Turystyczny Kraków

Robert De Niro buduje hotel w Krakowie, ale nie byle gdzie. To właśnie tutaj projektowano powojenny Kraków

2025-06-09 19:45

Robert De Niro zbuduje w Krakowie hotel, a właściwie cały kwartał z 80 "rezydencjami" i przestrzenią kulturalną. Ma być premium i luksusowo - a więc jednak bardziej dla zagranicznego turysty niż dla mieszkańca. Miejsce? Dla mieszkańców historyczne, bo to tutaj narodził się powojenny Kraków - to socrealistyczny gmach Miastoprojektu niedaleko krakowskich Błoń. Czy spółka upamiętni historię budynku? Czy wykorzysta kredyt zaufania mieszkańców?

Spis treści

  1. Centrum, dzielnica, miasto. Luksusowa inwestycja Nobu w Krakowie nie będzie tylko hotelem 
  2. Miastoprojekt czyli kawał krakowskiej historii i "jedno z najważniejszych biur projektowych"
Dom kostka. Przebudowa domu z czasów PRL to wyzwanie

Centrum, dzielnica, miasto. Luksusowa inwestycja Nobu w Krakowie nie będzie tylko hotelem 

"Robert De Niro zbuduje hotel w Krakowie!". Internet kipi od nagłówków. Co kryje się za tą frazą? Słynny hollywoodzki aktor jest udziałowcem spółki, która na całym świecie wybudowała już 20 hoteli i prowadzi kilkadziesiąt popularnych restauracji, a teraz swoich sił spróbuje w Krakowie, przy samych Błoniach, adaptując historyczny powojenny budynek. W Polsce marka jest relatywnie nowa. Nobu Warsaw otwarto w 2020 roku. Projekt budynku wykonała pracownia medusa group, a Krzysztof Mycielski pisał na łamach Architektury-murator: — Luksusowy hotel trafnie wpisuje się w otoczenie, respektując jego lokalność i oferując nowe wartości ze szczyptą kosmopolityzmu. Odwołania do lokalnego kontekstu wymienia się dziś jako kluczowy aspekt hotelowej działalności Nobu.

Choć w Krakowie z ukosa spogląda się na wszystkie inwestycje nakierowane na turystę, potężne nazwisko lubianej gwiazdy może skutecznie zmiękczyć serca krakusów. Dopóki, oczywiście, nie okaże się, że na wizytę w nowym przybytku nie do końca ich stać (albo gdy przeczytają, że według spółki aktora Polska leży w Europie Wschodniej, nie zaś Środkowo-Wschodniej). Inwestycja to bowiem nie tylko hotel.

Poza adaptacją istniejącego budynku powstanie też zupełnie nowa część. W opisie na stronie Nobu przeczytamy, że inwestycja przy al. Focha w Krakowie to dzielnica, dynamiczne miasto w mieście, immersyjne centrum. Co zatem ma się tu znaleźć? Oczywiście słynna restauracja, ale i scena teatralna, kino, studio nagraniowe, przestrzeń coworkingowa, galeria sztuki. W tym kontekście nieco mniej zadziwia cytat przedstawiciela firmy SAO Investments, która została partnerem Nobu przy realizacji dzielnicy-miasta i opracowała projekt architektoniczny:

Nasza wizja to nie tylko hotel, ale prawdziwe centrum kultury, designu i miejskiej energii. Stawiamy na połączenie piękna, kreatywności i odpowiedzialnej urbanistyki, budując społeczność, która będzie inspirować i edukować przez kolejne dekady

— powiedział serwisowi e-hotelarz Grzegorz Skawiński, współzałożyciel SAO Investments. 

Przyznam szczerze, z wielką uwagą obserwować będę tworzenie się społeczności wokół inwestycji premium i hotelu. Bo niewątpliwie Kraków jej (społeczności) w tym miejscu potrzebuje - świadczą o tym choćby stale pojawiające się i znikające restauracje i ogródki. Okolice krakowskich Błoń, kiedyś nakierowane na sport, rekreację, kulturę i dobrostan, dziś, w konsekwencji dyskusyjnych decyzji urzędu miasta obrosły w chaotyczne biurowce i aparthotele. A jeszcze dekadę temu otoczenie największego pastwiska w mieście było niemal świętością, której świadom był każdy mieszkaniec: domy jednorodzinne, stadiony i modernistyczne gmachy. Tyle miało prawo tu stać. Przez zasiedzenie jeszcze dawne zrujnowane baseny (już nieistniejące).

Zobacz także: Biurowiec, który postanowił być jak las. Siedziba SAO Investment wyróżniona w konkursie Salonu Architektury 2024. Na szczycie zielona korona

Nobu Kraków, położone naprzeciwko stadionu Cracovii oraz niedaleko przyszłego Muzeum Architektury i Designu ma szansę udowodnić, że nie wszystko, co w ostatnich latach buduje się przy Błoniach jest błędem i kontrowersją. Jako że jest to również (pierwsze w historii) przedsięwzięcie mieszkaniowe inwestora, zastanawia tylko, gdzie zmieści 80 luksusowych rezydencji na tyłach hotelu. Działka jest duża, ale jednak zdominowana przez ogródki sąsiednich domów. Oraz przez drzewa. Być może chodzi o mieszkania - zobaczymy. Ponadto znajdzie się tu basen na dachu i centrum fitnessu. W samym hotelu - 100 luksusowych apartamentów.

Miastoprojekt czyli kawał krakowskiej historii i "jedno z najważniejszych biur projektowych"

Do tej pory na działce wykupionej przez Nobu stał raczej niewyróżniający się szczególnie gmach i dołączony do niego później prosty budynek o aparycji podstawówki, schowany na tyłach między drzewami. Już go nie ma. Został socreal. To siedziba Miastoprojektu, o czym wciąż przypomina szyld. Obiekt jest pod opieką konserwatora, wewnątrz trwają obecnie prace porządkowe. Media donoszą, że to właśnie tutaj powstanie część hotelowa. Choć z zewnątrz, a (po remoncie) tym bardziej od wewnątrz, jest zupełnie niepozorny, jest to prawdopodobnie jeden z ważniejszych budynków w historii powojennego Krakowa. Tutaj bowiem całe pokolenia architektów projektowały nowe miasto rozrastające się ku nowoczesności.

Tu projektowano kultowe krakowskie hotele, uczelnie, osiedla. Architektura samego biurowca miała nieszczęście powstawać w czasie obowiązywania socrealizmu. Nieszczęście, bo jej architekt, Józef Gołąb, ewidentnie najlepiej czuł się w formach modernistycznych i to w nich kwitł. Zaprojektował w Krakowie jedne z najbardziej wyróżniających się szkół - SP 87 w Nowej Hucie, SP 93 na Bronowicach, Liceum Plastyczne na Mlaskotów - czy biurowiec Samopomocy Chłopskiej na Szlaku ze świetną mozaiką Krystyny Strachockiej-Zgud.

Józef Gołąb to rocznik 1904. Projektował jeszcze przed wojną i już wtedy był modernistą z krwi i kości. Jego projekty stoją wciąż przy ul. Pędzichów 4, Retoryka 24, czy Chocimskiej 15 (ze wspaniałą, futurystyczną datą-godłem). Być może to właśnie ta niechęć do ornamentu przesądziła o skromnej bryle biurowca przy Błoniach.

Miastoprojekt w Krakowie - przyszły hotel Nobu

i

Autor: Julia Dragović

Na wizualizacji hotelu attyka Miastoprojektu przypomina bardziej nowohucki Pałac Dożów (zwany Watykanem) projektu Ingardenów. Miejmy nadzieję, że to inwencja grafika, nie zaś ingerencja w projekt zasłużonego architekta.

W obfitym zbiorze publikacji na temat krakowskiej inwestycji Nobu brakuje mi głosu inwestorów, zapewniających, że mają świadomość, do jakiego budynku wchodzą. Brakuje mi obietnicy, że nasz cenny krakowski budynek trafił w czułe ręce. Domyślamy się, że nowe skrzydło inwestycji nawiązuje do Sukiennic (stojących mimo wszystko dość daleko od usianej modernizmem al. Focha). Czytaliśmy, że Nobu bierze pod uwagę lokalną tkankę, w którą się wprowadza. Kiedy się jednak wkracza w miasto tak specyficzne i nieufne wobec nowości jak Kraków, potrzeba więcej niż ogólniki - potrzeba konkretów. 

Siedzibę Miastoprojektu oddano do użytku w 1955 roku. Przez kolejne cztery dekady funkcjonowało tutaj jedno z najważniejszych biur projektów powojennej Polski

— pisał o budynku Michał Wiśniewski w Przewodniku po architekturze Krakowa XX wieku. Budynek o tak doniosłej historii i zasługach dla miasta (ale i innych miast, również poza Polską) zasługuje przynajmniej na tablicę upamiętniającą dokonania architektów, którzy tu pracowali, i Józefa Gołąba, który gmach zaprojektował. Na dobry początek.

W końcu tym, co tworzy społeczność jest w dużej mierze znajomość historii miejsca, w którym ma się zawiązać. A wiedza bardzo ułatwia zapuścić korzenie.

Źródła: Nobu Kraków, Michał Wiśniewski, Miastoprojekt [w:] Przewodnik po architekturze Krakowa XX wieku, wyd. Instytut Architektury (2022), e-hotelarz.

Jak wygląda warszawskie Nobu?

Architektura-murator. Podcast 30/30
Anna Cymer: Ależ to jest brzydkie!
Architektura Murator Google News