Spis treści
- Nowe muzeum na warszawskiej Pradze, nad Jeziorkiem Kamionkowskim
- Co będzie w środku budynku fabryczno-muzealnego?
- Wygląd zewnętrzny nowego obiektu w Warszawie
- Na szczegółowe informacje jeszcze czekamy
Nowe muzeum na warszawskiej Pradze, nad Jeziorkiem Kamionkowskim
Warszawa w ostatnich latach doczekała się szeregu monumentalnych obiektów muzealnych. Najświeższe obiekty - Muzuem Wojska Polskiego i Muzeum Historii Polski dziś przyciągają przede wszystkim swoją architekturą, ponieważ praca nad wystawami wciąż trwa. Pod koniec października otworzy się nowy obiekt - Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Tych jednak, którzy szukają zupełnie innej oferty, z pewnością zaciekawi Fabryka Muzeum Czekolady - nowy obiekt przygotowany przez znaną w całej Polsce fabrykę Wedla.
Inwestycja o wartości ponad 200 mln zł, nad samym brzegiem Jeziora Kamionkowskiego na Pradze Południe, dobiega końca. Po dwóch latach od rozpoczęcia, w sześciokondygnacyjnym obiekcie o łącznej powierzchni ponad ośmiu tysięcy metrów kwadratowych, wybudowanym w miejscu czterdziestu dwóch przestarzałych i zamkniętych z powodów bezpieczeństwa silosów na ziarna kakao z końca lat sześćdziesiątych, trwają ostatnie prace wykończeniowe i porządkowe. Nowy budynek ma dwa razy większą objętość niż stojące tam wcześniej silosy. Wykonawcą robót budowlanych jest Hochtief Polska. Firma Lotte Wedel po kolei ujawnia zaproszonym dziennikarzom i gościom kolejne pomieszczenia nowego budynku.
Co będzie w środku budynku fabryczno-muzealnego?
Kolejne fragmenty budynku odsłaniane są niczym czekoladki w adwentowej bombonierce. Z punktu widzenia architektury, a nie muzealnictwa (czy cukiernictwa) interesująca jest - widoczna nad brzegiem wody - bryła budynku i jego wnętrza. Te ostatnie to zarówno przestrzenie ekspozycyjne z interaktywną wystawą o historii czekolady i jej produkcji w Warszawie, jak i możliwość podejrzenia samego procesu przygotowania i pakowania czekoladowych wyrobów (można podglądać między innymi ręczne zdobienie Torcików Wedlowskich). Odwiedzający będą mogli też skorzystać z pijalnii czekolady na parterze (otwarta dla wszystkich przechodniów). Pracownicy muzeum z zapałem Rzeckiego zachwalają także "całodobową" witrynę z czekoladową ekspozycją). Last but not least - muzealna trasa prowadzi na taras z efektownym widokiem (na razie niezagospodarowany). Organizatorzy podkreślają, że muzeum ma być przede wszystkim muzeum czekolady. Pojawiające się wątki dotyczące firmy Wedel lub rodziny Wedlów i jej związków z Warszawą będziemy mogli poznawać na wystawie przedstawiającej projekty opakowań stosowanych przez firmę.
Wygląd zewnętrzny nowego obiektu w Warszawie
Szara cegła elewacji ma nawiązywać do tradycji architektonicznej - zarówno do budowli z najbliższej okolicy, która rozwijała się w latach dwudziestych, jak i szerszej tradycji architektonicznej Warszawy. Detal architektoniczny elewacji celowo kojarzy się z tabliczka czekolady, co zresztą jest nowością w stosunku do pierwotnego projektu, w którym budynek miał być biały i porównywano go do lampionu. Kiedyś w parku Skaryszewskim tuczyła nas cukiernia Misianka, teraz być może do niezdrowych nawyków skłaniać będzie sugestywny obraz czekolady. Budynek na pewno bardzo zmieni charakter Jeziorka - być może podkręci jego walory, gdyż w tej chwili jest to piękny, lecz, jak się wydaje, nie w pełni wykorzystany obszar. Druga strona i tak była zabudowana, choć pytanie, czy tak dosłowna promocja produktu jest tym, czego chcemy. Skoro mamy budynek-tabliczkę czekolady, to może zaraz będzie budynek-puszka piwa - albo pończocha, jak w zabawnej piosence komediowego zespołu muzycznego Fligt of the Conchords, znanego z serialu pod tym samym tytułem, założonego między innymi przez osobę odpowiedzialną za muzykę do Muppetów, Breta McKenzie, w której w mieście, którego największym przemysłem jest przemysł mięsny, znajduje się Muzeum Mięsa, a obok zwiedzający mogą podziwiać olbrzymią skarpetkę, wynikająca z sąsiedztwa fabryki tychże (Flight of the Conchords The Bus Driver Song).
Czy chcemy iść w tym kierunku? Słynny zapach czekolady, unoszący się w okolicach praskiej fabryki był naturalny, a obecny budynek jest w pewnym stopniu symulakrem - czymś sztucznym. Czy nawiązanie do słodkiego wyrobu spożywczego - przy całym sprytnym wykorzystaniu podobieństwa do architektury modernizmu - jest na pewno w dobrym guście?
Na szczegółowe informacje jeszcze czekamy
Szczegółowe informacje o nowym budynku Wedla i całości ekspozycji nie są na razie dostępne. Mimo to można już zarezerwować tutaj swoją wizytę. Ponieważ ani projektanci budynku, ani wystawy, nie zdradzają jeszcze pełnych informacji, na pewno wrócimy do tematu zaraz po otwarciu. Na razie jesteśmy zachęcani do kupienia biletów:
Już można, a nawet trzeba, kupić bilety do muzeum Fabryka Czekolady E. Wedel, bo otwieramy je 4 września w Warszawie! Zaplanujcie wypad z rodziną i przyjaciółmi - przygotujcie się na słodką przygodę
- pisze do nas firma na swojej stronie na Facebooku. Zainteresowani mogą ro zrobić pod adresem: fabrykaczekolady.pl.