Spis treści
- Jamnik. Najdłuższy blok Warszawy (tworzący linię prostą)
- Czy Jamnik rzeczywiście był parawanem?
- Najdłuższe bloki w Polsce
Jamnik. Najdłuższy blok Warszawy (tworzący linię prostą)
16 stycznia 1969 roku, po długich latach budowy, otwarto nowy budynek dworca Warszawa Wschodnia - wtedy najbardziej reprezentacyjny i nowoczesny dworzec stolicy, Mister Warszawy 1969 roku. Wieść niesie, że nie pasowało jedynie otoczenie - turystów i podróżnych wychodzących z budynku witał "niewygodny" widok na zaniedbaną Szmulowiznę.
W 1971 roku Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa "Praga" przystąpiła do budowy bloku-parawanu.
Budynek powstał po to, aby zasłonić widok na stare, rozpadające się budynki na Szmulkach. Jest to rodzaj parawanu, często stosowany przez modernistów zabieg. Chodzi o to, aby przysłaniać to, co jest niewygodne
— twierdzi Jarosław Trybuś, zastępca dyrektora Zamku Królewskiego w Warszawie cytowany m.in. przez Eskę.
Mierzący 508 metrów blok usytuowano na przeciwko dworca, w linii prostej zasłaniając wszystko, co za nim. Budynek nie jest szczególnie wysoki. W obliczu jego długości, 7 pięter wygląda wręcz niepozornie. Architektami, który wykonali projekt Jamnika, nazywanego też deską, byli Jan Kalinowski i Józef Korniak, obaj z Wrocławia.
Czy Jamnik rzeczywiście był parawanem?
Dla porządku trzeba nadmienić, że teorii Jarosława Trybusia nie potwierdzają założenia konkursowe oraz uzasadnienie sądu konkursowego, który wybrał projekt Kalinowskiego i Korniaka. Do intencji architektów nie mamy natomiast dostępu.
Według sądu SARP, koncepcję wybrano dlatego, że najlepiej współgrała z budynkiem dworca (duża część projektów zakładała pojedyncze bloki punktowo rozsiane po obszernej działce, co kompozycyjnie mniej współgrało z otoczeniem). Ponadto, projekt miał uwzględnić szereg lokali usługowych wzdłuż ulicy tak, by były lepiej dostępne dla podróżnych. Projekt Kalinowskiego i Korniaka był jednym z nielicznych, który rozwiązywał ten wymóg poprawnie.
Operowanie dużymi elementami architektury pozwala na uzyskanie właściwej skali przestrzennej w sąsiedztwie dużego, ruchliwego dworca kolejowego i w centrum dzielnicy. Ponadto wobec obowiązującej dużej intensywności zabudowy koncentrowanie brył pozwala na uzyskanie większych przestrzeni otwartych, co umożliwia lepsze ich zagospodarowanie i znacznie poprawia warunki mieszkaniowe
— czytamy w komentarzu pokonkursowym SARP. Być może sąd zdawał sobie sprawę z hipotetycznych parawanowych intencji architektów (o których możemy dziś wyłącznie snuć domysły). W uwagach do koncepcji Kalinowskiego i Korniaka czytamy bowiem:
Zastrzeżenia budzi dobór typu budynku usytuowanego wzdłuż ul. Kijowskiej.
Trzeba jednak pamiętać, że były to czasy PRL-u i nie zawsze oficjalna wersja wydarzeń była tą rzeczywistą. Teoria parawanu brzmi oczywiście sensacyjnie i (niestety) bardzo prawdopodobnie - mimo wszystko zalecamy przyjęcie jej ze szczyptą krytycyzmu. Jak było w rzeczywistości, możemy dziś tylko przypuszczać - zarówno autorzy bloku, jak i skład sądu konkursowego SARP i Czesław Kotela, ówczesny naczelny inżynier Warszawy, już nie żyją.
Najdłuższe bloki w Polsce
508 metrów długości czyni Jamnika najdłuższym prostym blokiem i budynkiem w Warszawie. Mimo to nie może się mierzyć z Pekinem czyli Przyczółkiem Grochowskim (proj. Zofia i Oskar Hansenowie), który ciągnie się nieprzerwanie przez ok. 1800 metrów, jednak z wieloma załamaniami pod kątem prostym oraz różnicami w liczbie kondygnacji. To jednocześnie jeden z najdłuższych budynków Europy i świata.
Dłuższy od Jamnika jest 10-piętrowy Falowiec - najdłuższy prosty blok w Polsce (proj. Tadeusz Różański, Janusz Morek i Danuta Olędzka) o długości 806 metrów, który niedawno skończył 50 urodziny. Najdłuższy falowiec Gdańska (łącznie jest ich 8) czeka na remont elewacji. Przez wzgląd na rozmiar budynku, długość trwania remontu szacuje się 8 lat.
Źródła: eska.pl, Architektura (1967, nr 2)
Zobacz także: Osiedle Gwiazdy w Katowicach. W 7 potężnych blokach z PRL-u mieszka ponad 6 tysięcy osób