Nie róbcie tego w domu

Zamienił stryjek siekierkę na kijek. SM Silesia uczy nas, jak nie ocieplać bloków

2025-09-17 15:35

Blok przy ul. Fredry 7 w Katowicach został ocieplony. Choć w tym zdaniu nie ma nic kontrowersyjnego, problematyczny jest wizualny efekt końcowy. Jeden z ciekawszych bloków z wielkiej płyty w Katowicach, wyposażony w charakterystyczne przeszklone piony balkonów, zmienił się nie do poznania. Spółdzielnia Mieszkaniowa Silesia oszpeciła budynek, pozbawiając go wszystkich ciekawych elementów. Oto, jak nie ocieplać bloków.

Warszawski Jamnik

Podróż styropianem do 2010 roku

Jeżeli ktoś z Państwa myśli, że w 2025 roku możemy się poklepać po plecach i przyjąć, że wyciągnęliśmy w polskich miastach wnioski z fali pastelozy i pewnych błędów po prostu już dziś nie popełniamy, polecam przejechać się na ul. Fredry 7 w Katowicach. Gdybyśmy mieli 2003 rok, no dobrze, może nawet 2010 - podobne zamachy na estetykę miasta przeszłyby pewnie bez echa, a Spółdzielnia Mieszkaniowa Silesia zebrałaby pochwały za remont bloku z użyciem jedynie trzech kolorów, nie zaś całej palety barw i katalogu wzorów od geometrycznych po zwierzęco-krajobrazowe.

Mamy jednak 2025 rok, a Katowice są miastem w którym - chcemy wierzyć - dbanie o estetyczne remonty powojennej architektury i o architekturę w ogóle, są wysoko w priorytetach. Górny Śląsk jest dziś wszakże jednym z prężniejszych ośrodków architektonicznych, a w samych tylko Żorach na przestrzeni ostatnich lat powstało więcej ciekawych realizacji niż w Krakowie przez ostatnie trzy dekady.

Zobacz także: Bloki z PRL to nie tylko wielka płyta i szaruga. Wybraliśmy 9 najpiękniejszych bloków w Polsce

Pasteloza w Gdańsku

i

Autor: Julia Dragović/ Archiwum prywatne Kwiaty, żyrafy, biedronki, ryby - to wszystko znajdziemy na gdańskich blokach Zaspy

Miałeś, chamie, złoty róg

Z tabliczki powieszonej na świeżo odnowionym bloku dowiemy się, że:

Projekt "Termomodernizacja budynku mieszkalnego przy ulicy Fredry 7-7a w Katowicach znajdującego się w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej SILESIA" o wartości 614 791, 53 PLN został zrealizowany w latach 2024-2025 przy wsparciu finansowym z WFOŚiGW [Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - przyp. red.] w Katowicach.

Oprócz ocieplenia, kosztorys uwzględniał zapewne demontaż starych balkonów i przeszkleń, i wymianę na nowe konstrukcje. SM Silesia prężnie działa w kwestiach remontowych, stale poprawia i ulepsza; remont przy Fredry 7 to tylko jedna z inwestycji.

Bloki przy Fredry 5 w Katowicach

i

Autor: Justyna Szymańska/ Archiwum prywatne

Pal sześć witromozaikę na elewacji, której istnienia nie da się pogodzić z termoizolacją, czy trawnik, który przecież odrośnie. Remont całkowicie pozbawił budynek waloru architektonicznego, zamieniając jeden z ciekawszych przykładów późnomodernistycznej mieszkaniówki w regionie w trudny dla oka kloc. Obok, pod numerem 3 i 5, wciąż stoi ocieplona tylko w połowie kontynuacja tego założenia - dwa bloki tworzące bramę, wyoblone przeszkleniami. Kompozycję domyka fontanna. Po lewej przed, po prawej po.

Jeszcze rok temu te dwa bloki stały w kontekście; razem z blokiem pod numerem 7 informowały swoim podobieństwem, że należą do jednego zespołu, że zaprojektowano je w ramach jednego, spójnego założenia. Być może niedokończonego. Dziś stoją samotnie. Czy i je w przyszłości czeka podobny los?

Blok przy Fredry 7 w Katowicach przed i po termomodernizacji

i

Autor: Po lewej: Julia Dragović / po prawej: Justyna Szymańska/ Archiwum prywatne

Wcale nie wyciągnęliśmy wniosków z dyskusji o pastelozie

Efekt końcowy termomodernizacji bloku przy ul. Fredry pokazuje, że się zapomnieliśmy, że straciliśmy czujność. Odpowiedzialność za wygląd budynków w polskich miastach nie może wciąż pozostawać w rękach spółdzielni i wspólnot. Termomodernizacje zamiast odtwarzać oryginalną wizję architektoniczną, wciąż traktowane są jako okazja do odczarowania szarego PRL-u.

Zobacz także: Na tym osiedlu w Sosnowcu czas się zatrzymał. Jego bloki udowadniają, że wielka płyta nie musi być ani brzydka, ani szara - nawet jeśli jest leciwa

Problem w tym, że PRL nie zawsze był szary, a projekty są objęte prawami autorskimi, którymi w Polsce, w architekturze, wciąż uporczywie się nie przejmujemy. Inżynierowie podpisujący projekty budowlane nie są żadnym gwarantem estetyki. Tym gwarantem byli architekci polskich osiedli, którzy nierzadko uwzględniali w projektach akcenty kolorystyczne, walcząc tym sposobem z powtarzalnością i nudą prefabrykatu. Praktyka pokazuje, że aby zmusić spółdzielnie do ich odtworzenia, trzeba wpisu do rejestru zabytków.

Uciekając od szarości PRL-owskich blokowisk, na powrót malujemy bloki na szaro w przekonaniu, że "brak" koloru (ewentualnie w kryminalnym połączniu z żółcią lub pomarańczem) jest bardziej nowoczesny, bardziej XXI-wieczny, bardziej zachodni. W obawie przed widmem wyśmiewanej pastelozy, zamiast wypracować z ekspertami pomoce dla spółdzielni, zamiast edukować i wspierać, obraliśmy drogę na skróty. Efekt? Polskie budownictwo mieszkaniowe jest dziś w zatrważająco dużej części szare. I najzwyczajniej w świecie brzydkie.

Podziękowania dla Justyny Szymańskiej.
Podcast Architektoniczny
Anna Cymer: Ależ to jest brzydkie!
Mediateka.pl
Sponsor podcastu:
Knauf
Architektura Murator Google News