Spis treści
- Warszawa Stadion – pierwszy przystanek linii średnicowej wcale nie miał być pierwszy
- Warszawa Stadion PKP. Kamień, luksfery i szybsze kasy
Warszawa Stadion – pierwszy przystanek linii średnicowej wcale nie miał być pierwszy
Linia średnicowa Warszawy po 13 latach funkcjonowania w oparciu o prowizoryczne stacje, w 1958 roku miała zyskać swój pierwszy stały przystanek - Śródmieście. Podziemna część budowy przeciągała się jednak, i tak z dniem 13 grudnia 1958 roku pierwszym stałym przystankiem linii średnicowej został Stadion według projektu Arseniusza Romanowicza i Piotra Szymaniaka we współpracy z Konstantym Danko i Ludomirem Suwalskim.
Zobacz także: Misterzy Warszawy. Konkurs architektoniczny, którym w PRL-u żyła cała stolica - oto budynki, które zdobyły tytuł
Plany na linię były ogromne; docelowo miała przewozić ćwierć miliona przodowników pracy dziennie. Jednocześnie trwały prace nad projektem przystanków Zawiszy (dziś Ochota) i Skarpa (dzisiejsze Powiśle).
Cały zamysł podporządkowany był wydajności i płynnemu przemieszczeniu się tłumów podróżnych. Przystanek powstał w końcu po to, by obsługiwać ich podczas imprez masowych na Stadionie Dziesięciolecia. Regularne funkcjonowanie jako zwykły przystanek linii było jeszcze wtedy melodią przyszłości.
Walory lokalizacyjne są jednak tego rodzaju, że należy przypuszczać, że przejmie on w znacznym stopniu obecne funkcje Dworca Wschodniego w ruchu podmiejskim – pisał o przystanku architekt Arseniusz Romanowicz w "Architekturze" (nr 6, 1959 r.).
Warszawa Stadion PKP. Kamień, luksfery i szybsze kasy
Kasy biletowe wyposażono w unowocześnione urządzenia przyspieszające pracę kasjerów. Przestronna hala pełniła również funkcję poczekalni; znajdowały się tu pokój Matki i Dziecka, bufet czy kabina telefoniczna.
Na piętrze – zaplecze służbowe i komisariat Milicji. Wejścia do budynku obramowały geometryczne luksfery (zachowane do dziś). Schody, podłogi i ściany w tunelu wyłożono granitem, lastryko i marmurem łamanym „Sławniów”. Budowa trwała dwa lata.
Do dziś najbardziej charakterystycznymi punktami są tu obłe wejście do tunelu w kształcie łupiny obok pierwotnie wisiał kiedyś neon oraz druga strona przejścia z zachowanym powojennym liternictwem. Neon wciąż tu jest. Można go zobaczyć od strony parkingu.
Źródło: Architektura (nr 6, 1959 r.)
Zobacz także: Najpiękniejsze stacje kolejowe Warszawy. Na te PRL-owskie i modernistyczne obiekty warto zwrócić uwagę
Listen to "Flip Springer. Architektura ma kłopot" on Spreaker.