Warszawa ma pomnik, Gdańsk tramwaj Zachwatowicza

i

Autor: Archiwum Architektury Uroczystość nadania imienia Jana Zachwatowicza jednemu z gdańskich tramwajów, od lewej prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz i córka architekta Krystyna Zachwatowicz-Wajda; fot. Grzegorz Mehring

Warszawa ma pomnik, Gdańsk tramwaj Zachwatowicza

2021-10-05 13:57

Po gdańskich torach jeździ tramwaj im. Jana Zachwatowicza. W ten sposób władze Gdańska uhonorowały kolejną zasłużoną dla miasta postać. Architekt odegrał znaczącą rolę w odbudowie miasta z wojennych zniszczeń.

Od kilkunastu lat gdańskie tramwaje mają swoich patronów. To inicjatywa władz miasta, które honorują w ten sposób związane z Gdańskiem osobistości. Patrona tramwaju mogą zgłaszać sami mieszkańcy. Decyzję o nadaniu imienia podejmuje prezydent po zapoznaniu się z opinią powołanej specjalnie w tym celu komisji ds. imion i wizerunków gdańskich tramwajów. Każdy taki pojazd jest specjalnie oznaczony, a podczas podróży można zapoznać się z krótką biografią upamiętnionej postaci.  Swoje tramwaje mają już m.in. muzyk Krzysztof Klenczon, reżyser Andrzej Wajda, aktor Zbigniew Cybulski, działaczka opozycji Aleksandra Olszewska czy architekt Erich Volmar, który zaraz po wojnie pomagał polskim konserwatorom w poszukiwaniach wywiezionych z Gdańska zabytków.  Od 4 października patronem tramwaju jest także profesor Jan Zachwatowicz, architekt, w latach 1945–1957 generalny konserwator zabytków, który wbrew obowiązującym zasadom i wytycznym przyjętym na świecie po II wojnie,  zdecydował o dźwignięciu z ruin wielu polskich zabytków – warszawskiej Starówki, zamku w Malborku czy kamienic na Starym Mieście w Poznaniu. Zachwatowicz odegrał też znaczącą rolę w odbudowie Głównego Miasta w Gdańsku. Nie można pominąć jego osobistego wkładu w odbudowę Gdańska. Nie bez powodu, jeden z najważniejszych planów urbanistycznych tego okresu, czyli Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego Części Dzielnic Staromiejskich, opracowany przez specjalną komisję rzeczoznawców z Warszawy, znany jest właśnie jako Plan Zachwatowicza – tłumaczył Piotr Lorens, architekt miasta Gdańska podczas laudacji.W uroczystości nadania tramwajowi imienia Jana Zachwatowicza udział wzięła też m.in. córka architekta, Krystyna Zachwatowicz-Wajda. Ojciec od samego początku był absolutnie przekonany, że Gdańsk trzeba odbudować. Jadąc na tę uroczystość, mijaliśmy tramwaj imienia profesora Władysława Czernego. Był jednym z pierwszych, który pomimo różnych sprzeciwów, w tym politycznych, mówiących o tym, że to niemieckie miasto i trzeba je zniszczyć – bo takie głosy również były – bronił idei, że to miasto musi być odbudowane – podkreślała.Jan Zachwatowicz był członkiem wielu międzynarodowych gremiów architektonicznych. W imieniu Polski sygnował tzw. Kartę Wenecką (1964), obowiązujący do dziś międzynarodowy dokument definiujący pojęcie zabytku, regulujący zasady ochrony historycznych budowli, ich konserwacji czy modernizacji. Przy współudziale Zachwatowicza została powołana Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych ICOMOS. Do tej spuścizny odwoływał się w swoim wystąpieniu Tadeusz Pietrzkiewicz, dziekan Wydziału Architektury i Wzornictwa gdańskiej ASP. Profesor Zachwatowicz był przedstawicielem jednego z najwspanialszych pokoleń architektonicznych, jakie się przydarzyły Polsce. To było pokolenie, które tworzyło polską architekturę. Oni patrzyli na architekturę nie tylko jako na zadanie wykonania jakiegoś pojedynczego obiektu, ale tworzyli ideę architektoniczną. Mimo że po doświadczeniach modernizmu i socrealizmu trochę boimy się idei architektonicznych, to uważam, że jednak jest to obowiązkiem architektów. Ta twórczość konserwatorska profesora też jest szczególna. Bo tu nie chodzi tylko o rekonstrukcję czy też konserwację zabytków. Ale tam się rodzi takie pojęcie jak restytucja, czyli nadanie przestrzeni jakiegoś głębszego znaczenia niźli tylko sama konserwacja zabytków. Chciałbym, abyśmy oczekiwali od młodych architektów właśnie takiego holistycznego zaangażowania w kształtowanie przestrzeni. Tego byśmy chcieli się uczyć od pana profesora Jana Zachwatowicza – mówił Pietrzkiewicz. Imię Jana Zachwatowicza otrzymał tramwaj Pesa Jazz Duo o numerze bocznym 1077. To nie jedyne upamiętnienie tego architekta, które miało miejsce w ostatnim czasie. W marcu na warszawskiej Starówce odsłonięto pomnik profesora, który zaprojektował krakowski rzeźbiarz Karol Badyna.

CHCĘ SIĘ ZAPISAĆ