SZUCHA Premium Offices

i

Autor: Archiwum Architektury Podobnie jak w innych budynkach projektowanych przez Bolesława Stelmacha, do roli ornamentu urastają takie elementy jak odsłonięta ściana szczelinowa czy metalowa kotwa. Surowe wykończenia kontrastują z gładkimi powierzchniami z białego betonu; Fot. Marcin Czechowicz

Wyrafinowane rozwiązania – o konstrukcji SZUCHA Premium Offices Włodzimierz Wójtowicz

2017-08-31 12:19

Największym wyzwaniem było zaprojektowanie budynku w bezpośrednim sąsiedztwie przedwojennej, 7-kondygnacyjnej kamienicy, bez wieńców w poziomie stropów. Nowy obiekt zaprojektowano ok. 11 metrów poniżej poziomu posadowienia istniejącego. Dodatkowymi utrudnieniami był wysoki poziom wody gruntowej oraz umieszczenie szybu windy samochodowej przy samej ścianie zewnętrznej – pisze autor konstrukcji Włodzimierz Wójtowicz.

Budynek, mimo że o prostej bryle, był wymagający konstrukcyjnie ze względu na nietypowe rozwiązania architektoniczne. Trzeba było pogodzić wyrafinowane, a więc drogie rozwiązania konstrukcyjne z ich optymalizacją kosztową.

Największym wyzwaniem technicznym było zaprojektowanie budynku o trzech kondygnacjach podziemnych w bezpośrednim sąsiedztwie przedwojennego budynku mieszkalnego o 7 kondygnacjach, bez wieńców w poziomie stropów. Nowy budynek zaprojektowano ok.11m poniżej poziomu posadowienia budynku istniejącego. Zabezpieczenie głębokiego wykopu należało opracować w taki sposób, żeby nie miało negatywnego wpływu nie tylko na bezpieczeństwo użytkowników, ale też ochronę cennej substancji zabytkowej. Dodatkowymi utrudnieniami był wysoki poziom wody gruntowej, oraz umieszczenie szybu windy samochodowej przy samej ścianie zewnętrznej, co spowodowało brak usztywnienia ściany stropami w miejscu najbardziej wskazanym. W tym miejscu ściana szczelinowa pogrubiona jest do 100cm. Sporym wyzwaniem było także zaprojektowanie rozbiórki 6-kondygnacyjnego budynku znajdującego się w gęstej śródmiejskiej zabudowie. Tutaj kluczowy był podział budynku na sekcje i opracowanie właściwej kolejności ich wyburzania, a także dobór technologii prowadzenia prac.

Lokalizacja ogrodu z usypanym wzniesieniem i drzewami na trzecim piętrze budynku, które wymyślił architekt, wymagała specjalnego podejścia do stropu. W stropie zrezygnowano z dodatkowej warstwy spadkowej i włączono ją do przekroju nośnego płyty stropowej. Dolna powierzchnia stropu jest płaska, a górna podzielona na 13 sekcji o spadkach w różnych kierunkach i o różnym nachyleniu, ponieważ budynek nie ma ortogonalnych kształtów w rzucie. Górne pręty zbrojeniowe płyty stropowej zostały zaprojektowane w płaszczyznach równoległych do górnej powierzchni.

Nieregularna geometria budynku w niektórych miejscach powodowała problemy z ich wykonstruowaniem. W narożniku budynku u zbiegu ul. Szucha i Litewskiej płyty stropowe oprócz tego, że są dość mocno przewieszone poza podpory posiadają skomplikowany kształt krawędzi. Oprócz dużego nasycenia zbrojeniem, konieczne było zastosowanie podniesień wykonawczych.

Na fragmencie budynku pionowe podpory kondygnacji nadziemnych miały być oparte na stropie nad wjazdem do garażu, bez możliwości kontynuacji podpór pionowych na poziomach -1, -2, -3. Taki schemat statyczny wymagał zaprojektowania stropu nad poziomem -1 o specjalnym schemacie statycznym, o grubości 75cm.