modernizm / ikony

Pawilon Cepelii w Warszawie odradza się po latach niebytu. Zobacz, jak się zmienia

W centrum Warszawy widać już znaczne postępy w odbudowie pawilonu Cepelia, znajdującego się na rogu alej Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej. Rozgorzała dyskusja o tym, co już widać. Co wiemy?

Murator Remontuje: Tapetowanie
Materiał sponsorowany

Upadek i przetrwanie warszawskiego pawilonu Cepelii

Spis treści

  1. Upadek i przetrwanie warszawskiego pawilonu Cepelii
  2. Modernizm Stępińskiego pokryty plandekami
  3. Czy powtórzy się historia warszawskiej Rotundy?
  4. Cepelię przejmie Empik. Czy otworzy tu tylko sklep czy też można liczyć na powstanie nowego miejsca? 
  5. Jaka będzie z wyglądu nowa "Cepelia"? Co już wiadomo?
  6. Ingerencja Mazowieckiego Konserwatora Zabytków, turkusowe kafelki
  7. Co widzą przechodnie - czy tak to będzie ostatecznie wyglądało?

Pawilon Cepelii, ostatni w tej części miasta budynek zrealizowany w ramach programu handlowego „Ściany Wschodniej”, w czasach swojej świetności stanowił nie tylko doskonały przykład architektury modernistycznej, ale i umiejętnego wykorzystania jej właściwości w celach komercyjnych. Dzisiaj przytłoczony pstrokatymi reklamami, w okresie PRL-u kusił przechodniów cepeliowskimi wyrobami – wówczas synonimem dobrego smaku.

- pisała w 2018 roku Magdalena Zięba przy okazji dziesiątej edycji Warszawy w budowie, podczas której zorganizowano wystawę w tym kultowym, warszawskim budynku, przywracając na chwilę dawne funkcje wystawiennicze przeszklonego pawilonu.

Obecnie pawilon Cepelii przypomina raczej targowy barak, w którym próżno szukać harmonii i racjonalności, jednak wystarczy spojrzeć na rysunki projektowe ukazujące oryginalną wizję architekta, aby docenić ten zabytek polskiego modernizmu (budynek został wpisany do gminnej ewidencji zabytków w 2017 roku).

- ubolewała.

Modernizm Stępińskiego pokryty plandekami

Pawilon Cepelii to dzieło Zygmunta Stępińskiego, które przygotował we współpracy z Andrzejem Milewskim i inżynierem Aleksandrem Hawemanem. Pawilon stanął w 1966 roku obok zbudowanego rok wcześniej hotelu Metropol, również autorstwa Stępińskiego. Choć w odróżnieniu od pawilonu Chemii i innych modernistycznych budynków uratował się przed zburzeniem, tak naprawdę niewiele z niego zostało. Przez ostatnie lata ten obiekt, umiejscowiony w samiutkim, reprezentacyjnym centrum miasta, był straszydłem - przykryty chaotycznymi plandekami reklamowymi przypominał stracha na śródmiejskie wróble i trudno było sobie przypomnieć jego wcześniejszy wygląd - chyba że z czarno-białych fotografii. Przestała istnieć też sama Cepelia.

Czytaj też:

Czy powtórzy się historia warszawskiej Rotundy?

Choć budynek przejął prywatny inwestor, to ponieważ jest on zabytkowy, planowana modernizacja ma się starać odtworzyć oryginalny wygląd pawilonu. Społeczność osób zainteresowanych architekturą i ikonicznymi warszawskimi budynkami - a takim była chyba też Cepelia; choć być może bardziej ze względu na treść, niż, dosyć neutralną estetycznie, formę jej pawilonu - jest sceptyczna. W pamięci jest chociażby przebudowa pobliskiej Rotundy. Ta ostatnia, mimo że pozostała w swoim kształcie zębatego tortu z zadziornie przechylonym daszkiem w swoim dawnym miejscu, na przeciwległym w stosunku do Cepelii rogu najważniejszego warszawskiego skrzyżowania i "podtrzymuje tradycję", dla wielu była zawodem. Ostateczna forma i wygląd elewacji Rotundy, jak by ich nie oceniać, obiektywnie rzecz biorąc mocno odbiegają od oryginału. Nie udało się nawet zrealizować obietnicy udostępnienia Rotundy mieszkańcom przez stworzenie w niej ogólnodostępnej kawiarni - nic takiego już tam nie ma i na zwykłego człowieka nic wewnątrz ikonicznej i z pompą odbudowanej Rotundy nie czeka. A zatem, ani wizualnych, ani sentymentalnych korzyści wielkich nie ma.

Czytaj też:

Cepelię przejmie Empik. Czy otworzy tu tylko sklep czy też można liczyć na powstanie nowego miejsca? 

Z Cepelią sytuacja jest podobna. Choć obecnie planowany jest tam jeden z salonów Empik, to w sumie nie wiadomo czego się po tej informacji spodziewać. Empik bowiem już dawno stracił swoją dawną funkcję przyciągania klientów spragnionych kontaktu z kulturą i bycia nieformalnym, choć ambitnym miejscem spotkań. Od kiedy książki, płyty i prasa zaczęły być wypierane przez różnej maści asortyment papierniczy, gadżety, kubki czy nawet zabawki, empiki stały się po prostu jednym z wielu sklepów. Jeżeli jakiś salonik Empiku się liczy, to pewnie głównie dlatego, że w pobliżu nie ma nic podobnego. Dlatego obecność tej sieci w takim miejscu - nie tylko ikonicznym budynku, ale też centrum zmieniającej się Warszawy - może sugerować, że firma powróciła do niegdysiejszych ambicji i chce stworzyć tu nie tylko sklep, ale także miejsce. 

Nie będzie to łatwe, gdyż centrum Warszawy nie tylko wciąż skupia także i inne, często obecnie lepiej zaopatrzone, księgarnie czy sklepy muzyczne, ale w ostatnich latach traci ono swoją rolę centrum komercyjnego dla mieszkańców. Ci coraz częściej je wręcz celowo omijają, a ulice przejmują turyści, w ilości, która w Warszawie zaczyna już zahaczać o zjawisko overtourism. Czy mieszkańcy za sprawą nowego Empiku w starej Cepelii będą chętniej przyjeżdżać do centrum swojego miasta? 

Czytaj także:

Jaka będzie z wyglądu nowa "Cepelia"? Co już wiadomo?

Jaka zatem będzie nowa "Cepelia"? Pisaliśmy niedawno o jej neonie - Julia Dragović pisała: Odnaleziono stare neony z Pawilonu Cepelii - dlaczego nie wrócą na swoje miejsce? Powód jest kuriozalny i smutny. Integralną częścią projektu Zygmunta Stępińskiego były neony. I choć te największe się nie zachowały, w trakcie rozbiórki odnaleziono oryginalne stelaże małych reklam świetlnych. Zamiast na budynek - trafią do muzeum. Pawilon otrzyma nowe szyldy Empiku - pisała Dragović. Pod koniec stycznia 2024 roku Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał właścicielowi dawnego pawilonu Cepelii niezwłoczne przeprowadzenie prac konserwatorskich i robót budowlanych. Remont pawilonu Cepelii w Warszawie zakończy się jeszcze w tym samym roku. Na przełomie 2024 i 2025 r. otworzy się w nim salon Empik. Za projekt renowacji pawilonu Cepelii odpowiada pracownia Bernatek Architekci, a inwestorem i wykonawcą jest spółka Sienna 111 (właściciel obiektu). Remont z elementami przebudowy, na który uzyskała pozwolenie Sienna 111 ma na celu:

  • przywrócenie pawilonowi oryginalnych gabarytów oraz walorów architektonicznych,
  • powiększenie części podziemnej do obrysu działki i jej pogłębienie,
  • częściowe odtworzenie pierwotnego zagospodarowania terenu wokół pawilonu (istniały tu dwa klomby oraz fontanna),
  • przywrócenie budynkowi funkcji handlowej.

Ingerencja Mazowieckiego Konserwatora Zabytków, turkusowe kafelki

Na listę gminnej ewidencji zabytków Cepelia trafiła w 2017 roku. Warto przypomnieć, że już w 2018 roku zapowiadano otworzenie na nowo pawilonu Cepelii, ale do tego nie doszło. Tym razem jednak zapowiedzi nie są falstartem, czego dowodem widoczne zawansowane postępy prac na placu budowy. W 2019 roku pokazano wizualizację, z restauracją McDonalds w odremontowanym pawilonie. Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, profesor Jakub Lewicki zablokował inwestycję. Ten sam urząd w styczniu tego roku nakazał remont a w czerwcu informował o konserwacji majoliki na budynku - Niedawno zakończył się etap związany z oczyszczaniem okładziny ceramicznej z kilku warstw grafitti, które pokrywały ją od dłuższego czasu. Nad przebiegiem prac konserwatorskich czuwają pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie. - chwalili się na Facebooku. Starą okładzinę zaprojektował Stanisław Kucharski a wykonała ją Spółdzielnia Wyrobów Ceramicznych Kamionka z Łysej Góry. Przy renowacji współpracują Zduńskie opowieści.

Czytaj też:

Co widzą przechodnie - czy tak to będzie ostatecznie wyglądało?

Choć zapewne wiele osób cieszy podnoszenie się z upadku Cepelii, z którą nie mogło już być gorzej, niepokój budzi obecny wygląd jej ścian. Okazuje się jednak, że to co widać, to dopiero warstwa wewnętrzna. 

Wojewódzki konserwator zapytany gdzie jest oryginalna blacha falista z elewacji i o odtworzenie neonu z Cepelii, odpowiedział, że jeśli chodzi o neon, to nie było takiego wniosku. Być może w grę wchodzą także problemy z prawem do znaku towarowego Cepelii, może jednak Urząd nie uznał przywrócenia neonu za konieczne.

Na elewacji znajdowała się pierwotnie blacha trapezowa, która zostanie odtworzona. Dotychczasowa była w złym stanie technicznym, posiadała liczne ubytki wynikające z późniejszego montażu blachy w kolorze pomarańczowym (wkręcano pomarańczową blachę w aluminiową, dlatego była podziurawiona) oraz zanieczyszczenia (pokryta częściowo farbami). Blachę należało w całości wymienić ponieważ dorabianie nowej spowodowałoby różnice w wyglądzie poszczególnych partii. Fragmenty oryginalnej blachy zostaną wyeksponowane w obiekcie.

- dodał.

 Pawilon Cepelii i hotel Metropol od strony ul. Nowogrodzkiej w Warszawie

i

Autor: domena publiczna Warszawa 1945-1966, Warszawskie Wydawnictwo Prasowe RSW "Prasa" i Redakcja Tygodnika "Stolica", Warszawa 1967, s. 208/209

To, co widać na zdjęciach, to warstwa ociepleniowa. Jej obecność jest nowością w stosunku do oryginalnego pawilonu. W planach jest jednak zamontowanie na wierzchu blachy przypominającej tę oryginalną. Proporcje przeszkleń są w przeważającej mierze zachowane, natomiast inaczej wyglądają same szyby.

Listen to "Ściany - Jedno czy Dwuwarstwowe? MUROWANE STARCIE" on Spreaker.