Nagrodzone domy

Domy wypełnione życiem. Zobacz nagradzane realizacje

2024-10-05 15:29

Te trzy realizacje - 1) dom na skarpie w Warszawie pracowni MAAS z 2022 roku, 2) dom w Lublińcu z 2013 roku, autorstwa pracowni Dyrda Fikus Architekci oraz 3) dom w Będzinie zaprojektowany przez biuro jojko+nawrocki architekci z 2017 zyskały uznanie jurorów prestiżowego konkursu "Życie w architekturze" jako wyznaczniki doskonałego połączenia kwestii społecznych i jakości życia w architekturze.

Architektura w drodze: Pszczyńskie Centrum Kultury

Spis treści

  1. Życie w architekturze - prestiżowy konkurs redakcji "Architektury-murator"
  2. Dom jednorodzinny na skarpie w Warszawie na Ursynowie, pracowni MAAS
  3. Dom w Lublińcu 2 w województwie śląskim pracowni Dyrda Fikus Architekci 
  4. Dom jednorodzinny w Będzinie w dzielnicy Grodziec, pracowni jojko+nawrocki architekci

Życie w architekturze - prestiżowy konkurs redakcji "Architektury-murator"

"Życie w architekturze" to ogólnopolski konkurs na najbardziej znaczące realizacje architektoniczne organizowany przez redakcję miesięcznika "Architektura-murator" od 1995 roku.

Nazwa konkursu jest kwintesencją zarówno jego celu, jak i kryteriów oceny. Tak więc są to kwestie społeczne i jakość życia w architekturze, promocja największych osiągnięć w dziedzinie architektury w Polsce, pobudzanie społecznego zainteresowania problematyką związaną z rolą architektury w kreowaniu rozwoju miast.

Konkurs cieszy się wielką popularnością i uznaniem środowiska architektonicznego, międzynarodowych instytucji architektonicznych oraz władz samorządowych i państwowych. W 8 dotychczasowych edycjach rywalizowało w konkursie ponad 3000 realizacji.

Kryteria konkursu i kategorie, w których przyznawano nagrody ulegały nieustannym zmianom. W ostatniej edycji organizowanej w 2020, poza tradycyjnymi kategoriami, ustanowiliśmy dwie nowe kategorie, związane z odpowiedzialnością wobec klimatu i społeczeństwa. 

W dotychczasowych edycjach konkursu nagrodzone zostało siedem domów jednorodzinnych. Poniżej prezentujemy trzy wybrane obiekty.

W 2020 roku - spośród zgłoszonych na konkurs 86 domów, nominacje w kategorii Najlepszy Budynek Jednorodzinny 2015-2019 otrzymały trzy obiekty: Dom w Będzinie, proj. jojko+nawrocki architekci z 2017 roku; Arka Koniecznego, proj. Robert Konieczny KWK Promes z 2015 roku, oraz Dom Polny, proj. Anna Paszkowska-Grudziąż + Rafał Grudziąż, z 2018. Nagrodę główną otrzymał Dom w Będzinie.

Dom jednorodzinny na skarpie w Warszawie pracowni MAAS został zyskał miano Najlepszego domu jednorodzinnego 2002–2003 w warszawskiej edycji konkursu w 2004 roku. 

Dom w Lublińcu 2 w województwie śląskim pracowni Dyrda Fikus Architekci to zaś Najlepszy Budynek Jednorodzinny 2013–2014 (edycja ogólnopolska z 2015 roku). 

Dom jednorodzinny na skarpie w Warszawie na Ursynowie, pracowni MAAS

Dom został wyróżniony jako najlepszy dom jednorodzinny 2002–2003 w organizowanym przez "Architekturę-murator" konkursie Życie w architekturze.

Na łamach "A-m", w numerze 03/2004 Dariusz Śmiechowski pisał:

Wschodni skraj dzielnicy Ursynów to położony na skarpie warszawskiej fragment wsi w mieście. Są tu jeszcze małe wiejskie domki, a nawet drewniane chałupy. (...) Niskie, spontaniczne budownictwo, usytuowane pośród rzadkiego w Warszawie pagórkowatego krajobrazu, wyznacza skalę i charakter meandrujących uliczek i ścieżek. Wyżej, w kierunku zachodnim, nowe domy są coraz bardziej sztampowe; charakter zabudowy zmienia się - z domów szeregowych w ursynowskie bloki. (...) Zasługujący na ochronę pejzaż zobowiązuje do zachowania wyjątkowego charakteru miejsca. Wyzwanie to podjęli autorzy nowego domu, usytuowanego w klinie pomiędzy ulicą stanowiącą również część ciągu spacerowego i rowerowego, a drogą tworzącą skarpę. Dwie stare chałupy stojące na działce rozebrano. Od strony południowej garaż nowego domu przylega do sąsiedniego budynku, zaś część ściany północnej stoi w ostrej granicy posesji jeszcze niezabudowanej. Różnica poziomu w przekroju wschód-zachód dochodzi do sześciu metrów. Wykorzystanie możliwości, które daje krawędź skarpy, "obudowanie" jej fragmentu domem sprawiło, że topografia stała się ważnym elementem życia rodziny, która zamieszkała na dwóch kondygnacjach: na krawędzi skarpy i pod nią. Takie różnicowanie poziomów oznacza naturalne, choć powodujące nietypowe, a nawet przewrotne konsekwencje, związane z przełamaniem stereotypu rozplanowania domu jednorodzinnego.

  • Część prywatną z sypialniami, pokojem muzycznym i pomieszczeniem gospodarczym, usytuowano poniżej poziomu parteru rozwiązanego jako otwarta przestrzeń wspólna.
  • Schody łączące oba poziomy zaakcentowane zostały przez pionowe przeszklenie.
  • Salon otwarty jest na widok Pól Wilanowskich. Przypomina taras widokowy, choć część przeszklenia od strony wschodniej zastąpiono tymczasowo (ze względów finansowych) fragmentem murowanej ściany.

Efektowi otwarcia na rozległy widok sprzyja dodatkowo przykrycie przestrzeni parteru łagodnie podwyższającym się w kierunku wschodnim stropodachem, którego przedłużenie osłania również część górnego tarasu - zewnętrzną część salonu.

Widziany z zewnątrz dom ma dwa oblicza. Z dołu skarpy widać spiętrzone kondygnacje z tarasami, natomiast z poziomu ulicy pozbawioną cech dominacji nad otoczeniem, pofałdowaną, niską i długą kurtynę ściany frontowej. Za nią można oczekiwać domu atrialnego. Plan rzeczywiście go przypomina - dziedzińcem jest górna część ogrodu z rosłymi akacjami. Od strony ulicy i na tyłach dom otacza ażurowe ogrodzenie. Zastosowanie transparentnych siatek, przeszkleń oraz sposób kierowania widoków, sprzyjają wrażeniu zintegrowania wnętrza domu z otoczeniem. Dla zachowania prywatności mieszkańców, otwarcia zwracają się jednak albo na najbliższy teren, pozostający w obrębie działki, albo na odległy krajobraz. Przykładem dążenia do intymności przy jednoczesnym otwarciu na otoczenie, jest szerokie okno kuchenne, umieszczone na wysokości zmuszającej do skierowania wzroku poniżej horyzontu - na fragment własnej działki, a nie sąsiada z przeciwka. Wprawdzie działka, na której wybudowano ten unikalny, podporządkowany skarpie dom, jest mała, jednak dostępna dla oka przestrzeń jest wyjątkowo rozległa. Architektura podporządkowana została miejscu, jest mała, jednak dostępna dla oka przestrzeń jest wyjątkowo rozległa. Architektura podporządkowana została miejscu - znaczenie ma związek przestrzeni wewnętrznej, tarasów, widoków.

Zobacz też:

Architektura Murator Google News
Autor:

Dom w Lublińcu 2 w województwie śląskim pracowni Dyrda Fikus Architekci 

Zrealizowany w 2013 roku. Zdobył główną nagrodę w kategorii Najlepszy Budynek Jednorodzinny VIII edycji konkursu Życie w architekturze (2013-2014), organizowanym przez "A-m". Kamila Cieśla pisała o nim:

Obiekt stanął w willowej dzielnicy na północy miasta. Każdy z wybudowanych tu domów jest inny. Dachy płaskie i skośne, dwuspadowe i kopertowe, kalenice prostopadłe i równoległe do ulicy, różnorodność barw, materiałów, ogrodzeń, a do tego różna wysokość budynków. Wszystko to razem tworzy krajobraz dość typowy dla niewielkich polskich miast. (...) Kolor elewacji można by nazwać antracytowym. By go uzyskać dach i ściany wykończono metodą natrysku membrany poliuretanowej, czyli w technologii wykorzystywanej zazwyczaj w termo- i hydroizolacji obiektów przemysłowych. Zaskakujące rozwiązanie w zestawieniu z barwą przykuwa uwagę, ale nie wzbudza poczucia dysharmonii w otoczeniu. Należy podkreślić, że wszystkie szczegóły połączenia płaszczyzn i materiałów wypadły nadzwyczaj dobrze. Niewielką liczbę okien rekompensuje świetlik w szczycie dachu, dzięki czemu wnętrze wydaje się wręcz zalane naturalnym światłem. Otwór ten doświetla centralnie zlokalizowaną klatkę schodową, która została wykonana w konstrukcji stalowej.

Czytaj więcej:

Dom jednorodzinny w Będzinie w dzielnicy Grodziec, pracowni jojko+nawrocki architekci

W 2018 roku pracownia jojko+nawrocki zdobyła za ten zrealizowany rok wcześniej dom Grand Prix w konkursie Architektura Roku Województwa Śląskiego. To także Najlepszy Budynek Jednorodzinny 2015-2019 w konkursie Życie w architekturze. W "Architekturze-murator" pisała o nim Justyna Swoszowska. Przytoczmy tu fragmenty jej wypowiedzi:

W dobie pędu za nowościami nie dziwi niedostrzeganie wartości niepozornej realizacji, bowiem ten z założenia prosty, tani i energooszczędny dom w niczym nie przypomina modnych neomodernistycznych willi, sentymentalnych dworków z gankiem i kolumienkami ani też nie jest przykładem wizjonerskich rozwiązań. Dom w Będzinie jest zmaterializowaniem filozofii życiowej inwestorów – wielkość, forma i standard wyposażenia wynikają nie z braku funduszy na budowę, ale z przekonania, że dom ma być funkcjonalnym środkiem do życia, a nie jego celem. Jest uszyty dokładnie na miarę mieszkańców, elastyczny w przekształcaniu do nowych potrzeb użytkowych, prosty w formie, oszczędny w utrzymaniu, przyjazny dla środowiska naturalnego i krajobrazu. (...)

Inwestorzy pokazali, że można świadomie mieszkać w funkcjonalnym, ekologicznym, skromnym domu zbudowanym na miarę aktualnych potrzeb, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze i energię życiową wykorzystać na wspólne bycie z dziećmi, na wyjazdy, sport, naukę. Architekci natomiast wykazali się rzadko spotykaną uczciwością względem architektury i ustaleń z inwestorami. Właściciele, użytkując już dom, mówią, że mieszka się w nim naprawdę, a nie na niby.

(...) Dom znajduje się w Grodźcu, podmiejskiej dzielnicy Będzina, wśród typowej, heterogenicznej zabudowy jednorodzinnej. Jeden z argumentów, przemawiających za wyborem tego właśnie miejsca, stanowiło podobieństwo topografii i zabudowy do małych miasteczek we Włoszech, Hiszpanii czy Portugalii. Intencją projektantów było wpisanie budynku w kulturowy i przestrzenny kontekst okolicy. Nieopodal, po zachodniej stronie działki wznoszą się monumentalne ruiny cementowni Grodziec, kiedyś jednej z pięciu największych na świecie, która od połowy XIX wieku stymulowała rozwój regionu. Do tej właśnie tradycji nawiązują nieotynkowane, cementowe bloczki ścian zewnętrznych. Prostopadłościenna forma domu współgra ze znajdującymi się w sąsiedztwie typowymi „kostkami” z lat 70. Usytuowanie parterowej bryły budynku w połowie długości pochyłej działki sprawia, że od strony ulicy jest niemal niewidoczny. Zintegrowanie z naturą potęguje dach porośnięty ekstensywną zielenią.

Przeczytaj więcej: