele osób sprowadzało się tu z rodzinami. Zakład miał zapewniać wszystko, co potrzebne do życia: zatrudnienie, mieszkanie, opiekę zdrowotną, edukację, a także możliwości spędzania wolnego czasu – w kasynie, kinie czy klubach sportowych.
Na obszarze liczącym około 200 hektarów wzniesiono 12 willi przeznaczonych dla kierownictwa i nadzoru technicznego oraz reprezentacyjny pałacyk – rezydencję dyrektora naczelnego. Urzędnicy i wykwalifikowani robotnicy zamieszkali w czteropiętrowych budynkach wielorodzinnych. Z kolei dla robotników, którzy przyjeżdżali z różnych stron kraju, przygotowano 14 drewnianych baraków.
Czytaj także: Dom Biały stanął na „krakowskim Beverly Hills”. Inspiracją dla miejskiej wilii były 2 obrazy znanego artysty
Układ osiedla zaprojektowano na planie prostokąta zbliżonego do kwadratu. Regularna siatka ulic – obsadzonych drzewami – oparta była na kompozycji osiowej. Pomiędzy nimi powstały budynki mieszkalne (parterowe i piętrowe), budynki użyteczności publicznej, park i ogródki przydomowe. Układ przestrzenny odzwierciedlał obowiązujący przed wojną podział społeczny, co było wyraźnie widoczne w architekturze.

i
Rezydencja dyrektora znajdowała się w pałacyku w centrum parku, zlokalizowanym na osi wejścia do Fabryki. Jego wnętrze było nowoczesne i wygodne, choć architektonicznie nawiązywało do neoklasycyzmu. Dziś budynek pozostaje niedostępny dla zwiedzających.
Do dziś żyją osoby, które pamiętają początki Fabryki i pierwsze lata jej działalności. Są już w podeszłym wieku, ale część z nich nadal mieszka w dawnych willach swoich rodziców – w domach zachowały się oryginalne meble, elementy wystroju i rodzinne pamiątki. W sezonie wegetacyjnym bujna roślinność niemal całkowicie przesłania architekturę dzielnicy.
Zapomniany dworzec, betonowe pierścienie i 4 białe rzeźby
Mościce od lat przyciągają uwagę artystów. Jednym z nich jest Wilhelm Sasnal, który wychował się właśnie w tej dzielnicy Tarnowa. W swoich pracach często odwołuje się do tego miejsca. Sam wielokrotnie podkreślał, że Mościce mają dla niego szczególne znaczenie, a w publicznych wystąpieniach nazywał siebie „mościczaninem” i zapraszał innych, by tu przyjeżdżali „na wakacje”.
Czytaj także: Dworzec w Mościcach. Remont tarnowskiego zabytku coraz bliżej - prace przygotowawcze prawdopodobnie "jeszcze w tym roku"
Pamiątką tej więzi jest rzeźba Sasnala zatytułowana Praca 28.03.1983. Ustawiona została w pobliżu dworca kolejowego Tarnów-Mościce, przy ul. Chemicznej, niedaleko stadionu żużlowego. Odsłonięto ją 29 sierpnia 2010 roku. Konstrukcja złożona z betonowych pierścieni – przypominających kręgi budowlane – została uformowana na kształt niedokończonej piramidy. Miejsca łączeń oblano czarnym lepikiem, co nadaje całości surowy, niemal brutalistyczny charakter. Rzeźba ma około czterech metrów wysokości i wpisuje się w industrialny krajobraz dzielnicy, ale jednocześnie intryguje swoją abstrakcyjną formą.

i
Tuż obok znajduje się modernistyczny dworzec kolejowy Tarnów-Mościce – niewielki, ale znaczący obiekt z czasów PRL. Budynek ma 228 m² powierzchni i składa się z jednej kondygnacji z antresolą. Wyróżnia się dużymi przeszklonymi elewacjami, otwartą przestrzenią wewnętrzną oraz wysuniętym, drewnianym zadaszeniem. Charakterystyczne elementy architektoniczne to m.in. kasetonowy strop wsparty na filarach, szerokie schody prowadzące na antresolę, oryginalne lampy w kształcie tzw. „biszkoptów” i drewniane siedziska. Niestety, dziś to miejsce zostało niemal zupełnie zapomniane, a cenny obiekt architektury modernizmu niszczeje.

i
Współczesna sztuka obecna jest również w Parku im. Eugeniusza Kwiatkowskiego. Znajdują się tam cztery białe rzeźby autorstwa Marcina Zarzeki. To pomniejszone modele projektów architektonicznych Jana Głuszaka, tarnowskiego architekta i wizjonera. Głuszak tworzył niezwykłe koncepcje futurystycznych budynków, które nigdy nie zostały zrealizowane.

i
Kasyno zamieniło się w restaurację, osiedle wciąż tętni życiem
Choć Zakłady Azotowe nie zatrudniają już tylu pracowników co kiedyś, a osiedle przestało być zamkniętą enklawą wyłącznie dla pracowników fabryki, Mościce wciąż pozostają miejscem żywym i funkcjonalnym. Przestrzeń dzielnicy przeszła przez dekady wiele przemian, jednak jej urbanistyczna struktura i założenia wciąż działają – dzielnica nie tyle przetrwała, co skutecznie dostosowała się do nowych realiów.
Czytaj także: Jeden lokalny budowniczy zaprojektował całe osiedle robotnicze. Niemal każdy dom jest inny. Dziś są zabytkami
W zabytkowym Parku im. Eugeniusza Kwiatkowskiego, który niegdyś pełnił funkcję reprezentacyjną i rekreacyjną, dziś można zrobić codzienne zakupy – otwarto tam sklep sieci Biedronka. Zmianie funkcji uległ też jeden z ważniejszych budynków – Nowe Kasyno Urzędnicze, wzniesione w latach 1937–1938. Miejsce spotkań pracowników obecnie mieści restaurację o nazwie Kasyno. W dawnym skrzydle oranżerii, od strony ogrodu, działa dziś pizzeria Rotunda.

i
Życie osiedlowe również zachowało swój rytm. Urbanistyka dawnych kwartałów robotniczych – zaprojektowana z myślą o wspólnocie – wciąż działa. Wielorodzinne budynki o prostych bryłach otaczają podwórka, na których suszy się pranie, czego coraz rzadziej doświadcza się w innych częściach miast. Spacerując po osiedlu można spotkać zarówno starszych mieszkańców pielęgnują żywopłoty i rabaty, jak i młodszych, którzy korzystają z zielonych przestrzeni wspólnych.

i
