Norman Foster należy bez wątpienia do najbardziej znanych architektów na świecie. Jako jedyny z grona starchitektów cieszy się nie tylko międzynarodową sławą i dożywotnim szlacheckim tytułem, ale także prowadzi pracownię zaliczaną pod względem wielkości i obrotów do pierwszej światowej dziesiątki. W latach 60. wraz z Richardem Rogersem tworzył projekty w stylu high-tech w studiu Team 4, a latach 70. i 80. razem z Richardem Buckminsterem Fullerem opracowywał koncepcje, które przyczyniły się do rozwoju ekologicznego podejścia do architektury.
Przełomową realizacją dla założonej przez niego w 1967 roku pracowni Foster Associates okazała się siedziba firmy Willis Faber & Dumas w Ipswich (1974) – budynek o nowatorskim na owe czasy programie integracyjno-socjalnym dla pracowników. Nowatorstwo i przesuwanie granic w architekturze to aspekty jego twórczości, na które często zwracają uwagę krytycy. Jak mówił w rozmowie dla „Architektury-murator” (9/2003), istotą innowacji nie jest jednak obalanie konwencji czy działanie na modłę awangardowego artysty, ale rozwijanie idei i technik budowlanych. W dorobku Fostera znajdują się zarówno ikoniczne budynki realizowane na całym świecie, jak i meble, ale też gigantyczne projekty inżynieryjne, by wymienić tylko wiadukt Millau (2004). Część z nich można obecnie obejrzeć na wystawie prezentowanej w Centre Pompidou w Paryżu.
Ekspozycja, zatytułowana po prostu „Norman Foster”, stanowi największą jak dotąd retrospektywę twórczości architekta. Na powierzchni 2200 m² pokazano przegląd prac z różnych okresów jego działalności. W sumie 130 dużych projektów. Całość podzielono na siedem części: Natura i miejskość; Skóra i kości; Wertykalne miasto; Historia i tradycja; Planowanie i przestrzeń; Sieci i mobilność oraz Przyszłość. Na wystawę składają się zarówno oryginalne szkice i modele, jak i zdjęcia czy filmy. Przy wejściu na ekspozycję wita gości galeria rysunków, w której prezentowane są też fotografie wykonane przez architekta.
Początki mojej kariery w latach 60. zbiegły się z pierwszymi oznakami uświadamiania kruchości naszej planety. Były to zwiastuny tego, co później nazwano Zielonym Ruchem. Ten sposób myślenia może być obecnie dominujący, ale ponad pół wieku temu wydawał się rewolucyjny. Przez dziesięciolecia staraliśmy się rzucać wyzwania konwencjom, wymyślać na nowo typologie budynków i tworzyć architekturę inspirowaną naturą, która może zarówno dostarczać radość, jak i być przyjazna dla środowiska – mówi 88-letni dziś Norman Foster.
Wystawa została zaprojektowana przez architekta, a zrealizowana we współpracy z biurem Foster + Partners i Fundacją Normana Fostera. Towarzyszy jej 264-stronicowy katalog z prezentacją osiemdziesięciu najważniejszych projektów. Publikacja została wydana przez Éditions du Centre Pompidou pod kierunkiem kuratora wystawy Frédérica Migayrou.Wystawę „Norman Foster” można oglądać do 7 sierpnia. To też ostatni moment, by zwiedzić samo Centre Pompidou przed zaplanowanym na pięć lat generalnym remontem. Budynek zostanie zamknięty w 2025 roku.