Nowy budynek w miejscu Solpolu może powstawać
Dom handlowy Solpol we Wrocławiu został wyburzony w 2022 roku. Na nic zdały się protesty i apele środowisk architektonicznych, miejskich aktywistów i samych mieszkańców. Po zaledwie 29 latach istnienia jeden z najlepszych postmodernistycznych obiektów w naszym kraju przeszedł do historii. Budynek, zrealizowany w 1993 roku według projektu zespołu Wojciecha Jarząbka, Pawła Jaszczuka, Jana Matkowskiego i Jacka Sroczyńskiego, należał ostatnio do spółki Polsat Nieruchomości, od której odkupiła go firma Noho Wroclavia Centrum Sp. z o.o., powiązana z rodziną Kulczyków.
Nowy inwestor w miejscu wyburzonego obiektu zaplanował apartamentowiec. Na jego projekt zorganizował zamknięty konkurs architektoniczny. Autorami apartamentowca będzie sopockie ROARK Studio, które na koncie ma m.in. realizację osiedla Nowe Kolibki w Gdyni czy budynek mieszkaniowy Chlebova w Gdańsku. Architekci zaproponowali siedmiokondygnacyjny obiekt szczelnie wypełniający działkę. Bryła została jednak rozrzeźbiona, a we wnętrzu nowego kwartału pojawią się dwa wąskie dziedzińce.
W kwietniu 2025 r. pojawiła się informacja, że inwestorowi udało się uzyskać pozwolenie na budowę nowego obiektu. Będzie się to wiązało z rozbiórką podziemnych pozostałości Solpolu.

i
Apartamentowiec Świdnicka
Główną ideą projektu jest wytworzenie silnie zintegrowanego ze śródmiejskim otoczeniem założenia, które poprzez swój charakter i funkcję rozszerza przestrzeń publiczną miasta o wewnętrzne patio. Budynek zaprasza pieszych do swojego wnętrza wysokimi i rozłożystymi formami łukowymi – wyjaśniali kilka lat temu projektanci. Jak tłumaczą, projektując elewacje, mieli na uwadze rangę tej przestrzeni, w tym sąsiedztwo zabytkowego kościoła św. Doroty, starali się więc nadać im ponadczasowy charakter. Fasady podzielono na trzy główne strefy: reprezentacyjną podstawę z wyrazistymi łukami, zasadniczą bryłę z tektonicznymi modułami oraz ozdobne, obłe zwieńczenie na dwóch ostatnich kondygnacjach.
Niezwykle istotna jest relacja projektowanej zabudowy z sąsiadującym obiektem sakralnym, dlatego zdecydowano się na współczesną interpretacje tradycyjnej cegły – w jasnej piaskowej kolorystyce i podłużnych proporcjach – opowiadają projektanci.
Zależało nam na takiej koncepcji, która spełni oczekiwania nie tylko nasze, ale także Wrocławia i wrocławian, w zakresie jakości architektury, jej ponadczasowości, jakości urbanistyki i dialogu nowej tkanki z historyczną zabudową miasta. Ponadto, jak w każdym projekcie, szczególną wagę przykładamy do relacji społecznych i w tym przypadku integrujemy aktywną przestrzeń ulicy Świdnickiej, zapraszając wszystkich do parterowej części kompleksu – mówił „A-m” Dawid Sporysz, dyrektor zarządzający NOHO Investment.
Niestety, ostatecznie widoczne na wizualizacjach łuki nie powstaną, gdyż nie wyraził na nie zgody konserwator zabytków. Uaktualnionych wizualizacji jak dotąd nie zaprezentowano. Nie podano także jak na razie terminu budowy.
- Czytaj też: Stoją na bakier, bo były tu pierwsze. Pamiętają ulice, których już nie ma lub nigdy nie było

i
