Spis treści
Budynek w kształcie ponad 100-metrowej sfery stanie w Tiranie
W samym sercu Tirany ma powstać oryginalny obiekt sportowo-mieszkalny – The Grand Ballroom, którego projekt przygotowało studio MVRDV we współpracy z Trema Tech shpk, Likado BV, Albanian Capital Group shpk oraz BCN Investments BV. Budynek w kształcie ponad 100-metrowej sfery ma "stać się nowym symbolem miasta", łącząc w jednym miejscu sport, rekreację i życie codzienne.
Czytaj także: Gigantyczna spódnica, kolorowa piramida i muzeum w kształcie energii. Star architekci wkraczają na Bałkany
Wewnątrz kuli znajdzie się arena na 6 000 widzów przeznaczona do koszykówki i siatkówki, a nad nią – hotel oraz apartamenty. Projektanci zdecydowali się maksymalnie wykorzystać ograniczoną przestrzeń działki, co bezpośrednio przełożyło się na kubaturę obiektu. W dolnej kondygnacji znajdą się przestrzenie publiczne z kawiarniami, sklepami i trybunami schodzącymi w kierunku areny. Zwężenie dolnej części stworzy miejsce na place publiczne i boiska zewnętrzne, a zwężenie górnej – na tarasy i ogrody mieszkańców. Sam stadion dostępny będzie z poziomu ulicy dzięki krótkim mostkom. Pod trybunami znajdą się dodatkowe boiska treningowe.
Hotel zajmie dwa piętra powyżej areny i zaoferuje gościom widok na rozgrywki sportowe bezpośrednio z okien pokoi. Wyższe poziomy budynku zajmą mieszkania. Ich mieszkańcy zyskają dostęp do ogrodu wewnątrz kopuły, wypełnionego drzewami i miejscami do wypoczynku. Na samym szczycie zaplanowano luksusowe dwupoziomowe penthouse’y z prywatnymi tarasami oraz panoramiczny skybar hotelowy, z którego rozciąga się widok na całą Tiranę. Dzięki zaokrąglonej bryle budynek jest pozbawiony tylnej elewacji, co ma mu ułatwić wpisanie się w otoczenie.
i
Albańska stolica obrasta w budynki, które zmieniają oblicze miasta
Według głównego projektanta, Winy’ego Maasa, The Grand Ballroom ma być nie tylko obiektem sportowym, lecz również "nowoczesną świątynią wspólnoty i aktywności". Jego forma – idealna kula – ma jednocześnie nawiązywać do piłki, czyli najprostszej metafory sportu, jak i do dawnych świątyń wiedzy i nowoczesnych konstrukcji, takich jak kopuła geodezyjna Buckminstera Fullera.
Zdaniem architektów, projekt ma szansę stać się nowym punktem orientacyjnym miasta i elementem jego kolekcji nowoczesnych budynków. Stolica Albanii coraz śmielej buduje swoją reputację miasta słynącego z nieszablonowej architektury. Powstające tu projekty są nie tylko odważne i oryginalne, ale coraz częściej również budzą kontrowersje.
Czytaj także: Uszy narodowego bohatera zacieniły balkony mieszkań. 85-metrowa „głowa pełna marzeń” wyrosła na gruzach starych willi
W lutym 2025 roku Izabela Popko pisała na łamach Rzeczpospolitej:
Albania po upadku komunizmu miała nienajlepszą opinię państwa ubogiego i mało ciekawego turystycznie. To się jednak szybko zmienia w ostatnich latach – kraj stał się atrakcyjnym miejscem na wakacje, w ubiegłym roku Albanię odwiedziło ponad 11 milionów osób (...). W albańskiej stolicy w najbliższych latach wyrosną budynki, które mogą całkowicie zmienić oblicze tego miasta. Najnowsze projekty pokazują, że Tirana może za kilka lat stać jednym z ciekawszych celów podróży dla miłośników nowoczesnej architektury.
Wiele nowych realizacji w Tiranie to dzieła uznanych architektów z całego świata. Wśród nich znajdują się dwa kolejne wieżowce zaprojektowane przez portugalską pracownię ODDA, budynek autorstwa czeskiego biura Chybik + Kristof oraz Puzzle Tirana – projekt stworzony przez szwajcarskich architektów z pracowni Valerio Olgiati.
i
Dla kogo luksusowe realizacje architektoniczne? „Efektowna przykrywka”
Premier Albanii Edi Rama od lat mocno wspiera pomysł przekształcenia Tirany w nowoczesne miasto zdominowane przez wysokie, efektowne wieżowce. Na początku 2025 roku zorganizował pierwszy festiwal architektury „Bukë dhe Zemër” (Chleb i Serce), który ściągnął do Tirany architektów z całego świata i miał pokazać ambitne plany premiera w stosunku do stolicy.
Wydarzeniu towarzyszył ogólny entuzjazm, choć – jak zauważył niemiecki „Die Zeit” – obok zachwytów pojawiały się też wątpliwości. Komentatorzy zastanawiali się, kto miałby zamieszkać w tych wszystkich luksusowych apartamentach, skoro Albania zmaga się z emigracją i niewielką liczbą ludności. Krytycy sugerowali, że nowe projekty mogą być jedynie efektowną przykrywką dla podejrzanych interesów i sposobem na zalegalizowanie niejasnych pieniędzy. Wśród niektórych zagranicznych obserwatorów pojawiło się wręcz określenie, że mamy do czynienia z „estetycznym praniem pieniędzy”.