Jeden z elementów muzyki miasta – o projekcie NFM we Wrocławiu Ewa Kuryłowicz
Skala przestrzeni, dla której budynek miał być zwornikiem, a jednocześnie muzyczne przesłanie obiektu skłoniły nas do myślenia o nim jak o elemencie muzyki miasta – niezwykłego, będącego scenerią licznych festiwali, słynnego dzięki szczególnemu pietyzmowi, z jakim muzykę się w nim traktuje – pisze Ewa Kuryłowicz, generalny projektant budynku w latach 2011-2015.

Budynek Narodowego Forum Muzyki jest efektem międzynarodowego konkursu SARP z 2005 roku, w którym przewodniczącym sądu był Eric van Egeraat, a który wygraliśmy projektem powstałym pod kierunkiem Stefana – laureata konkursu sprzed 30 lat na Operetkę Dolnośląską na tym samym placu. Skala przestrzeni, dla której budynek miał być zwornikiem, a jednocześnie muzyczne przesłanie obiektu skłoniły nas do myślenia o nim jak o elemencie muzyki miasta – niezwykłego, będącego scenerią licznych festiwali, słynnego dzięki szczególnemu pietyzmowi, z jakim muzykę się w nim traktuje. Podczas ceremonii wmurowania kamienia węgielnego jesienią 2010 roku kardynał Gulbinowicz wspominał, iż zaraz po wojnie pierwszym objawem powrotu do normalnego życia była we Wrocławiu muzyka... Przestrzenie Forum są projektowane jako choreografia, nie scenografia – zatrzymują lub przyspieszają idących gości, oferują widoki ceremonialne i swobodniejsze nastroje, rysują w czasie napięcia, dynamikę i kontrapunkty. W tę muzyczność wprowadza hol główny, czarno-biały jak strój dyrygenta i uroczysty, by przybywający na koncerty byli stopniowo wchłaniani przez inny świat – świat sztuki, inaczej mierzonego czasu, wytchnienia od codzienności.

Architektura budynku jest echem form i materiałów instrumentów muzycznych, a jednocześnie odnosi się do mahoniowego kolorytu cegły, która występuje powszechnie zarówno w zabudowie wrocławskiej starówki, jak i w najbliższym sąsiedztwie placu. Modernistyczną i z przekonaniem poszukiwaną przez nas szczerość nadaje zaakcentowanie bryły głównej sali, która przebija się przez drewnianą obudowę złotym pancerzem, przywodzącym na myśl z kolei instrumenty dęte blaszane. Stefan nie doczekał zakończenia budowy, ale będzie obecny tam zawsze, również dzięki pamiątkowej tablicy, którą uhonorowało Go, jako głównego twórcę obiektu, miasto Wrocław. I niech to będzie najlepszą puentą tych trudnych zmagań, jakie wszyscy – projektujący i realizujący budynek – prowadziliśmy, aby Narodowe Forum Muzyki, piękne i poruszające, zagościło na mapie artystycznych obiektów Europy.