Spis treści
- Wykrzyknik czy "i"? Osiedle Wyspiańskiego - projektowali je znani warszawscy architekci
- Nowa, powojenna twarz placu Henkla i skweru Wyspiańskiego
Wykrzyknik czy "i"? Osiedle Wyspiańskiego - projektowali je znani warszawscy architekci
Wykrzyknik zaczął powstawać od "kropki". W 1925 roku powstało tu okrągłe niewielkie osiedle willowe wokół placu Dionizego Henkla. Projektował je architekt wielu monumentalnych budynków w Warszawie, Romuald Gutt - w podobnym czasie zrealizowano inne jego okrągłe osiedle, o wiele bardziej śmiałe (przynajmniej na etapie projektowania) - Plac Słoneczny.
Modernistyczne osiedle z Żoliborza Urzędniczego zostało jednak całkiem zniszczone podczas powstania. Odbudową założenia wraz z budową drugiej części wykrzyknika zajął się duet architektów w postaci Jacka Nowickiego i Bogusława Karczewskiego. Był początek lat 50. Nowicki zasłynie nieco ponad dekadę później z projektu Osiedla Zatrasie - dziś zabytku - i Domu Handlowego "Merkury" na Żoliborzu. Całość zyskała miano osiedla Wyspiańskiego.
Listen to "Ściany - Jedno czy Dwuwarstwowe? MUROWANE STARCIE" on Spreaker.Nowa, powojenna twarz placu Henkla i skweru Wyspiańskiego
Po wojnie odbudowane domy na placu były już bardziej zwarte. Nowicki i Karczewski podzielili je na trzy części przecięte ulicami Stanisława Wyspiańskiego, Niegolewskiego i Bronisława Trentowskiego. Zabudowę podnieśli o dodatkową trzecią kondygnację, a formą nawiązali do modernistycznej, przedwojennej estetyki. Druga, podłużna część osiedla, ciągnie się wokół zielonego prostokątnego skweru.
W mieszkaniach projektowano maksymalnie trzy pokoje, ale te znajdujące się na parterze zyskały dostęp do ogródków. Pod domami zaplanowano garaże. Dookoła i wewnątrz - bujną zieleń, tereny rekreacyjne, plac zabaw. Wygospodarowano miejsce na przedszkola i żłobek. W dwóch częściach osiedla pomieszczono aż 500 lokali.
Budowę zakończono w 1956 roku, po trzech latach prac. Dziś osiedle Wyspiańskiego znajduje się w ewidencji zabytków.
Zobacz także: Jak najmniej bloków, jak najwięcej zieleni. Służew nad Dolinką - osiedle, które dziś by nie powstało