Spis treści
- Sanatorium Równica - okręt przypłynął do Zawodzia
- Sanatorium Równica już prawie po remoncie. Prace nadzorował konserwator
Sanatorium Równica - okręt przypłynął do Zawodzia
W PRL-u rozwój Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego trwał w najlepsze. W myśl zapisu konstytucji PRL o prawie ludności do wypoczynku, dla ciężko pracujących robotników postanowiono wybudować zaplecze uzdrowiskowo-sanatoryjne. Wybór miejsca padł na Zawodzie - malowniczą dzielnicę Ustronia.
Zobacz także: To miało być 200-hektarowe osiedle. Powstały tylko dwa bloki - zapomniany projekt Buszki i Franty
Projekt nie mógł przypaść nikomu innemu, jak naczelnym budowniczym górnośląskich miast, Henrykowi Buszce, Aleksandrowi Francie i Tadeuszowi Szewczykowi. Na zalesionych zboczach góry Równicy zaplanowali 17 piętrzących się ku górze zakładowych ośrodków wypoczynkowych, które przez swój kształt zyskały przydomek "Piramidy". U podnóża stanęło natomiast Sanatorium Równica.
Wiesz, co mi to przypomina? Takim promem kiedyś płynąłem - słyszę rozmowę dwóch starszych kuracjuszy, spacerujących deptakiem wzdłuż masywu okrętowej Równicy.
Wspaniała biała bryła Sanatorium osadzona na żelbetowych podporach to jedna z najlepszych realizacji na powojennym Śląsku. Galeriowym łącznikiem "podpięta" do pobliskiego Domu Zdrojowego i zakładu przyrodoleczniczego niczym w słowackim uzdrowisku Bardejovské Kúpele; wyposażona w pawilon usługowy z biblioteką, klubem kuracjusza, a kiedyś nawet kinem.
Obiekt zaprojektowano dla 800 osób; jedno- i dwuosobowe pokoje powstały w wydzielonej części Sanatorium, osobną przeznaczono na część zabiegową. Wejście wieńczy "ząbkowany" daszek, a w hallu wejściowym do dziś zachowała się oryginalna metaloplastyka, na której przedstawiono m.in. Piramidy, budynek dworca Ustroń Zdrój oraz całe mnóstwo scen związanych z kreskówkowym Reksiem, który również narodził się Beskidzie Śląskim. Dlaczego wybrano akurat taki motyw i kto metaloplastykę wykonał? Tego nie wiadomo.
Sanatorium Równica już prawie po remoncie. Prace nadzorował konserwator
Równica przeszła remont elewacji, który odświeżył jej biały kolor; zachowano pierwotny wygląd budynku. Prace wciąż trwają, zniknęły już natomiast rusztowania - można bez problemu podziwiać dzieło Buszki, Franty i Szewczyka w całej okazałości.
— Zewnętrzna modernizacja Sanatorium “Równica” trwała od lutego do końca października ubiegłego roku. Prace objęły odnowienie elewacji, wymianę 3 400 m.b. balustrad balkonowych oraz hydroizolację i modernizację posadzek zewnętrznych, a także remont tarasu widokowego. Działania zostały przeprowadzone we współpracy z konserwatorem zabytków. Budynek bowiem stanowi element zabytkowego zespołu zabudowy sanatoryjno-uzdrowiskowej Ustroń-Zawodzie. Kolorystyka wynikająca z oryginalnego, pierwotnego projektu została więc wiernie odtworzona. Zachowaliśmy tkankę architektoniczną budynku, którego historia sięga lat 60. ubiegłego wieku — mówi "Architekturze-murator" Wojciech Budzowski, Prezes Uzdrowiska Ustroń należącego do Grupy American Heart of Poland.
Zobacz także: Całe osiedle w jednym bloku. Superjednostka, katowicka maszyna do mieszkania
Źródło: Anna Syska, Spodek w Zenicie. Przewodnik po architekturze lat 1945-1989 w województwie śląskim, wyd. NIAiU (2020)