Weekend z pokorą
Jedenasta edycja gdyńskiego Weekendu Architektury odbyła się w dniach 26-29 sierpnia pod hasłem pokora. Tegoroczna formuła obejmowała kilkadziesiąt propozycji wydarzeń: ARCHI Prelekcje, otwarte pokazy filmowe (ARCHI Film), spotkania z architektami (ARCHI Spot), autorami książek (ARCHI Book), fotospacery i ARCHI Spacery, a także wystawy. Głównym partnerem strategicznym wydarzenia, które corocznie organizuje Agencja Rozwoju Gdyni, został ponownie Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki. Pierwszego dnia miało miejsce otwarcie ekspozycji Michaliny Musielak Pozdrowienia z osiedla Muranów i Miasteczka Wilanów. To wystawa o tym, jak wyglądało urzeczywistnienie snu o idealnym osiedlu w XX wieku. Po wernisażu odbyła się rozmowa prowadzona przez badaczkę architektury Małgorzatę Jędrzejczyk. Oba warszawskie osiedla były symbolem nowego, lepszego życia. Dyskutowano o oddolnym działaniu mieszkańców i o tym jak takie zespoły ich aktywizują. Miasteczko Wilanów było tematem prasowym, zjednoczyło to mieszkańców. Nazywano je najgorszym osiedlem, co wywołało potrzebę działania – mówiła architektka i badaczka architektury Agata Twardoch. Podjęto także kwestię polskiego problemu mieszkaniowego, a zagadnienie to znalazło swoją kontynuację podczas debaty kolejnego dnia, również prowadzonej przez Małgorzatę Jędrzejczyk. Rozmowę zatytułowano Mieszkanie Nowe Minimum – jakich mieszkań potrzebują Polki i Polacy? Okres pandemii przypomniał, jak ważnym elementem naszego prawidłowego funkcjonowania jest mieszkanie i jak potrzebna jest nam dyskusja o nim. Rzadko projektujemy bezpośrednio dla rodziny. Jesteśmy rękoma inwestora, które mają zaadaptować medialne obrazy do rzeczywistej przestrzeni. Zamiast doradzać, co będzie potrzebne danej rodzinie, spełniamy oczekiwania strefy wizualnej, a część funkcjonalna jest spychana na drugi plan – podkreślał Radosław Czerniejewski, architekt wnętrz i wykładowca akademicki.
O budownictwie dostępnym i standardzie, jaki powinny spełniać nowo realizowane mieszkania w kontekście starzejącego się społeczeństwa, mówiła architektka Bianka Witkowska z Laboratorium Innowacji Społecznych w Gdyni. Zaprezentowała realizację bloku komunalnego bez barier przy ulicy Dickmana 30 dostosowanego do potrzeb osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami. To pierwszy tego typu blok w Gdyni. Powstał na objętej Gminnym Programem Rewitalizacji części Oksywia. Komentowana była także obsesja ciągłego wzrostu, jakości i chwilowości różnych produktów. Teraz łatwiej jest kupić nowe, a stare wyrzucić. Meble z Ikei ciężko dziedziczyć – podsumował Radosław Czerniejewski. Tematem przewodnim piątkowych prelekcji było Życie między budynkami – pokora miasta. Barbara Nawrocka oraz Dominika Wilczynska (MiastoPracownia) przedstawiły inicjatywę BAL Architektek. Katarzyna Domagalska i Marta Baranowska (Zespół ds. Powszechnej Edukacji Architektonicznej NIAiU) mówiły o architekturze dla edukacji. Kolejnego dnia prowadziły także warsztaty dla dzieci. Paweł Paradowski (ZOA Architekci, dawniej OPEN Architekci) przedstawił specyfikę projektowania urbanistycznego w Afryce Subsaharyjskiej na przykładzie miasta Kalemie w Demokratycznej Republice Konga. Z kolei Dorota Sibińska i Filip Domaszczyński (xystudio) opowiadali o projekcie Centrum Aktywności Międzypokoleniowej na warszawskiej Ochocie. W sobotę odbyły się ARCHI Spoty, spotkania dyskusyjno-warsztatowe grupy architektów, urbanistów i projektantów z Gdyni oraz innych miast w Polsce. Barbara Nawrocka i Dominika Wilczyńska prowadziły ARCHI Spot pod tytułem Architektura i przestrzeń publiczna miast w dobie zmian klimatycznych. Podczas spotkania dyskutowano o zmianach zachodzących w środowisku naturalnym i wpływie architektury. Poruszono m.in. kwestie certyfikacji nowych materiałów, które są bardziej przyjazne środowisku, przetargów publicznych i współpracy architektów. Sobotnie prelekcje zatytułowano ARCHI pokora – w stronę odczuwania architektury. Architektura jest przekazywaniem sytemu wartości w formie przestrzennej, pokazuje, co jest aktualne w danym momencie. Każde budowanie jest gwałtem na naturze. Budujmy: pięknie, ponadczasowo, na mocnych podstawach komercyjnych, ekologicznie – zachęcał Szymon Wojciechowski (APA Wojciechowski Architekci) w wystąpieniu Pokora czy Dialog?
Ostatni dzień pod hasłem Pamięć poświęcony był architekturze XX wieku. Głównym tematem stała się tu architektura Gdyni. Mówiono o oryginalnych nurtach, unikalnych, niepokornych postawach twórczych (w tym o działalności Lecha Zaleskiego). Film Stefan Bryła zamknął tę edycję Weekendu Architektury. Jak co roku jego najważniejszym punktem odniesienia pozostawała modernistyczna historia Gdyni. Hasło pokora odnosiło się do zrównoważonego rozwoju miast i globalnej gospodarki. Na drugim biegunie pojawiły się kwestie historii, dziedzictwa – w tym zdolności do wyciągania lekcji z przeszłości, możliwości czerpania ze sprawdzonych wzorców, jak i unikania starych błędów. Weronika Konior
Czytaj też: Gdyńska kooperacja – weekend architektury |
Nagroda Roku SARP 2021
8 października poznaliśmy laureatów 38. edycji konkursu o Nagrodę Roku SARP 2021. Wyróżnienie przyznawane jest za realizację o znaczących wartościach architektonicznych. Jedyny warunek stanowi to, że obiekt lub zespół obiektów musi być wybudowany na terytorium Polski i przekazany do użytku w minionym roku kalendarzowym. W jury tegorocznego konkursu zasiadali: Bohdan Lisowski (prezes SARP, przewodniczący), Ryszard Jurkowski, Marek Kaszyński, Bartłomiej Kożuchowski, Piotr Gadomski i Daria Kieżun. Na konkurs napłynęło 61 zgłoszeń, spośród których sędziowie wyłonili laureatów w siedmiu kategoriach. W kategorii budynek mieszkalny jednorodzinny wygrał Dom Rozcięty POZ_4 w Poznaniu (autorzy: PL.architekci). Jury doceniło tu niestandardowe podejście do projektu i stworzenie niezwykłego rozcięcia – podziału budynku poprzez szeroki świetlik biegnący przez całą bryłę. Rozwiązanie to pozwoliło na ograniczenie otworów okiennych od strony ruchliwej ulicy, zapewniając większy komfort i intymność mieszkańcom.
Czytaj też: POZ_4: Dom Rozcięty w Poznaniu projektu PL.architekci |
W kategorii budynek mieszkalny wielorodzinny nagrodzono Apartamenty Przy Warzelni na terenie Browarów Warszawskich (autorzy: JEMS Architekci). W tym przypadku doceniono m.in. ciekawą elewację wykonaną z rozwieranych paneli-okiennic, wypełnionych siatką aluminiową. W kategorii architektura w przestrzeni dziedzictwa zwyciężyła modernizacja Cukrowni Żnin (autorzy: Bulak Projekt/Arche). Nagrodę przyznano za operowanie w istniejących strukturach nowym pomysłem, wnikliwą obserwacją oraz odczytaniem zastanych kontekstów z użyciem wyłącznie niezbędnych, chirurgicznych nacięć. W kolejnej kategorii – budynek kultury – nagrodzono nową siedzibę Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych nr 1 w Warszawie (autorzy: Konior Studio). Jak stwierdziło jury, całość założenia cechuje spójność kompozycji budynku historycznego i części nowej, a zwornikiem założenia jest rzadko spotykana sala muzyczna o rzucie w kształcie koła, wykonana z wielką dbałością o akustykę i detale. W kategorii budynek biurowy, oświaty lub administracji najlepszym obiektem jest Szkoła Podstawowa nr 400 w Warszawie (autorzy: Pracownia Bujnowski Architekci). Jury wskazało tu na trwałe, ponadczasowe rozwiązania materiałowe i stworzenie terenu zielonego, który dostępny jest dla uczniów i mieszkańców najbliższej okolicy. W kategorii przestrzeń publiczna wygrały Browary Warszawskie (autorzy: JEMS Architekci). Jak napisali jurorzy: Projektantom udało się wykreować fragment nowoczesnego miasta, zintegrowanego z otaczającymi terenami dzielnicy, fragment o sprecyzowanym funkcji i charakterze, jednak nawiązujący do historii miejsca.
Czytaj też: Spójna różnorodność: o Browarach Warszawskich Piotr Lewicki Kazimierz Łatak |
W ostatniej kategorii – inny budynek użyteczności publicznej – nagrodzono modernizację i przebudowę sanatorium Abrama Gurewicza w Otwocku (autorzy: Grupa 5 Architekci). Według jury, obiekt stanowi wzorcowy przykład powściągliwej rewitalizacji łączącej wartości historyczne z wymogami nowoczesnej funkcjonalności. Spośród laureatów poszczególnych kategorii tradycyjnie został wyłoniony zwycięzca. Grand Prix otrzymały Browary Warszawskie. (red)
Czytaj też: Nagroda Roku SARP 2021 – znamy zwycięzców! |
Bal architektek: Zmiany w SARP?
Bal architektek to projekt na rzecz równouprawnienia kobiet w architekturze. Obok skrócona wersja kolejnego felietonu założycielek inicjatywy, który opublikowaliśmy na naszej stronie. (red)
Czy Honorowa Nagroda SARP dla Ewy Kuryłowicz to początek zmian w kierunku większego równouprawnienia w zawodzie? Na tegoroczną nagrodę staramy się patrzeć z optymizmem i wierzymy, że to krok, co prawda powolny, ale w dobrym kierunku. Co jeszcze można zrobić? Poniżej kilka propozycji.
Może czas na pierwszą prezeskę SARP? Od czasów założenia stowarzyszenia w 1934 roku nigdy tej funkcji nie pełniła kobieta. W lokalnych oddziałach jest trochę lepiej, co nie oznacza, że jest dobrze. W obecnej kadencji (2019-2023) mamy 20 prezesów oraz 5 prezesek.
Więcej kobiet w składach jurorskich konkursów SARP Obecnie uprawnionych do uczestniczenia w jurorskich obradach jest 350 architektów i tylko 68 architektek. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, jeśli chodzi o przewodniczące jury – to tylko 8,3%. Pamiętajmy, że jeśli projekt jest oceniany w większości przez mężczyzn, istnieje duże ryzyko, że będzie służył głównie im.
Więcej oczek w niemęskich toaletach Prawo budowlane dyskryminuje kobiety jeśli chodzi o toalety. Liczby nie kłamią: na 60 mężczyzn są aż cztery oczka, a na taką samą liczbę kobiet przypadają już tylko trzy. Dużo w kwestii poprawy krzywdzących zapisów robi Barbara Kania z @archprawnie, jednak zmiany w prawie wymagają dużo czasu. Natomiast już dziś możemy nakazać, aby projekty budynków zgłaszanych do konkursów SARP miały równą liczbę oczek.
Więcej prelegentek w konferencjach, nad którymi SARP sprawuje patronat Stworzyłyśmy specjalną bazę superekspertek. Znajdziecie ją w balowych stories na ig.
Stowarzyszenie Architektów Polskich – a gdzie architektki? Czas najwyższy zmienić nazwę na Stowarzyszenie Architektek i Architektów Polskich. Idźmy za przykładem naszych zachodnich sąsiadów, gdzie od jakiegoś czasu stosuje się nazwę Bund Deutscher Architektinnen und Architekten. Jeśli SARP zmieni nazwę, balówy obiecują zasilić jego szeregi.
Za zebranie danych dziękujemy Annie Kotowskiej i Jakubowi Węgrzynowiczowi. Barbara Nawrocka, Dominika Wilczyńska, Dominika Janicka