Kamienica Fundacji OP ENHEIM we Wrocławiu

i

Autor: Archiwum Architektury Widok z placu Solnego na odrestaurowaną, południową fasadę kamienicy nr 4. Jej barokowy charakter podkreślają bogate sztukaterie, w tym gzymsy fasetowe, zwielokrotnione pilastry, spływy wolutowe przy attyce, wole oka w elewacji poddasza oraz półowalny fronton ze złoconym ornamentem akantowym czy powyżej girlandą owocową; Fot. Maciej Lulko

Kamienica Fundacji OP ENHEIM we Wrocławiu

2019-01-02 11:41

Budynek stał się międzynarodowym domem kultury, w którym przeszłość spotyka się z teraźniejszością i przyszłością. Transparentność nowych elementów odzwierciedla grę słowną nazwy kamienicy, gdzie open heim oznacza dom otwarty – pisze Tomasz Głowacki.

Nazwa obiektuPrzebudowa zabytkowej kamienicy na budynek kulturalno-usługowy Fundacji OP ENHEIM
Adres obiektuWrocław, plac Solny 4
Autorzymajorarchitekci, architekci Anna Major, Marcin Major
Współpraca autorskaarchitekci Alicja Miasik, Adam Stafiniak, Anna Owsiany, Paweł Osmak, Patryk Królikowski, Patrycja Koprowska, Zuzanna Róg, Daria Komorowska-Król, Marta Górniak
Architektura wnętrzmajorarchitekci
KonstrukcjaZimny Construction
Generalny wykonawcaBudimex
InwestorViktor Oppenheim Haus Gemeinnützige Spółka Europejska Pożytku Publicznego
Powierzchnia terenu268.0 m²
Powierzchnia zabudowy268.0 m²
Powierzchnia użytkowa1212.0 m²
Powierzchnia całkowita1806.0 m²
Kubatura6901.0 m³
Projekt2013
Data realizacji (początek)2013
Data realizacji (koniec)2018
Koszt inwestycjinie podano

Wyjątkowy charakter jednej z najstarszych kamienic w sercu Wrocławia doskonale ujęła Anda Rottenberg – kuratorka najnowszej wystawy Mirosława Bałki 1/1/1/1/1, zorganizowanej w murach dawnego domu Oppenheimów, która potraktowała ten budynek jako zapis burzliwych losów miasta i ludzi z nim związanych. Na przestrzeni wieków kamienicę zamieszkiwali m.in. Niemcy, Żydzi i Polacy. Otwierająca działalność galerii sztuki, instalacja Bałki z neonowymi literami słowa „ojczyzna” po polsku, hebrajsku, niemiecku i łacinie to, jak twierdzi Rottenberg, najoszczędniejszy z możliwych komentarzy do historii domu. Architektoniczne przemiany, którym przez wieki ulegała kamienica, są widoczne w jej strukturze i budowlanych nawarstwieniach. Jej XIII-wieczne początki zachowały się w formie podmurówki, która obecnie dźwiga XIVwieczne gotyckie podpiwniczenie (niegdyś parter), a ono z kolei późniejszą renesansową sień i kolejne nadbudowy. Kamienica kompletną przebudowę przeszła pod koniec XVII wieku, lecz barokowego splendoru nadano jej dopiero w 1750 roku. W 1810 stała się własnością Oppenheimów – zamożnej rodziny żydowskiej, która przekształciła dom na fundację dla ubogich i potrzebujących, działającą nieprzerwanie do czasów konfiskaty przez nazistowskie władze. Kamienica bez większego uszczerbku przetrwała Festung Breslau, tylko pożar klatki schodowej w 1929 roku i okres PRL-u napiętnowały obiekt zniszczeniami. Nowego życia i wymiaru nabrał dopiero w rękach dzisiejszego właściciela: polsko-niemieckiej Fundacji OP ENHEIM. Po wykupieniu kamienicy przez fundację w 2013 roku rozpoczął się żmudny proces jej renowacji. Prace projektowe zainicjował zamknięty konkurs architektoniczny, w wyniku którego wybrano do realizacji koncepcję wrocławskiego biura majorarchitekci. Ich propozycja odzwierciedla historię miejsca i de facto polega na odtworzeniu układu urbanistycznego niewielkiej parceli, na której stoi kamienica. W przeszłości na tyłach działki istniała, połączona drewnianą galerią z domem frontowym, oficyna. Została ona odbudowana w nowoczesnej formie szklanej wieży, w której odbija się zrekonstruowana, tylna elewacja północna.

Kamienica Fundacji OP ENHEIM we Wrocławiu

i

Autor: Archiwum Architektury Wnętrze poddasza przebudowane na wielofunkcyjną salę (Salon Herz) na potrzeby spotkań i imprez kulturalnych. Więźbę odrestaurowano i wzmocniono konstrukcyjnie, a podszycie wyłożono materiałem podnoszącym komfort akustyczny; Fot. Maciej Lulko

Kubatura powiększyła się także o przeszklone patio oraz piwnice. Ponadto dodano pion windowy i toalety na wszystkich piętrach. Te, wydawałoby się, niewielkie poprawki radykalnie zmieniły organizację przestrzeni obiektu, a każda kondygnacja mieści teraz inną, niezależną funkcję. Parter w całości oddano we władanie gastronomii. Restaurację od kawiarni rozdziela tylko centralny hol wejściowy z przejściem do patia i windy. W piwnicy, poza zapleczem, zorganizowano dodatkowe dwie salki konsumpcyjne z możliwością wyświetlania w jednej z nich filmów. Pierwsze piętro zajmuje przestrzeń wystawiennicza fundacji, drugie i trzecie zaprojektowano pod wynajem dla jej biur partnerskich. Z kolei czwarte piętro pełni rolę mieszkania dla artystów-rezydentów z salą biblioteczną w oficynie. Ostatnia kondygnacja – poddasze mieści kameralną salę na spotkania, warsztaty i koncerty. Nosi nazwę Salonu Herz dla upamiętnienia właścicieli słynnego przedwojennego sklepu obuwniczego rodziny Herz, który był na parterze kamienicy. Poddasze z wyeksponowaną urodą oryginalnej drewnianej więźby poddano szczególnym zabiegom akustycznym. Poza funkcją sali konferencyjnej pełni rolę sali muzycznej. Na ostatniej kondygnacji znajduje się także atrakcyjny taras z widokiem na dachy Starego Miasta. Otwarty plan i transparentność dodatkowej kubatury odzwierciedla grę słowną nazwy fundacji, a teraz także kamienicy, gdzie open heim, jak podkreśla sama fundacja, oznacza dom otwarty… dla kultury. Ze względu na ingerencję w mocno zniszczoną, zabytkową materię realizacja inwestycji była niezwykle trudna i wymagała indywidualnych rozwiązań (więcej w „A-m” 4/18). Między innymi, by nie nadwyrężać starej tkanki, instalacje i urządzenia techniczne, w tym centrale wentylacyjne, wyrzucono z kubatury kamienicy i schowano w powściągliwej nadbudowie na dachu. Z pietyzmem odrestaurowano barokową fasadę, przywracając jej pierwotną kolorystykę i piękno bogatej sztukaterii. Odtworzono także barokowy układ pomieszczeń oraz tylną elewację, zachowano oryginalne deski podłogowe, zrekonstruowano drewnianą klatkę schodową.

Kamienica Fundacji OP ENHEIM we Wrocławiu

i

Autor: Archiwum Architektury Galeria sztuki na I piętrze. Przeszklenia sal oficyny i łącznika eksponują tylną elewację barokowego domu z gotyckimi obramieniami okien; Fot. Maciej Lulko

Odrestaurowano m.in. XVIII-wieczne polichromie oraz stolarkę drzwiową i okienną, docieplając tę ostatnią od wewnątrz dodatkowym, termicznym przeszkleniem. Wzorcowa współpraca między projektantami, konserwatorami i światłym inwestorem, wsparta polsko-niemiecką wymianą wiedzy i doświadczeń, zaowocowała unikatową przebudową. Kamienica przy pl. Solnym 4 po latach zapomnienia odzyskała swój dawny czar, prestiż i zainteresowanie. Lecz, co istotne, z pozamykanego budynku mieszkalnego stała się ogólnodostępnym, międzynarodowym domem kultury, w którym przeszłość spotyka się z teraźniejszością i przyszłością, reprezentowaną nie tylko przez architekturę i sztukę, ale niezwykłych ludzi odwiedzających jej mury.

Założenia autorskie

Barokowa kamienica przy pl. Solnym 4 od początku miała stać się jednym z najważniejszych, kulturowych punktów na mapie Wrocławia. Zabytek jest zlokalizowany w obrębie zespołu urbanistycznego Starego Miasta, co wpłynęło na jego liczne przebudowy na przestrzeni wieków. Historia obiektu sięga XIII stulecia – zbudowano go wówczas na planie gotyckim. W 1810 roku został poddany znaczącej przebudowie, rozszerzającej budynek o dodatkowy trakt i barokową elewację. Elementy te przetrwały do dziś. Frontową część założenia poddano gruntownej renowacji, zachowując detale i najcenniejsze elementy wnętrz, przywracając także pierwotny rozkład pomieszczeń. Rozbudowę rozpoczęto od wyburzenia drewnianej oficyny, którą zastąpiła współczesna, delikatna bryła. Dzięki uzupełnieniu tylnej części działki o obiekt z całkowicie przeszkloną fasadą i świetlikiem, możliwa była ekspozycja północnej elewacji zabytku. Powstały na skutek rozbudowy wewnętrzny dziedziniec tworzy wymowną pustkę, symbolizującą historię, która dzieli oba obiekty.

Marcin Major