Spis treści
- Które bloki z PRL-u w Polsce są najpiękniejsze?
- Nie wszystkie blokowiska były szare - vitromozaiki, geometria i detale
Które bloki z PRL-u w Polsce są najpiękniejsze?
O zawężenie listy wcale nie jest tak łatwo - wiele bloków w Polsce wymyka się stereotypowi szarego (lub pastelowego) prostopadłościanu z wielkiej płyty. W czasach niedoborów, biedy i przeszkód systemowych architekci stawali na głowach, by zdobyć prefabrykaty o niestandardowych kształtach i formach. Moim zdaniem, na miano najpiękniejszych realizacji zdecydowanie zasługują m.in.:
- Tarasowce w Rzeszowie - projekt Barbary Mamulskiej z lat 80. wykończony betonowymi donicami, których o mały włos nie wymieniono na tańsze balustrady,
- Osiedle Przyjaźni we Wrocławiu - oryginalnie w cieplejszych barwach, dziś żółto-niebieskie meandrujące wśród zieleni osiedle projektu Witolda Molickiego z 1979 roku,
- Sedesowce we Wrocławiu - osiedle Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak oddane do użytku w 1973 roku,
- Blok na Karowej 18 w Warszawie - za budynek z 1978 roku odpowiada zespół architektów w składzie: Jerzy Kuźmienko, Piotr Sembrat, Janusz Nowak, Henryk Dąbrowski i Adam Snopek.
Pozostałe realizacje znajdują się w galerii - uzupełniłam je o kilka ciekawych bloków, które wymykają się stereotypom.
Nie wszystkie blokowiska były szare - vitromozaiki, geometria i detale
Co prawda nie mieliśmy w Polsce Ludowej bloków ozdobionych tak spektakularnie jak na Wschodzie czy w NRD - potężnymi mozaikami i okładzinami ceramicznymi - z szarzyzną radzono sobie na inne sposoby. Poza eksperymentami z formą i rytmem, bloki malowano na różne wzory, używano płyt o zróżnicowanej fakturze, obkładano dekoracyjnymi prefabrykatami lub vitromozaikami.
Zobacz także: Łysa Góra. W niedużej wsi powstawały piękne mozaiki zdobiące całą Polskę w PRL-u
Vitromozaika, szklane kosteczki w różnych odcieniach, które do dziś można znaleźć na nieocieplonych polskich blokach, a w Wałbrzychu nawet na starych kamienicach czy domkach w ogródkach działkowych, produkowana była w wałbrzyskiej Hucie Szkła. Ruiny zakładu wyłożone wewnątrz kolorowymi okładzinami vitromozaikowymi można w mieście zobaczyć do dziś. Dominowały brązy, błękity i zielenie, choć np. warszawski budynek Węgierskiej Ekspozytury ozdobiony jest "arkuszami" vitromozaikowymi białymi i czarnymi.
Zobacz także: 9 najpiękniejszych bloków Warszawy. Powstały w PRL-u i wyróżniają się na tle całej Polski