Spis treści
- Biały dom w historycznej zabudowie miasta ogrodu
- O wymagającej działce i relacjach sąsiedzkich
- Otwarte przestrzenie, przyszłe podziały
Biały dom w historycznej zabudowie miasta ogrodu
Najpierw stał tu mały niszczejący pawilon handlowy (choć, po prawdzie, pawilon to w tym przypadku duże słowo). Dookoła - historyczna poniemiecka architektura i powojenne modernistyczne domy-kostki. Karłowice powstały jako miasto-ogród, więc budynki otacza zieleń. Dobrych kilka lat temu miasto handlową przybudówkę rozebrało, a działkę wykupił architekt Maciej Kowaluk, jeden z założycieli pracowni 3XA, z żoną. Z jasną wizją na własny dom:
Jesteśmy wraz z żoną miłośnikami minimalizmu i monochromatycznej kolorystyki. Cenimy oszczędność formy i szczerość materiałów budowlanych, na równi z zamiłowaniem do dużej ilości zieleni we wnętrzu. Naszymi założeniami co do programu była maksymalizacja powierzchni części dziennej, tej w której toczy się życie rodzinne.
— mówi nam Maciej Kowaluk.
Zobacz także: Projekt wrocławskiej pracowni 3XA doceniony na World Architecture Festival w Singapurze
Zmierzenie się z pustą działką w takiej okolicy nie było łatwym zadaniem. Z jednej strony nowy dom powinien nawiązywać do historycznej i zabytkowej zabudowy. Z drugiej zaś - symulowanie historycznych stylów grozi porażką. Umiejętne wpisanie go w kontekst okolicy było więc priorytetem dla architekta. Podstawowe aspekty - gabaryty, głębokość zabudowy - wymagały ścisłej współpracy z konserwatorem zabytków.
Linia zabudowy, wysokość gzymsu, wysokość kalenicy, kierunek kalenicy, spadek dachu od frontu nawiązują nie tylko do bezpośredniego sąsiedztwa, ale również do urbanistyki całej ulicy. [...] Dom nie udaje historycznej zabudowy, jest jej uzupełnieniem o analogicznych rozmiarach i formie.
Architekt przekonuje, że dom nawiązuje jednocześnie do dziedzictwa niemieckiej zabudowy Karłowic, jak i tej polskiej, modernistycznej. A więc z jednej strony do skośnych dachów, z drugiej - do białych domów-kostek. Są i odwołania do idei miasta-ogrodu - to tarasy (w przyszłości pełne roślin), duże przeszklenia oraz otwarcie na naturę i zieleń ogrodu w głębi działki.
O wymagającej działce i relacjach sąsiedzkich
Maciej Kowaluk podkreśla, że dom jest uszyty na miarę działki - a ta testowała cierpliwość inwestorów i budowlańców nie tylko przez wąski front, ale i przez dwumetrową różnicę poziomów. Granicy działki sięga też ściana z oknami domu obok. Ograniczenia udało się ostatecznie obejść, ale przy niektórych kluczowa była współpraca z sąsiadami.
Przeciwności te, wydaje się, udało się przekuć w zalety samego domu. Dzięki przepisowi umożliwiającemu budowanie budynku w granicy działki i 1,5 m od jego granicy, udało się zlokalizować cały budynek we frontowej wąskiej części działki i wydzielić bardzo dużą szerszą część działki na ogród, bo z 729 m² działki sam ogród stanowi ponad 400 m².

i
Ale to nie wszystko - dzięki skarpie na działce pokój dzienny z wyjściem bezpośrednio do ogrodu mierzy aż 4,2 metra wysokości. Sama bryła domu izoluje ogród od hałasu z ulicy.
Najpierw trzeba było się jednak sporo namęczyć. Budowa trwała cztery lata, a logistycznie była szalenie wymagająca i wymagała ścisłej współpracy z sąsiadami. — Dostarczanie materiału, w tym szczególnie dużych tafli szyb okiennych odbywało się dźwigiem pomiędzy częścią 3-kondygnacyjną stanu surowego i sąsiednim budynkiem. Część sprzętu transportowana była poprzez działki sąsiadów, a niektóre prace udało się wykonać tylko dzięki ich uprzejmości i dbaniu o dobre relacje z sąsiadami — mówi Maciej Kowaluk z 3XA.
Otwarte przestrzenie, przyszłe podziały
Dom ma aż trzy kondygnacje, które rozplanowano według potrzeb domowników. Parter to strefa dzienna, wspólna, połączona z kuchnią. Na pierwszym piętrze - sypialnie. Ta dla rodziców z garderobą i prywatną łazienką. Ta dla dzieci przystosowana do przyszłego przedzielenia ścianką działową.
Drugie piętro wypełniła wielofunkcyjna otwarta przestrzeń. To najjaśniejsze pomieszczenie w całym domu. Po obu stronach otwarta na tarasy, z zielenią wewnątrz. Służy jednocześnie jako biuro, siłownia, studio yogi i - kiedy trzeba - pokój gościnny.
A co z instalacjami? Wodę i dom ogrzewa gruntowa pompa ciepła. Zainstalowano ekonomiczną wentylację mechaniczną z rekuperacją. W niwelowaniu nagrzewania się domu pomagają żaluzje zewnętrzne, zadaszenia tarasów i oczywiście biały kolor całego domu. System podlewania ogrodu zasilany jest gromadzoną deszczówką. W przyszłości być może pojawi się tu instalacja fotowoltaiczna - już przystosowano do niej dom.
Budowę zakończono w tym roku. Na ostatni etap to kwestia czasu - potrzeba go roślinom, które zazielenią dom.
Dom Pomiędzy we Wrocławiu
- Architekt: Maciej Kowaluk - 3XA;
- projekt: 2021;
- realizacja: 2021-2025;
- powierzchnia domu: 204 m² części użytkowej + 36 m² garażu dwustanowiskowego;
- powierzchnia działki: 729m².
Źródło: 3XA Architects
