Targowisko w Tomaszowie Lubelskim

i

Autor: Archiwum Architektury Pawilony mają dachy kryte gontem o nieregularnym układzie kalenic; fot. Grzegorz Wasylko

Targowisko w Tomaszowie Lubelskim

2020-01-31 13:19

Nowe targowisko nawiązuje do tradycyjnej architektury regionu. Pawilony zostały okryte gontem z lokalnego drewna, a stragany schowano w podcieniach.

Korzystne położenie na tradycyjnym handlowym szlaku to określenie, które dla miast wschodniej Polski najczęściej oznacza burzliwą przeszłość i niezbyt stabilną teraźniejszość. W przypadku leżącego na Roztoczu Tomaszowa Lubelskiego potwierdzeniem tych słów są losy architektury związanej z handlem.

Tomaszów Lubelski uzyskał prawa miejskie w 1621 roku i był drugim miastem założonym przez słynny ród szlachecki Zamoyskich. Szybki rozwój zawdzięczał przywilejom nadanym mieszkańcom oraz zmianie, kosztem Bełżca, przebiegu szlaku prowadzącego znad Morza Czarnego na północ. Miasto wytyczono według planu sporządzonego prawdopodobnie przez Bernardo Morando. Wokół kwadratowego rynku, większego niż w Zamościu, stały drewniane podcieniowe domy kryte gontem. W XVIII wieku na środku placu zaczęły powstawać żydowskie kramy, a w latach dwudziestych XX wieku wybudowano na planie litery L nowe murowane hale targowe, z charakterystycznymi łukowymi arkadami. Drewniane budki uległy zniszczeniu w czasie II wojny światowej, a hale rozebrano w 1971 roku.

Obecnie handel w mieście przeniósł się na południe od rynku, w rejon ulic Traugutta i Piekarskiej. Niezbyt efektowny, złożony z murowanych pawilonów pasaż handlowy przylega do terenu zajętego przez masywną galerię handlową mieszczącą sieciowe sklepy. Z otoczenia architektury małomiasteczkowego kapitalizmu wyróżnia się zabudowa placu targowego zwanego Zielonym Rynkiem. Została zrealizowana według projektu Marka Wiśniewskiego z pracowni projektowej WIMAR i zastąpiła tradycyjne stragany z szarej blachy trapezowej. Prace koncepcyjne nad projektem trwały od 2012 roku, a realizację ukończono w połowie roku 2019.

KUP DOSTĘP